hm..co do wnetrza to może te linki coś ci podpowiedzą

http://www.passatworld.com/forums/76-sh ... seats.html

http://www.passatworld.com/forums/76-sh ... seats.html

Dobre wnętrza. Jak dla mnie pierwsze. Miażdży suty

Wnętrza bardzo fajne
Co do RS6 to widziałem, siedziałem i sie jaralem - jednak według mnie cena, która jest na jedynych 2 a czasem 3 tych samych kompletach na Allegro (od bodajże roku), jest mocno przesadzona. Przynajmniej ja nie dam 4 tysiące za takie fotele, które na dodatek nie są w stanie idealnym.

Co do wnętrza od CC, to brałem pod uwage, ale według mnie przod jest mało sportowy, a przy tym calosc mocno futurystyczna jak na Passata B5 - no i tylko cztery miejsca.

Plan na moje wnętrze już jest w sumie w 100% ułożony, teraz tylko czekać na okazje i na fundusze.
Bedzie niekonwencjonalne i czarno, ale za dużo nie mówie bo potem jak cos nie wydzie to tylko wstyd jest

Dodam jeszcze, że w tygodniu nabijam opony na felgi i kupuje dekle, aby ostatecznie przygotować felgi do sezonu. Jestem tez umówiony na piatek do znajomego na lakier - uzupelni rysy jak sie da, aby obadac co maksymalnie można jeszcze wyciągnąć. Cały czas tez szukam blotnika.
Auto chce mieć gotowe już na spot na KFC z tego forum, a maksymalnie na rozpoczęcie sezonu przez nasze forum wrocLOW.pl, czyli pierwszy weekend kwietnia.
Miało być dopiero na Rothen, ale mam kryzys emocjonalny przez ten lakier, to moze chociaż tak poprawie sobie humor

Ehhh te naglące terminy. Obyśmy się chociaż wyrobili na Rothen



W sumie znam tyle o ile Twoje plany ale z czystej ciekawości:



A do czego Ci więcej?

Na początku produkcji owszem, ale potem była już dostępna kanapa 3-osobowa.

ładny passat tylko pozazdrościć

Dzięki Panowie

Dzisiaj wpadła w końcu paczka, na którą bardzo długo czekałem... Na szczęście cała i zdrowa. W niej jeden z elementów "ozdoby" auta - wiem, że nie wszystkim się spodoba, ale jakoś mnie to nie rusza

Na dniach jeszcze wrzucę resztę rzeczy, bo coś tam pozbierałem.

Dawno mnie tu nie było, więc trzeba odgrzać trochę kotleta

Z góry sory za foty z telefonu, ale to póki co wszystko tylko poglądowe.

Przyszedł wreszcie czas, żeby poskładać i założyć "nowy stary gwint".
Najpierw wyczyściłem i poskładałem przód, od razu wywaliłem era, skręciłem regulację twardości na maks beton i założyłem na auto... Potem wziąłem się za tył, czyli starego MTSa. Dołożyłem do niego po jednym klipsie, bo po sezonie trochę mi się uklepały. Jak już auto postawiłem na ziemi i zobaczyłem jak siadł przód, to skręciłem go tak, aby był równo z tyłem - zapomniało mi się tylko zamontować podstawkę sprężyny, która obniżyła mi dupsko jeszcze o 1cm i w efekcie mam jeszcze niżej auto
Jeśli chodzi o tył, to trze prawie cały czas o plastik. Jeśli chodzi o przód, to stojąc w miejscu gdy skręcam koła to opona wypycha błotnik.
JEST FUN!



Auto bardzo podobało mi się na takiej glebie i stalówkach, jednak trzeba było zakładać lato. Efekt większego obniżenia na letnich kołach wyszedł taki:



W międzyczasie wpadły zamówione kosmetyki - parę rzeczy jest, ale nie kupiłem nic do lakieru bo i tak jest w takim stanie, że nic mu nie pomoże.



