Witam,

Od pewnego czasu na każdej dziurze stuka mi tylne koło - od strony kierowcy. Jest to taki bardzo wyraźny i coś w stylu metalicznego stukotu - jakby w bagaźniku coś latało mimo że nic nie lata. Tuleje gumowo metalowe w belce wymieniałem 3 tys km temu, amortyzatory kayby 25 tys km temu. Sprawdziłem mocowanie amortyzatora i jest dokręcone, wydech też jest dobrze podwieszony i nie obija. Autem nie rzuca, nie pływa, jeździ stabilnie, ale coś tłucze. Stało sie to nagle. Na postoju jak stane na hak czy pobujam autem to nic nie słychać. Jest to bardzo uciążliwe. Ma ktoś jakiś pomysł? Ewentualnie jak szukać przyczyny?

Bardzo proszę o pomoc

kolego czasami jest tak że guma na amorku (ta na dole jest wybita) a czym dokręcałeś amorki (u góry) ? u mnie też stukało w mk2 i nie był dokrecony amorek przy kielichu

Dociągałem zwykłą 17. Dokręcony był bo sprawdzałem. Ale wyciągnełem rano amora i jeszcze dzisiaj kupie te gumy co piszesz, założe i wieczorem dam znać czy pomogło.


Gumy wymienione i dalej wali/stuka. Szczególnie na kostce brukowej. Jak sie w koło pięścią uderzy ( prawy górny róg koła) to słychać że coś jakby latało/obijało ale sam nie jestem wstanie zdiagnozować co to moze być. Macie jeszcze jakieś pomysły?

kolego jak maż zaciski to zobacz czy się jarzmo nie popuściło ja to jest oki to zrób test amorów na szarpakach bo w naszych drogach to amory nawet nowe jak dostaną uderzenie to wylewają

Na tyle są bębny, wydają sie nie mieć luzów. Amortyzator suchutki, auto odbija od razu, nie buja więc wnioskuje że mają dalej dobrą kondycje. Najbardziej wali na kostce brukowej. Spróbuje jutro dokładniej ogarnąć miejsce skąd dzwoni.

Może być to jakiś nietypowy objaw zużycia łożysk?

Sprawdź tulejki tylnej belki, jeśli były wymienione na jakieś tanie to mogły już się rozsypać po 3 tygodniach....

Wymieniane na febi. Tuleje sprawdzone i są na pewno dobre.

u mnie sie tlukly amory mimo ze niebyly wylane i mialy 2 miesiace
dziwilo mnie to bo byly z sachs'a(najdrozsze jakie byly na mk2 niema co oszczedzac)
po wymianie amortyzatorow wszystko ustapilo

Wlodi, a dało rade zdiagnozować to na postoju? Czy tylko w trakcie jazdy? Bo na postoju co bym z autem nie zrobił to nic nie chce stuknąć.

jedynie podczas jazdy
jesli masz mozliwosc to podmien od kogos amory i bedziesz wiedzial czy one sa winne

Jak bede miał dłuższą chwile to pierw zamienie lewy z prawym. Jak zacznie stukać w drugim to będzie ewidentna przyczyna. Dzięki za naprowadzenie mnie na pomysł. Proste rozwiązanie a człowiek główkuje

A sprawdzałeś metalowa osłone tłumika

kolego jeć na szarpaki i wszystko będzie jasne i test tylnych amorów zrób to 30zt a nerwów dużo ci zaoszczędzi

Byłem dzisiaj na szarpakach, amortyzatory ocenił na +4, a stuka górne mocowanie amortyzatora. Nie wiem tylko jak teraz to ogarnąć, poduszki w tym amortyzatorze wymieniłem ostatnio i się nie poprawiło. Macie jakieś pomysły?

Koszt sprawdzenia przodu i tyłu, włącznie z tłumieniem amortyzatorów - 20 zł OSKP PZM w Opolu.

kolego jak klupie u góry a skręcone jest na maksa i tak jak powinno być to odkręć górne dwie nakrętki wyciąg tom tulejkę dystasowom kształt rurki skróć ją 1cm i poskładaj muśi być oki a koszty diagnozy jak pisałem śmieszne