tez trzymam kciuki sam mialem trabanta i wiem ile nerwow i czasu kosztuje renowacja grunt ze nie chcecie sie poddawac

Jedna z większych motoryzacyjnych zbrodni jakie widziałam - zaspawany szyber
Narazie zrobiłam 1/4 dachu, jutro postaram się skończyć tylko muszę kupić jeszcze ze dwie puszki tego do zdejmowania lakieru.





Część blachy się blyszczy, ale to dlatego, że tam było ponad centymetr szpachli a ta chemia na lakier średnio chciała to rozpuszczać. Więc do akcji wkroczyła wiertarka z takim kółkiem co zdziera rdzę/szpachlę/lakier itp a nie rusza blachy

widze prace posuwają sie do przodu!

ale nie psiknieta buda dłużej niż tydzień nie wytrzyma trzeba temu zaradzic co by nie trzeba bylo jeszcze raz piaskowac

Malowanie jutro jedna puszka podkładu już kupiona bo w lakierniczym więcej nie było ale jutro mają dowieźc to dokupię jeszcze ze dwie. Także spokojnie, jutro zaczynamy malowanie

hej, na wstepie pelen szacun za podjecie wyzwania i moznolna prace nad skomplikowanym projektem. Od razu chcialbym takim ludziom jak HAWAJ powiedziec zeby troche zluzowali i zamiast narzekac i "krakac" moze jednak ruszyli glowa i zaczeli myslec troche bardziej pozytywnie i nie pisali bzdur. Jesli ktos ma zapal i wiare to i kasa sie znajdzie na porzadne zrobienie wszystkiego. Gdyby bylo tak jak hawaj pisze to wszyscy by jezdzili autami nie starszymi niz 2005 rok nieprawdasz?

Jesli moze cos napisac od siebie przez kolege moge skontaktowac z osoba ktora dorabia z blachy wszystko!! i jest to w jakosci nie odbiegaacej orygionalowi (chodzi o blachy, blotniki progi etc...) Czlowiek jest sprawdzony b juz cos wykonywal dla kolegi. Zasze to jakis krok naprzod.
Jesli chodzi o podklad do Waszej budy to zanim pomalujecie cos "czerwonym podkladem" zapytajcie jak bedzie po nalozeniu ew szpachli bo nie wszystkie podklady nadaja sie na jej nakladanie i moga puchnac po jakims czasie. Ten blad zrobilismy po piaskowaniu caddy. Sa marki ktore robia produkty "tolerujace sie nawzajem" Dopytajcie w dobrej mieszalni lakierow.
Tak czy siak zycze od cholery powodzenia i zapalu i wiary we wlasne zamiary i sily. To jeden z nielicznych takich projektow na tym forum i mam nadzieje ze dotrwacie do samego konca tj do momentu w ktorym autko wyjedzie o wlasnych silach.
Ze starymi autami jest jak ze starymi ludzmi - wymagaja stalej opieki

stary bede pisał co mi sie podoba i co ślina na język przyniesie .
Sam przerabiałem troche sztruclów wiec to nie jest paplanie od rzeczy.
Żeby nie moja interwencja to by buda piasku chyba nigdy nie zobaczyła,

dalej zobaczymy jak wygląda sprawa z blacharką,bo to że jest rdza to jest pikuś,bo rdzę można wyszlifować,ale jeżeli buda jest zgnita (a to jest kolosalna różnica) to lepiej darować sobie walke,a na to trzeba sie zdobyć przed jakimi kolwiek poważnymi działaniami

a wy tu o szpachli i lakierowaniu ...

jakies foto tego "kolka"? sam musze sprawaic sobie cos takiego

Proszę Cię bardzo





Bardzo fajnie się sprawuje i jak na takie coś to w miare wolno się zużywa

Szkoda ze nie wiedzialem o takim czyms i caly dach recznie he no ale cuz Jestem pelen podziwu za to ze chcecie ratowac tego klasyka roboty wiadomo co nie miara ale z biegiem czasu wszystko da rade ogarnac Wiadomo niektorzy beda krytykowali i odradzali ale tak juz jest na forach ale z waszym podejsciem zaden post nie zmieni planow, bede czesciej zagladal ogulnie trzymam kciuki za ten projekt


PozdraVWiam

Zolza to teraz prosze napisz mi jak sie to fachowo nazywa zebym mogl sobie to wyszukac na intenecie...

Mały aktual z dzisiaj - zaczęliśmy zabezpieczać budę antykorozyjnym podkładem epoksydowym firmy Novol Narazie zrobione zostały: przód i tył auta, przednia komora, prawe nadkola (przód i tył) i część spodu, reszta jutro













arab, przykro mi ale nie mam pojęcia jak to się nazywa ale dostaniesz to w każdym sklepie lakierniczym jak powiesz, że o coś takiego Ci chodzi

Masakra
Czekam z niecierpliwością na dalsze fotorelacje

Normalnie zostań moją Żoną

Hawaj - pisz co chcesz i co Ci slina na jezor przyniesie bo po to jest to forum - ale niech to beda konstruktywne i motywujace slowa zeby chociaz Ci ludzie poszli naprzod z pracami. Najlatwiej wywalic na zlom, pojsc na piwo i czesc...Ich kasa ich sprawa, chca wydawac to ich problem jak umocza. Jesli jednak wiekszosc ludzi jest nastawiona entuzjastycznie do projektu warto mimo wszystko (ch...wy stan auta, choc widywalem gorsze ktore doszly do skutku, brak wiedzy itd, itp) warto tych ludzi wspierac.Sa opcje dorobienia roznych elementow z blachy profili itd i tak naprawde mozna odtworzyc wszystko. Jest to kwestja kasy i zaangazowania.

pozdro

wierze w ten projekt i będę go dopingował

Coraz bardziej mi się tu podoba Czekam z niecierpliwością na jakieś Upy