Oprócz tego, zakupiłem także hamulce. Przód i tył miałem już na wykończeniu, zarówno tarcze jak i klocki. Postanowiłem kupić na przód coś minimalnie większego, wpadł bardzo świeży komplet zacisk + jarzmo + tarcze i klocki z Audi, pod tarczę 312mm. Zacisk i jarzmo zostanie odnowione i oczywiście przemalowane, bo czerwonego nie założę za nic
Do tego na tył wpadł normalny rozmiar tarcz i klocków (którego nie ma na zdjęciach), pozostało jeszcze tylko kupić płyn.



Dostałem także rozpórkę dolną, jednak będę musiał przymierzyć i przemyśleć czy ją montować, bo jak mi ma haczyć przy nierównościach o ziemię, to mija się z celem.



Najważniejszą rzeczą z punktu widzenia stance i poskładania wreszcie kół, to są kolejne zakupy bardzo się cieszę, że wreszcie to kupiłem, bo już mnie zżerało i myślałem tylko co sprzedać, żeby mieć hajs na to...
A mianowicie na dłuższe chromowane śruby pod dystans, oraz dekielki na zamówienie.



Mając to wszystko, oraz naciągnięte już opony na felgi, zabrałem się za przygotowanie na cacy kół - tj. wymycie z resztek smaru po naciąganiu opon, przepolerowanie pastą Mothersa, naczernienie opon i zawinięcie wszystko w strecz.





Jeśli chodzi o stęsy, to pozostaje jeszcze jedna rzecz, która nie daje mi żyć. Robiłem już 2 podejścia do zamontowania camberów na tył - pokonał mnie czujnik ABS. To jak jest on zamontowany, woła o pomstę do nieba!!! Jak ktoś ma jakieś złote rady jak go wyjąć z passata (chodzi o tylną oś) to proszę mówić niestety bez wyjęcia tego gówna nie można zdjąć piasty.

Przyszedł czas na wykorzystanie zalaminowanej naklejki z numerem rejestracyjnym, czyli trzeba było zdjąć poprzednią z szyby. Ta zalaminowana leży w słoneczniku i czeka na jakąś kontrolę jaram się tym, że w końcu patrząc od frontu auto jest symetryczne!



Potem trzeba było odświeżyć listwy, a głównie przednią (japana) bo ktoś mi się do niego przytulił na parkingu - na szczęście nie wgniótł a jedynie podrapał.
Tutaj efekt malowania



Wpadły też lampy tylne USA (full red) a do tego tabliczka na tylną ramkę rejestracji



No i na koniec (dzisiejszy dzień) udało mi się wreszcie ogarnąć owiewkę Yakimy wraz z belkami bagażnika dachowego.



Efekt jest ok, choć myślałem że będę bardziej zadowolony. Jednak lepiej taka owiewka wygląda na bardziej agresywnym/kanciastym aucie typu E46 czy Civic.
Fakt, że ledwo ją wrzuciłem i się jeszcze nie przyzwyczaiłem, może trochę mi bardziej będzie się widziała jak już się przyzwyczaję. Niestety cała ta konstrukcja mocno podwyższa wizualnie auto
Zdjęć robić nie umiem, ale przynajmniej nie telefonem. Niestety za dużo na nich nie widać, bo już było ciemno.











Według mnie auto od przodu wygląda dobrze, od boku oraz pod kątem zajebiście a od tyłu słabo. Na tym zdjęcie widać to wizualne podwyższenie i to, ja wąsko z bagażnikiem wygląda to auto. Zobaczymy, jak będzie na Gotti.



Co do reszty, to nie udało mi się dzisiaj zamontować camberów, bo nie miałem gdzie. Przewidywany montaż to przyszły tydzień, pewnie wtorek. Wszystkie 4 felgi zostały ogarnięte i czekają na montaż, jutro mam nadzieje że nie będzie padać i będę mógł na nich wyjechać na Czillen am Grillen, niestety jeszcze bez kątów z tyłu.
Pozdro!

Nie mam pytań

Pięknie dopieszczony pasztet

Dobra, to czas na małego aktuala. Dzisiaj zostały pierwszy raz założone koła i auto dojechało jakoś (z małymi przygodami ) na spot Czillen am Grill organizowany przez wrocLOW.pl
Zacznę jednak od opisania co i jak.

