Adrian nie ma CAN, więc najpierw musiał mieć dobrą bazę, a później można kupić SE na przełożenie, z tym że SE wygląda kiepsko w porównaniu z np. Passatem na wskazówkach z R32




a tak w ogóle to goń tych kurczaków i jak coś to podbijaj do gościa od kozaczka może on ogarnie szybciej temat bo to przecież porażka co goście odwalają, jak można 2 miechy auto klepać które do roboty miało 2 elementy

szybko, tanio, solidnie.

można wybrać jedną opcje.

BLACK DEVIL
, w tym przypadku robią ładnie i tanio więc nie ma jak wybrać z twoich opcji

Może być tanio i dobrze, 200 za element( ja za tyle zderzak robiłem) to nie wiele, a zrobił bardzo ładnie, z tmy że ponad tydzień malował

to wtedy trwa dwa miesiące.... lepiej poczekać niż miesiącami patrzeć na zjeban... element i się wkur...

Tylko, że to trwa 2 miechy bo blacharz w ciula leci, a nie że dobrze robi. W ile czasu ci całe auto ogarną? Miesiąc? Gdzie trzeba wyprowadzać dwa boki, szpachlować pół samochodu i całość pomalować. Przecież 2 miesiące ogarniać dach i maskę to przesadza. W Pleszewie to 10 golfów zespawają w tym czasie.

hehehehe dokładnie ale Pleszew ma swoje prawa.
co fakt to fakt mi w miesiąc zrobią całe auto z przygotowaniem i lakierowaniem. niech jedzie i ich pogoni, sezon się zaczyna a tu takie klocki....

I kolejny weekend w plecy! Najgorsze jest to, ze wszystko dzieje sie na odleglosc, ja jestem gosciem w domu i nie ma kto im truc dupy. Jak zwykle pojechalem z mysla odbioru auta, a zastalem co? - Nic nie ruszone i pelny plac aut, slyszac wytlumaczenie, ze staly klient (handlarz) przyprowadzil pare... Fakt - sam zawinilem rzucajac haslo, ze "nie ma pospiechu, do polowy kwietnia i Rothen maja czas" ale juz wolalem kiedy stal i kurzyl sie u mnie w garazu czekajac na dalszy rozwoj sytuacji, ewent. rzeczoznawcow, itd... niz tam!
W kazdym badz razie uslyszalem zapewnienie, ze na przyszly tydzien mam juz szykowac monete i bedzie gotowy - Co sie okaze? Zobaczymy. Jezeli bedzie jak wczesniej to przerasta juz mnie (chociaz jestem cierpliwy) i auto laduje w innym warsztacie.

Z dobrych i innych weekendowych rzeczy, odwiedzilem tez znanego w okolicy tapicera w celu zapytania o obszycie podsufitki. Jak sie okazalo ma bardzo dobre ceny i oryginalny material z podbitka z gabki, tak wiec przy okazji zwalenia wszystkich "plastikow", podsufitka zmieni kolor.

Przyszly weekend to tez odwiedziny u Szatkosia, odbior felg i naciaganie opon.

Podsumowujac, mam nadzieje, ze przyszly weekend bedzie naprawde pracowity i owocny.

grzesbidz sezonu nie odpuszcze, chocby nie wiem co! No moze z delikatnym poslizgiem Inaczej juz bym na lecie latal

Goń tam wszystkich ogarniaczy równo, bo przydałby się jakiś dupowóz do wyjazdu na Matejki

wow, w końcu

lipa, że tak się przeciąga, ale wynagrodzi to efekt końcowy działaaj, nie mogę się doczekać

ciekaw jestem jak się zgra te koło

Tak to jest jak nie stoisz z batem to robota stoi
Oby efekt koncowy byl wart czekania.

sagano88
Podbijaj do mnie z Golfikiem jak tamci nadal beda sie obijac:)
w sobote sie biore za dokladke bo mam pewien plan co do niej:)

Nareszcie cos ruszylo i to na dobre
- Golfik pomalu konczy sie robic i dzis wieczorem lub jutro rano bedzie do odbioru. Zostala chlopaka polerka.



Jak widac po uderzeniu na szczescie "szczuplego" drzewa nie ma sladu. Wszystko udalo sie idealnie wyciagnac.

- Felgi odebrane od Szatkosia za co mu jeszcze raz wielkie dzieki , jednak z jeszcze nie wstrzelonymi oponami z powodu braku adapterka do pompowania.



* Nawiert zrobiony,
* Ranty przepolerowane,
* Sruby przepolerowane,
Zostalo ogarniecie na tip-top dekli. Nowe logo nie do dostania na allegro zamowione indywidualnie pod wymiar. Aktualnie poleruje sroby centralne, ktore okazaly sie aluminiowe, a nie jak wczesniej myslelismy plastikowe przez co byla mysl o galwanizacji.



Jedna w kolorze po poprzednim wlascicielu, druga zdarta papierami sciernymi, a trzecia po przypomnieniu, ze mam w domu rozpuszczalnik lakierow, utopiona w nim Aktualnie wszystkie po kapieli

- Tutaj cala podsufitka z plastikami czekajaca na wizyte u tapicera. Calosc (lacznie ze sloneczkami) bedzie oklejona nowym czarnym materialem. Tu jeszcze mam dylemat, ktory wybrac? Jak ori VW czy Alcantara? Ale wszystko okaze sie kiedy zobacze i dotkne je na miejscu.



Pozostale plastiki psikne czarna struktura

Pod koniec tygodnia mysle, ze wszystko nabierze wygladu. W miedzy czasie musze jeszcze zrobic przeglad na zbita szybe (przy okazji zbieznosc) i odebrac dowodzik

CDN...

co malowales w aucie w koncu? bok ogarniety tez ?

Moze co niektorzy dadza mi opr., ale auto malowane poki co po gorze (maska dach) + blotniki (przod).

Lakier zostal dobrany i namieszany na calosc, jednak pozostale elementy czyli w sumie para drzwi i tylne blotniki beda malowane jak znajda sie ORI progi z eRki.

Zdecydowalem sie na taki zabieg, dlatego ze nie warto bylo mi malowac bokow na starych progach by potem je zrywac jak znajde komplet ori R32. No i do tego czeka na zadaptowanie wlew z Audi TT co tez nie jest taka prosta sprawa, wiec za jedna robota zrobi sie za jakis cas reszte.

Tak to wyglada przed spolerowaniem: