Trzymam kciuki za ten projekt, i nie mogę się doczekać jak już go skończysz i będzie można na żywo golfa zobaczyć

PozdraVWiam

podziwiam za ogrom serca i włożenej pracy

mkI jakby nie patrzeć jest kapitalnym autem ale też wymaga kapitalnie dużo czasu i cierpliwości

Dzięki za motywujące słowa!!!!

Ogólnie to jest światełko w tunelu.....



...w końcu jakiś progresss.

Zdemontowane serwo, drzwi, wyspawane ostatnie pierdółki w podłodze, zrzucony stary baranek i w końcu poszedł podkład na podwozie

Najpierw epoksyd Novola, a później akryl

Teraz jeszcze na to guma i można poskładać zawiechę tak na sztukę i do lakiernika

Wiem że nie ma się tu czym podniecać, ale ja po tak długiej przerwie przy autku, teraz cieszę sie z wszystkiego 10 razy bardziej








Poza tym dorwałem jeszcze Spryski produkcji VW/AUDI na zderzak chrom, ale sam do końca jeszcze nie wiem co wyląduje na aucie.... Ostatnio mi się koncepcja na kolor itd pozmieniała

No ładnie się dzieke, to w tym sezonie wyjazd już gotowego??

Taaaa.... taki jest plan! Chciałbym jechać nim na Event. W sensie chociaż pod brame tam na parking, ale chodzi o to żeby poczuć ten klimat

Tak teraz patrzę na tą fotkę z już pomalowanym podwoziem to tu wszystko tak ładnie wygląda, jakby nic pracy nie było włożone. A jak sobie przypomne ile przy tym się nasiedziałem to ehh...
-podłużnice tylne zrobione od nowa,
-nadkole tylne prawe od nowa,
-mocowania belki...nie było do czego spawać...wszystko zrobione od nowa (ciekawe czy będzie zostawiał 2 ślady, czy może 4 ;D )
-ranty do lewarka + progi od nowa...
-nadkole prawe przednie łatanie i profilowanie...bo była taka japa że głowę można było włożyć...
-miejsce na koło zapasowe przy łączeniu z pasem...japa, więc wstawiony kawałek z innego Golfa
-podoga pod kierowcą... też nowa.

...a to tylko podwozie... gdzie tu reszta samochodu.

Kurde, jak już zacznę nim jeździć i się rozleci wcześniej niż po 3 latach to dostane szału! Jakby te 3 lata blacha wytrzymała to byłbym z siebie dumny

jutro jadę do rodzinnego domu i wejdę na strych, zobaczę co tam zalega...

Trzymam Cię za słowo! I daj znać co z tym piaskiem co pisałem

Fajnie działasz ja mojego składam już 1.5 roku i konca nie widać ale nic na siłe powodzenia w pracach

dostałem wiadomość, tylko że chyba wystąpił błąd ponieważ była to moja wiadomość wysłana od ciebie... napisz jeszcze raz co i jak bo chyba jakiś błąd był.

Znowu mały kroczek na przód!
Podłoga zabezpieczona więc teraz szybko wrzucamy jakieś stare zawieszenie, pasowanie blach, faltdachu i ogólnie takie tam oględziny i niedługo raczej w końcu lakiernik

fajnie temat się rozwija dokładnie i bez pośpiechu tak jak lubię, czy przed lakierem komora będzie ogarniana ?

kawał dobrej roboty odwalone z tym podwoziem, powodzenia i zapału do dalszej pracy i do zobaczenia na evencie

Pewnie. Będzie ostre czyszczenie i demontaż ostatnich już elementów. Wykończenie itd )
Podwozie teraz było robione w końcu żeby po tak długim postawić autko na koła i zobaczyć jak wygląda z normalnego punktu widzenia



Stefan, z twoich ust takie słowa to normalnie zaszczyt

No obyśmy się spotkali. Jak nie na placu to może chociaż pod bramą staniemy obok jedynkami

Dobrze się tu dzieje pomysł z halogenami jak dla mnie rewelacyjny patent powodzenia przy pracach

Hubciu
mam szacunek do takich ludzi jak Ty. Podziwiam za zapał i wytrwałość w pracy. Nie wiem czy mnie by ich wystarczyło...

Podłoga to chyba najgorsza z robót renowacyjnych przy aucie...

Czekam na postępy w pracach i śledzę na bieżąco poczynania przy jedynce