Felgi weszły niestety krzywo, bo jak w większości VW belka jest lekko przesunięta względem środka auta i lewy tył wystawał ze 3mm bardziej niż prawy tył. Efekt był taki, że z prawej ledwo co tarło a z lewej spaliłem sobie błotnik zaraz po wyjeździe na nowo założonych kołach musiałem na przystanku autobusowym na biegu zakładać klipsy na lewy tylny amor, aby zrobić go na sztywno - na całe szczęście miałem ich parę przy sobie. Myślę, że camber tutaj załatwi sprawę, może da radę też stoczyć dystans o jakieś 1mm/2mm ale to jeszcze trzeba pomierzyć.
Co do kątów, to aktualnie auto nie ma żadnych. Niestety w Passacie można zrobić tylko "stałe" kąty camber shims'ami. Mam cambery na max -2.5 i tak też zrobię. Powinno finalnie wyjść ponad 3 stopnie negatywu. Niestety to jest maks co można normalnymi sposobami wyciągnąć z tego auta, oprócz tego zostaje tylko doginanie belki.
Przednie felgi schowały się baaardzo, następnym razem jak już będę miał odboje to opuszczę gwint jeszcze co najmniej o centa. Przydałby się także chyba większy dystans. O dziwo na tak wystających kołach przez przejechane 20km nie miałem ani jednej przycierki.

Co do reszty to widać na fotach, bo nie wiem czy o czymś zapomniałem czy nie. Auto można stać minimalnie krzywo, bo lewy tył siadł na odboju a prawy tył był normalnie. Dokładniejsze zdjęcia spasów i ogólnie dużo zdjęć będzie na dniach jak znajomy je ogarnie, bo robił dużo. Ja niestety fotografem nie jestem i wyszło co wyszło








Hugster, wyglądający na tym zdjęciu jak gwałciciel



A na koniec przyjemnie przypalony lakier na błotnikach

czekałem na to! jest tłusto. ładnie się to 11 cali z przodu schowało

Nie jest to jeszcze końcowy setup, bo dalej mam mieszane uczucia. Póki co trzeba ogarnąć uciekające powietrze z przedniego koła, wsadzić cambery, stoczyć dystanse ile się da i na nowo wszystko spasować.
Wiem też, że wlepa RACEISM leci w czarny kolor, bo teraz trochę wadzi. Jak już wszystko ogarnę, to będą przymiarki paru opcji (oczywiście wraz ze zdjęciami) i wtedy się oceni, który zestaw mi najbardziej przypada do gustu.

Opcje są takie:
1. Brak bagażnika + pomarańczowe kierunki
2. Brak bagażnika + jasne kierunki
3. Bagażnik + jasne kierunki

Lipnie wygla brak emblematu na tylnej klapie, moze tu jest caly minus stylistyki. Sam bagaznik wyglada dobrze, a kola wsadzone tak jak lubie

Też mi się to do końca nie podoba, ale nie ma takiego zestawienia kolorów znaczka, żeby mi to pasowało.
Jeśli zostawiłbym chrom znaczek tak jak ori, to ten chrom kompletnie do niczego by nie pasował. Jeśli dałbym cały czary znaczek, to z metra wygląda fajnie, ale z większej odległości wygląda jak czarny wielki pryszcz. Próbowałem w PS zrobić kombinacje kolorystyczne typu kolor budy+czarny itd ale za każdym razem wychodziła kupa, coś co albo było brzydkie albo nie pasowało do reszty.

Tu niestety jest problem, więc postanowiłem pozbyć się go całkowicie.
Teraz też kombinuję (lekko agro tuning ) z malutką lotką na klapę, coś na styl tej z M5 E39. Mam jedną lotkę właśnie z tego modelu, spróbuję ją zaadoptować do Passata, pomaluję i przykleję na próbę. Zobaczymy, może to trochę "urozmaici" tył auta. Mam też te wydechy od W8, które może wrzucę wreszcie na auto... Zobaczymy, w każdym razie wiem, że trzeba zrobić coś, aby urozmaicić trochę dupsko auta.