Seat, jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek motoryzacyjnych, stoi przed niepewną przyszłością. Czy po siedmiu dekadach obecności na rynku, hiszpański gigant zniknie z motoryzacyjnej mapy świata?
Seat – koniec ery?
Seat, hiszpańska marka samochodów, która przez lata była symbolem innowacji i stylu, stoi obecnie przed niepewną przyszłością. Ostatnie doniesienia sugerują, że auta tej marki mogą zniknąć z rynku, co wywołało wiele spekulacji w środowisku motoryzacyjnym.
Informacje o możliwym zakończeniu produkcji samochodów pod marką Seat krążyły od pewnego czasu. Te plotki zostały niedawno potwierdzone przez szefa Volkswagena, Thomasa Schäfera. W jego wypowiedzi dla brytyjskiego serwisu Autocar podczas targów IAA Mobility 2023, Schäfer zasugerował, że dla marki z Martorell planowana jest „inna rola”.
Seat, który ma już ponad 70 lat historii, niejednokrotnie zmieniał swoją tożsamość w ramach Grupy Volkswagen. W latach 90. XX wieku, kiedy marka dołączyła do niemieckiego koncernu, jej losy ważyły się wielokrotnie. Początkowo była postrzegana jako marka budżetowa, ale ten wizerunek szybko został przejęty przez Skodę. W odpowiedzi na to, Seat próbował zdefiniować się jako marka o bardziej sportowym charakterze.
Jednakże, w obliczu rosnącej konkurencji i zmieniającego się rynku motoryzacyjnego, Volkswagen postanowił skupić się na innych markach w swoim portfolio. W efekcie, Cupra, submarka Seata, która początkowo była skupiona na produkcji sportowych wersji modeli Seata, stała się niezależną marką i zaczęła „zjadać” swoją „markę-matkę”. Sukces Cupry, zwłaszcza modelu Formentor, który stał się jednym z najchętniej wybieranych nowych aut w Polsce, przyspieszył decyzję o zakończeniu produkcji samochodów pod marką Seat.
Chociaż produkcja samochodów Seat ma się zakończyć z obecną generacją modeli, marka ta nie zniknie całkowicie. Istnieją plany, aby Seat skupił się na innych formach mobilności, takich jak hulajnogi, skutery czy carsharing. Dodatkowo, Seat ma w planach wprowadzenie na rynek nowych wersji hybrydowych modeli Ibiza, Arona i Leon.
W obliczu tych zmian, wielu fanów marki zastanawia się, co przyniesie przyszłość. Czy Seat będzie w stanie odnaleźć się w nowej rzeczywistości motoryzacyjnej? Czy marka, która przez lata była symbolem innowacji, będzie w stanie dostosować się do zmieniających się potrzeb rynku? Tylko czas pokaże, jakie miejsce zajmie Seat w motoryzacyjnej przyszłości.
Seat i Volkswagen – historia współpracy
Historia współpracy między Seatem a Volkswagenem jest fascynującą opowieścią o połączeniu sił dwóch gigantów motoryzacyjnych w celu osiągnięcia wspólnych celów. Współpraca ta miała kluczowe znaczenie dla kształtowania się oblicza europejskiego rynku samochodowego w ostatnich dekadach.
Początki Seata sięgają 1950 roku, kiedy to w Barcelonie rozpoczęto produkcję samochodów pod licencją Fiata. Jednak po zakończeniu współpracy z włoskim gigantem, Seat poszukiwał nowego partnera biznesowego, który mógłby dostarczyć niezbędne technologie do produkcji nowoczesnych samochodów. Rozmowy toczono z wieloma potentatami branży, takimi jak Mitsubishi, Nissan czy Toyota. Ostatecznie to Volkswagen okazał się najbardziej konkretnym partnerem. W 1982 roku w zakładach Seata w Barcelonie rozpoczęto produkcję Volkswagena Passata B2.
Współpraca między obiema firmami rozwijała się bardzo sprawnie. W zakładach Seata produkowano kolejne modele, takie jak Volkswagen Derby. Kluczowym momentem w historii obu marek był rok 1986, kiedy to Volkswagen nabył 51% udziałów w Seacie. Do 1990 roku niemiecki koncern przejął hiszpańską markę w całości. Współpraca ta zaowocowała powstaniem wielu modeli, które stały się ikonami na rynku motoryzacyjnym. Jednym z nich był Seat Toledo pierwszej generacji, który wykorzystywał technologię znaną z Volkswagena Golfa II.
Przez lata współpraca między Seatem a Volkswagenem przynosiła obopólne korzyści. Seat mógł korzystać z zaawansowanych technologii i doświadczenia Volkswagena, podczas gdy niemiecki koncern miał dostęp do rynku południowej Europy i mógł rozwijać swoją obecność w Hiszpanii. Wspólnie tworzone modele, takie jak Seat Leon czy Ibiza, stały się bestsellerami i wzmocniły pozycję obu marek na europejskim rynku.
Współpraca Seata z Volkswagenem była kluczem do sukcesu obu marek i pozwoliła im na osiągnięcie silnej pozycji w konkurencyjnym świecie motoryzacji. Choć obecnie przyszłość Seata jest niepewna, jego wkład w rozwój Grupy Volkswagen jest niezaprzeczalny.
