Lubię to autko, zmiany znów na plus. Ciekawie te fotele wyglądają, sprawiają wrażenie strasznie topornych. Wygodne to?

Czekam więc na foty po zagwintowaniu :d powodzenia

Wielki szacun,piekne autko,niech sie pochowają inne paski w krzoki

Super wygodne, odkąd siedziałem pierwszy raz w takich nie chciałem już nic innego

Gwint założony, niestety nastroje nie są zbyt optymistyczne, ale za nim o tym oto foty:





A tyle gratów zebrałem próbując złożyć przód do kupy



Skończyło się na zamontowaniu praktycznie całego zawiasu z Audi 80 B3, czyli:

- zwrotnice z łożyskami i piastami
- zaciski + jarzma z tarczami 253 mm
- sworznie wahacza
- przeguby zewnętrzne

Piasty i tarcze są rozwiercone na 4x100. Rozpatrywałem wszystkie opcje i ta okazała się być najbardziej odpowiednia.

No i z tymi częściami nie było problemów, wszystko zostało gładko zaaplikowane w samochodzie. Ale po opuszczeniu auta na ziemie- katastrofa, z przodu koza w cholerę. Gwint opuściłem koniec końców na sam dół i rant nie był nawet na wysokości bieżnika...

Szybka akcja, wytargałem go z powrotem, wywaliłem nakrętki pomocnicze, zmieniłem górne łożyska skrętu na takie które były delikatnie niższe, zrobiłem wszystko żeby urwać jeszcze kilka milimetrów, no i to co widać na zdjęciach to jest max gleba z przodu na dzień dzisiejszy...

Może nie jest aż tak źle, no ale nie trudno zgadnąć że montując gwint liczyłem na większe możliwości regulacji A tak zaś trzeba będzie kombinować żeby go jeszcze opuścić na dół. Pomyśleć że chciałem już kupować niższe gumy, całe szczęście że nie miałem kasy Żeby było śmieszniej dodam, że tył jest opuszczony ledwo 2,5 centa, można na nim zejść w dół jeszcze z 10 cm...

Ehh tak to już jest z tym autem, cały czas pod górkę Jakby tego było mało straciłem hamulce po przekładce zestawu z audi, nie mam pojęcia co się dzieje, walczę już drugi dzień, odpowietrzanie niewiele daje, homoseksualista hamulca (lol, napisałem p e d a ł) cały czas miękki i do tego jak się trzyma go wciśniętego na włączonym silniku powoli wchodzi do podłogi.

Masakra, nawet nie idzie się nacieszyć jazdą

No ale nic, trzeba walczyć dalej. Pozdro.

Dla mnie i tak wygląda super, choć faktycznie jeszcze troszkę by się przydało zejść. Powodzenia przy hamulcach, oby szybko wróciły

miałem okazję się nim przejechać i powiem że zawieszenie wybiera znakomicie, porobić blachę i będzie konkretnie pozdro

naprawde super auto! ..... aby naprawde robiło "szoł" przydala by sie mocna ziemia i lepsze oponki na kola

Mega jest Ale żeby go niżej opuścić musisz już kolumnę skrócić W sumie norma przy tego typu zawiasach.

Mam nadzieję, że niedługo uda Ci się ogarnąć blacharkę i będzie mega rarytas Chyba, że chcesz się zamienić hehe.

Dzięki raz jeszcze norbi, co do zamiany- chyba na razie się wstrzymam



Dzięki, jeśli chodzi o glebę i oponki- absolutnie jasna sprawa, prędzej czy później coś się na pewno jeszcze wymodzi.

btw. do auta wpadło nowe radio, znowu Alpine na miękkiej mechanice, ale tym razem w pełni sprawny (podziękowania dla Tyskiego), rocznik 88 więc pasuje do auta



Na gwincie jeździ się super, jest twardo i sztywno ale bez przesadnego betonu, jak to zresztą skopek zauważył. Hamulce już działają jak powinny, po części pewnie za sprawą nowej większej pompki, od audi z napędem quattro rzekomo.

I to by było chyba na tyle na ten sezon, dodatkowo jeszcze dwie foty ze zlotu oldpassats, małe porównanie z karawanem kolegi





Pozdro!

dobrze, ze radio pasuje i wsio chodzi jeszcze raz sorki za opoznienia

fajny wagon

Dzieje, się coś z Passatem?

Jakoś na przełomie lutego i marca składałem silnik po raz drugi bo znowu padła uszczelka pod głowicą. Zeszło mi z tym trochę czasu (i kasy) no i zaplanowane przygotowanie na sezon nie wypaliło. Później zaczęło w szkole robić się gorąco no i tak jakoś wyszło, że passat dalej na stalówkach śmiga

A z plusów to tyle, że kilka fajnych rzeczy kupiłem w między czasie, no i felgi szykuję sobie na glanc, już są nowe dekielki, odmalowane wnęki, przeszlifowane ranty z zadziorów, potrzebuję tylko chwili żeby je przepolerować, a to już mam nadzieję nastąpi w najbliższym czasie także będzie jakaś aktualizacja

Obiecana aktualizacja

Ogółem plany były takie żeby wystartować z modami jeszcze przed sezonem i pokazać się na paru zlotach, no ale wyszło jak zawsze... Generalnie zatrzymał mnie silnik który znowu się wysypał, nawet nie wiem na wskutek czego, w każdym razie fakty są takie że jakoś na przełomie lutego i marca passat poszedł w garaż. Znowu do wymiany uszczelka pod głowicą. Jak już wysypałem z rękawa całą kasę jaką miałem auto wyjechało znowu ale na takim setupie:



Wymyśliłem sobie zrobić felgi na sezon na cacy więc nie chciałem na wariata ich zakładać na auto. W ten sposób wyszło że felgi z braku czasu robiłem aż do teraz, no ale nie ma tego złego W między czasie jeszcze kilka gratów wpadło, nowy zderzak na przód, już bez większych wad, bo stary miał wycięcia pod kierunki od poloneza, kupiłem też ładną klapę na tył. Jest do malowania, ale nie ma co narzekać skoro siedziała w niej taka oto szyba:



Klapę kupowałem nie widząc nawet zdjęcia więc niezła niespodzianka była

Jeśli chodzi o same felgi to odmalowałem wnęki na nowo, usunąłem większe zadziory z rantów, przepolerowałem na nowo całe łącznie z tyłem rantu, wpadły nowe dekielki bbs- grawerowane. A żeby felga była ładnie wyeksponowana doszły do tego wszystkiego opony 165/50 i dystanse, 30 mm na tył i 15 mm na przód.




No i na aucie:











Może nagram jeszcze jakiś filmik jak to się toczy bo jest masakra, wygląda na drodze jak taki długi amerykański krążownik Co bardziej spostrzegawczy zobaczą że rdza już powychodziła tu i tam, po zimie nie miałem nawet czasu tego ogarnąć, ogółem zaniedbałem auto trochę bo jak miałem czas to działałem przy felgach, mam nadzieję teraz poogarniać te wszystkie pierdoły.

W między czasie wpadło też kompletne wspomaganie kierownicy, a żeby nie było za łatwo kręcić kupiłem kierownicę 30 cm. Ogółem kiera jest bardzo ładna i podoba mi się, ale jak już ją założyłem to stwierdziłem że do wnętrza nie pasuje także chętnie ją oddam jak ktoś chętny. Kiedyś tam też wpadł skórzany mieszek, skróciłem i wypolerowałem też sam drążek, prezentuje się to tak:



I z małą kierą:



Na teraz to tyle, pozdro maniaki!