Witam, założyłem do swojego MK3 na tył dystanse przelotowe 20 mm z centrowaniem 57,1 i z prowadzeniem, czytałem trochę i co niektórzy pisali że prowadzenie czasami pęka i co wtedy? Jeżeli kołnierz prowadzący pęka to felga trzyma się tylko na szpilkach, jest to mocne osłabienie koła? Można na tym jeździć?


prosze zapoznać sie z regulaminem i UŻYWAĆ PRZEDROSTKÓW
turpik

Adrianao8 dokładnie pare dni temu stał mi sie taki sam zonk w golfie ,w obu dystansach podczas dokręcania śrub poszedł kołnierz centrujący...Zrobiłem już na nich 600km po dziurach zakretach i nic sie niedzieje a miałem sam też obawy...ogólnie te dystanse to totalny bubel jak dlamnie..ale niech sie wypowie więcej osób by wymienić doświadczenia

przecież koło cały czas trzyma się na szpilkach


moim zdaniem nie


moim zdaniem tak

a kołnież odpaduje bo trzeba go lekko podtoczyć jeszcze bo tylne centrowania są dłuższe niż przednie i przy dokręcaniu centrowanie z tarczy/bębna wypycha centrowanie z dystansu.mam nadzieje ze wszyscy zrozumieli

W tamtym sezonie miałem podobny problem, dałem dystanse znajomemu tokarzowi aby zrobił to profi na równo, od tamtego czasu nie odczułem żadnej różnicy.

Hmmm, jeżeli zakładam fele na tylną oś, bez dystansu to felga jeszcze trzyma się na osłonie piasty i to jest chyba według mnie też jakieś tam wzmocnienie, a jeżeli dystans już nie ma prowadzenia to nawet żeby przyłożyć koło trzeba dać dwie szpilki nawet dla sprawdzenia, mam rozstaw 4 x 100 i osłona piasty jak dla mnie jest tym piątym wzmocnieniem. Nie znam się na tym więc pytam, także nie ganić mnie

jak masz centrowanie, to śruba koła pracuje tylko na rozciąganie i ścinanie. Jak nie masz centrowania to dodatkowo jest zginana od masy pojazdu

a w którym miejscu niby się zgina??to o czym piszesz to własnie siły ścinające.
zauważcie ze pomiędzy centrowaniem a felgą jest jakiś tam nawet minimalny luz wiec na dobrą sprawe felga nie styka się z centrowaniem po całym obwodzie.dla mnie centrowanie to nie żadne wzmocnienie a jak sama nazwa mówi centrowanie koła po to zeby po przykreceniu nie biło.
wiem ze ile ludzi tyle opini ta wyżej to tylko i wyłacznie moja i nikt sie z nią nie musi zgadzać.

jak pręt włożysz w imadło i na wystający koniec zaczynasz naciskać to też jest ścinanie a nie gięcie ?
troche mylisz pojęcia ogólnie
ścinanie masz na powierzchni styku felga/dystans i dystans/piasta
gięcie jest od masy pojazdu która działa na śrubę

http://www.matthewz.republika.pl/wyt25.htm
opisane podstawy masz tutaj



ale fizyka jest jedna i nie masz racji

Luki czyli co dochodzi siła zginania jak koło niema oparcia i pracuje na samych szpilkach??? i musimy mieć obawy że nam koło może odpaść????też miałem mega obawy kiedy mi poszły te kołnierze i tak naprawde nikt nieumiał nato odpowiedzieć...ale pośmigałem na ryzyka troche na takim setupie i jest naprawde oki jak narazie..Zastanawia mnie tylko jedna sprawa że od bodajrze 12mm robią dystanse z centrowaniem a jak mam już 10mm to niemam centrowania i jestem zmuszony śmigać na takim setupie że koło niema centrowania...co dziwne spotkałem sie z firmowymi dystansami np 20mm bez centrowania i mnie to mega zdziwiło..sam już niewiem....

