panowie,wyluzujcie,na prozno wasze pisanie i gadanie,od dawna wiadomo ze mania w nowym miejscu to ........... nie bede pisal co

Bylem i na szczescie mialem domek bo auta bym na noc nie zostawil

Przejechałem dla Mani blisko 400 kilometrów, byłem pierwszy raz i jestem zawiedziony. Wszędzie do okoła tylko alkohol. "dej mu" i gaz do odcinki. jak zobaczyłem pukniętą bore to od razu się poszedłem do auta i cofnąłem się do tyłu żeby mi nikt nie przekosił przodu. jeszcze miałem takie pechowe miejsce że masakra
nie dość że na przeciwko pili tak że dwójki w niedziele nie było widać spośród sterty butelek to jeszcze 3 auta dalej chłopaki mieli możliwości nawalać muzyką nawet o 3 w nocy tak że w uszach piszczało.
Dla mnie morał z mani jest taki to że nie warto inwestować w auto bo Ci je na mani przekoszą a jak już się wybierasz to wez ze sobą odwage, betonowy płot żeby postawić woków auta i na noc stopery w uszy. jednym słowem... wole małe spoty

Jednak się cieszę że nie pojechałem

niestety mnie to nie ominęło, ktoś przywłaszczył sobie czerwony znaczek GTI z grilla

a i jeszcze mi nic nie zrobili ale kolega obok w sobotę obudził się z odwróconymi tablicami na drugą stronę... taki psikus oczywiście pewnie po %%%

trzoooodaaaa trzooooodaaaa

mam porownanie z rokiem 2009 - lepsza organizacja, wiecej interwencji ochrony ale...


i tak za malo ochrony, pelno burakow ktorzy palili gumy jezdzili na rekawie, te stluczki to jest po prostu smiech na sali... a juz nie mowie o kradziezach i kolesiach rzucajacych sie do gardel...

Jedynym plusem tej całej masówki była możliwość spotkania się ze starymi, dobrymi znajomymi.
Cała reszta- szkoda gadać. Kompletny brak klimatu z lat 97-08.



A tu reszta fotek:
https://picasaweb.google.com/1079752203 ... 6Oe-oZj4Cw

ludzie, czego oczekiwaliscie ? od kilku lat wiadome jest ze tam nie ma po co jechac, spęd,chlanie i dawanie w trawie do odcinki. To samo powtarza sie co roku i pojechaliscie tam na wlasne zyczenie, jeszcze zaplaciliscie za wjazd ,wiec teraz nie płakac jak dzieci bo wystarczylo pomyslec przed wyjazdem, nikt nie zmuszał

Czy ktoś w tym czasie wybrał Blasen (to samo tylko, że po niemiecku) i ma foty?

to jednak dobrze ze siedzialem na dupie bo w niemcowni to jeszcze 3 lata temu mozna bylo jechac a teraz to takze padaka sie dzieje:((

Czy to jest Golf Leetveena
https://picasaweb.google.com/1049449537 ... 4243610482

Widze, ze wrazenia wszyscy mamy podobne. Ogolnie ŻENUŁA!!!
Bylem pierwszy raz (I OSTATNI!) wracajac z dziewczyna z nad morza i zaluje, ze bidula musiala takie buractwo ogladac. Jechalem z Władka prawie 5 godz. w korku zeby tam dotrzec i zaluje niesamowicie. Cene wlotu i organizacje zostawiam bez komentarza bo kazdy wie o co chodzi. Totalnie zadnych plusow!
Nie ma to jak male, klimatyczne zloty wrod prawdziwych pasjonatow. Pozdro dla widzianych znajomych twarzy.
Sodi widze, ze mieliscie przebieg trasy odwrotnie do mnie . Zagoscilem od 15-tej do 18-tej w sobote, ale nawet to wydawalo sie tam za dlugo. Potem powrot do domku.

mi chcieli zwinąć dekielek porsche z kola, na szczęście ciasno siedzial ale niestety porysowany... przed moim nosem rozbily sie 2 auta: golf i passat... halas jaki tam panowal mozna porównać ze startem odrzutowca... jazda po u, pozarzynane silniki, do tego niektórzy byli ostro naćpani...
szkoda kasy na ten zlot...

Wszysktich komentarzy po zlocie nie chce mi sie czytac,ale widze,ze duzo osob ma to samo zdanie co ja Juz dzis moge smialo powiedziec,ze to byla moja ostatnia mania bylem 3 lata z rzedu i co roku jest gorzej,az strach sie bac przyszlych edycji MASAKRA

..jedyny plus ,ze znow sie wszystkich swirow spotkalo