no powoli do przodu miał bym dla ciebie kilka pomysłow co do polo : )

Tymczasem foto z Brzeziakiem:



Reszta tutaj.

Co Ty tam wyczarowałeś za dokładeczkę z przodu?

Coś tam wyczarowałem jakiś czas temu, zdobyczna - kilka postów wcześniej jest dokładniejsze foto dokładki. ^^'

Wiem wiem, tylko zastanawia mnie z czego ona pochodzi

Coś wysoko ;/

Madd sprawdzę później dokładnie producenta dokładki, nie pamiętam teraz - w każdym razie w "niemcowni" idzię ją zdobyć, dedykowana do 86C2F.

Yankes na wiosnę będzie niżej.

No oby było tak jak mówisz : D no i mam nadzieje ze wkoncu w przyszlym sezonie pogadamy na jakims zlocie

Yankes obowiązkowo trzeba się ustawić.

Po niedzieli mały aktual. ^^'

Co tam z nowości?

Walczyliśmy dzisiaj z kumplem z układem paliwowym, cały czas nawala... mechanik już drugi raz do tego podchodził, miało być OK, okazuje się, że chyba coś z NOWĄ pompą jest (pracuje, ale głośno) i co jakiś czas po prostu wężyki puszczają, opaski nie dają rady? Sam już nie wiem... wiem, że muszę zmienić mechanika.

Połączenia między pompą a filtrem trzymają, ale zaraz za filtrem co chwilę wąż puszcza, wczoraj na światłach pół swojego pasa zalałem paliwem oO, kobieta z samochodu za mną z paniką wybiegła, że panu paliwo z pod samochodu leci... -_-'.

Z milszych rzeczy... ogarnąłem sobie otwieranie klapy bagażnika z wnętrza, mam kilka nowych gadżetów, kwiatki niczym z Hawaii - dostałem od mojej luby, kilka innych drobiazgów tj. nowe rygle do drzwi czy zamek w schowku, jest też "zwałowa klapka wlewu paliwa", gdyż mi klapkę skradziono a "nowa", po prostu mi odcieniem nie pasowała...

Niżej dziada!!
Otwieranie klapy dawałeś podsufitką czy jakimś innym sposobem??
A stary zamek od schowka masz może gdzieś na zbyciu??

Brzeziak - zejdzie na pewno na wiosnę , jak na razie priorytetem jest ogarnięcie tego cholernego układu paliwowego.

Przewód poleciałem od zapaliczki, tunelem środkowym, koło ręcznego, dalej za siedzeniem kierowcy przy podłodze pod obszyciem, później boczkiem tylnym wleciałem do bagażnika - tam ładnie pochowany poszedł tylnym słupkiem do góry już do klapy. Pudsufitką nie było mi za wygodnie, takie rozwiązanie moim zdaniem jest lepsze, poza tym przewód ładnie wszędzie schowany jest i nie ma tyle zabawy (najwięcej chyba z tunelem środkowym ^^'). Samo otwieranie działa elegancko.

Niestety nie mam, popsułem.

PS. Teraz w Piątek raczej nie dojadę, muszę ogarnąć paliwowy, jak wcześniej wspomniałem.

Ogarnąłem w końcu porządnie układ paliwowy, dorwałem ori pompę paliwa Bosch w śmiesznej cenie, do tego filtr paliwa, nowe przewody i opaski. Jak na razie hula, zrobiłem może z 300km i jest OK, póki co jestem zadowolony...

Z innych "pierdołów" - coś nowego do zestawu audio doszło - tył mocniej gra, wszystkie znaczki zostały odmalowane na czarno, tylna listwa na klapie na zrobiona gładko, nie ma już zamka od klapy... doszły też "klubowe" naklejki na szyby...

Kilka mniej pociesznych zdjęć:

Co to sie stało ?