a czy szpilka albo śruba ci wystaje??przecież ciasno siedzi w zatoczeniu w feldze o ile dobrze dobrane są śruby albo nakrętki. i jest dobrze przykręcona

poza tym naciśnij siłą np 10N na pręt który wystaje 10cm a naciśnij ta samą siłą na pręt który wystaje 1cm.zegnie się tak samo?? bo na moje nie.

aaa i cały czas piszemy o jednej szpilce a koło trzyma się na 4/5/6

dokładnie - koło pewnie nie odpadnie, ale w teorii może



centrowanie robią w zależności od osadzenia - przy takim samym osadzeniu felgi i piasty minimum chyba wychodzi 17mm, a przy różnych osadzeniach chyba minimalna grubość dystansu z osadzeniem to 10-12mm


a czy na podstawowych zadaniach z fizyki w 3 klasie nie liczyłeś ugięć belek podpartych ? czy tam belka musiała wystawać po za podparcie żeby się zgieła w środku ? czy to, że jest ciasno osadzona nie pozwala na zgięcie ?




a czy musi wystawać żeby działała siła na śrubę przez felge ? czy felga nie jest punktem podparcia pojazdu ? masa karoserii swoja masą naciska do ziemi, a felgi są punktem podparcia łączone śrubami do auta, więc masa pojazdu je zgina - no jak by nie patrzeć
ja tylko przytaczam podstawową wiedzę z fizyki, nie będe Cie przekonywał o czymś co jest oczywiste i czego uczą w szkole - bez urazy
tu masz skrócony rozkład sił na śrubę koła

pomijając ścinanie itd.

PS
a co ma ilośc śrub do tego wszystkiego ? siły działają, tylko są mniejsze, ale fizyki to nie zmienia

Luki może i masz racje, nie wiem nigdy nie lubiłem i nadal nie lubię fizyki i obliczeń z nią związanych.
z doświadczenia mogę napisać ze przez 2 lata jeżdżenia na dystansach bez centrowania żadne koło mi nie odpadło,nie odkręciło się itp.nawet teraz mam dystanse o gr 38mm(co prawda mają centrowanie ale za duże nieco)i nic złego się nie dzieje.jedyny problem jaki występuje to możliwość bicia koła jak się źle dokręci koło.

Zginanie zgodnie ze wzorem to siła*ramie. Jeśli nie ma ramienia (felga, piasta, dystans się ze sobą stykają) to i nie ma żadnego zginania. Zginanie będzie jeśli nie dokręcimy felgi i śruba będzie w "powietrzu". Czyli śruby felg pracują tylko na ścinanie i rozciąganie.



Na wykresie widać, że musi być pusta przestrzeń pomiędzy felgą a piastą aby powstało zginanie. Jeśli podpory są nieskończenie blisko siebie to powstaje tylko i wyłącznie ścinanie (ewentualnie rozciąganie związane z dokręceniem śruby).

teoria, teoria, ale wg mnie centrowanie felgi jest wazniejsze niz np przykrecenie jej wszystkimi srubami... to wlasnie centrowanie odpowiada za bicie kola itd, dlatego w zyciu nie zalozylbym do auta dystansu bez centrowania (chyba, ze dystans ma 5mm i kolo centruje sie nadal na piascie), bo tak jak ktos napisal, minimalna grubosc dystansu z centrowaniemm to ok 10-12mm

tu foto dla niedowiarkow, na mivw w zeszlym roku, gadalem z typkiem, ktory przyjechal z wysp swoim rallye i zalozyl wlasnie na tyl dystanse rh bez centrowania, po czym w holandii na autostradzie przy 140km/h odpadlo mu kolo, bo zostaly sciete wszystkie sruby na szczescie koles sie nie rozstrzaskal, a wiadomo, ze roznie moze byc... takze, jak ktos chce niech zakla i goni pozniej koła po drodze

dlatego mnie dziwi jak taka firma jak RH może zrobić takie coś bez centrowania co zagraża bezpieczństwu