Seat w obliczu elektrycznej transformacji
Elektryfikacja rynku motoryzacyjnego to jedno z najważniejszych wyzwań dla producentów samochodów na całym świecie. Seat, jako część Grupy Volkswagen, nie jest wyjątkiem i również stawia czoła tej transformacji, dostosowując się do nowych wymagań rynku i oczekiwań konsumentów.
Seat, który od lat był znany z produkcji samochodów spalinowych, rozpoczął proces adaptacji do nowej rzeczywistości. Główna fabryka Seata w Martorell, która obchodziła niedawno swoje 30-lecie, stała się areną tej transformacji. W ramach inwestycji o wartości 3 miliardów euro, od 2025 roku zakład ten ma rozpocząć produkcję wyłącznie pełni elektrycznych pojazdów dla różnych marek Grupy Volkswagen. Jest to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie rynku na samochody zeroemisyjne oraz ambicje koncernu w zakresie zrównoważonej mobilności.
Transformacja ta nie jest jedynie technologiczna. Dotyczy ona również ludzi, którzy pracują dla Seata. Pracownicy zakładu dzielą się swoimi refleksjami na temat zmian, które zachodzą w ich miejscu pracy. Dla wielu z nich jest to okazja do zdobycia nowych umiejętności i rozwinięcia swojej kariery w nowym kierunku. Seat inwestuje w szkolenia dla swoich pracowników, aby dostosować ich do nowych technologii i procesów produkcyjnych związanych z elektromobilnością.
Markus Haupt, wiceprezes ds. produkcji i logistyki w SEAT S.A., podkreśla, że transformacja w kierunku elektryfikacji jest kluczem do utrzymania innowacyjnego ducha firmy. W jego opinii, przyszłość motoryzacji jest elektryczna, cyfrowa i zrównoważona. Wspomina on również o projekcie „Future: Fast Forward”, który ma na celu uczynienie Hiszpanii głównym centrum mobilności elektrycznej w Europie.
Seat, podobnie jak wiele innych marek, stoi przed wyzwaniem dostosowania się do nowej rzeczywistości rynkowej. Jednak dzięki wsparciu Grupy Volkswagen, inwestycjom w technologię i ludzi, marka ta jest dobrze przygotowana do przyszłości zdominowanej przez elektromobilność.
Cupra – nowa nadzieja dla Seata?
Cupra, pierwotnie znana jako sportowa submarka Seata, ewoluowała w kierunku niezależności, stając się samodzielną marką samochodów sportowych. Jej CEO, Wayne A. Griffiths, podkreśla, że elektryczny samochód nie musi być nudny. Cupra, choć wywodzi się z Seata, ma swoje unikalne DNA, które będzie coraz bardziej widoczne w nowych modelach wprowadzanych na rynek.
Wizja i misja Cupry
W świecie motoryzacji, gdzie elektryfikacja i zrównoważony rozwój stają się kluczowymi elementami, Cupra dąży do połączenia pasji do sportowej jazdy z nowoczesnymi technologiami. Marka ta nie tylko chce przyciągnąć miłośników sportowych samochodów, ale również tych, którzy szukają innowacyjnych rozwiązań w dziedzinie mobilności. Dzięki temu Cupra ma potencjał, by stać się prawdziwym mostem między tradycyjnymi samochodami sportowymi a przyszłością zelektryfikowanej motoryzacji.
Przyszłość z Cuprą?
Choć Cupra zaczynała jako sportowa wersja modeli Seata, jej przyszłość wygląda obiecująco. Marka planuje wprowadzenie szeregu modeli, które będą nie tylko sportowe, ale również ekologiczne. Wśród nich znajdują się zarówno hybrydy, jak i w pełni elektryczne samochody. Wszystko to w ramach strategii, która zakłada połączenie innowacyjności, ekologii i sportowego charakteru.
Wpływ Cupry na Seat
Wydzielenie Cupry jako niezależnej marki miało nie tylko na celu stworzenie samochodów sportowych o wyjątkowym charakterze, ale również wpłynęło na wizerunek Seata. Dzięki Cuprze, Seat może skupić się na tworzeniu bardziej praktycznych i rodzinnych modeli, podczas gdy Cupra będzie reprezentować bardziej agresywną i sportową stronę koncernu. To strategiczne posunięcie pozwala obu markom lepiej dostosować się do potrzeb różnych grup konsumentów.
Podsumowanie: czy to naprawdę koniec Seata?
Firma nie zamierza zaprzestać produkcji samochodów, ale planuje „inną rolę” dla marki. Grupa Volkswagen, do której należy Seat, pracuje nad elektryfikacją marki i jej dalszym rozwojem, w tym wprowadzeniem nowych form mobilności, takich jak subskrypcje i abonamenty.
Seat ma zamiar skoncentrować się na rozwijaniu napędów hybrydowych i „wysokowydajnych napędów spalinowych”. Firma ma również dostarczać tzw. rozwiązania mikromobilności, głównie poprzez miejską markę Seat Mó. Zakłady Seata w Martorell i Pampelunie mają zostać przekształcone w europejskie centrum produkcji samochodów elektrycznych dla całej grupy Volkswagena.
W międzyczasie, Cupra, młodsza siostra Seata, radzi sobie wyśmienicie na rynku. Stworzona w 2018 roku, Cupra stanowiła w ubiegłym roku jedną trzecią sprzedaży Seat S.A. i odpowiadała za 40% całego obrotu. Jest to najszybciej rosnący brand w Europie z najmłodszymi klientami.