Jest koza straszliwa
Ale to wszystko przez to,ze nie ma naciagu i trze kuzwa...
Ale opony uzywki w git stanie i mniej niz polowa tego co musialbym zaplacic za rozmiar ,ktory mnie interesuje. Innymi slowy felgi dalej grzalyby podloge w pokoiku. Inna sprawa,ze zainteresowanie nimi jest spore,wiec pewnie je pogonie ,kupie nastepne albo inne i zaaplikuje juz gume taka jak trzeba.

Mam nareszcie nowy(stary) zderzak
Trzeba go tylko prysnac,bo jest oczywiscie w innym kolorze.

I zmienić opony obowiązkowo

Podejrzewam,ze cale kola

Dzisiaj wyrzezbiono dla mnie tylna blache (plastikowa) i wrzucilem blende.
Nie podoba mi sie ta rejestracja,ale narazie musi tak zostac
Jakos lenia mam straszliwego ostatnimi czasy,ale mam ambitny plan pomalowac zderzak w tym tygodniu.

w motocyklowym te tabule robiles ?

Nie,ale lipne co?

ale dobre foto normalnie jak jakies hamerykanca z H2Oi

czemu pod wszystkim co zrobisz podpisujesz ze jest lipa fajne masz auto rodem z prospektu opony mogły by miec wiekszy naciag ale na te felgi co bys musiał wrzucic zeby sie naciagło 165 to szerokosc godna tico jedynie zmiana koła ale te koło mi sie podoba i lezy w tym aucie pozdro

mi tam się podoba ten tyłek z małą tablica

w ago sobie zamów tablice

Mne tam tez sie podoba tylko wyrzucilbym ten znaczek i ten emblemat i bedzie elegancko

Dawno mnie tu nie bylo i w zasadzie niewiele w samochodzie zmienilo sie od ostatniej wizyty na forum. Przedwczoraj pomalowalem (czytaj "spaproszylem) tylny zderzak ktory udalo mi sie zdobyc juz jakis czas temu. Nie ma co plakac,bo zderzak i tak bedzie malowany w innym terminie ponownie z racji tego,ze lakier ktory posiadalem jest za ciemny,ale lepszy narazie troche przyciemny niz podrapany i wygiety. Nie zrobilem jeszcze fotek z nowym zdesiem ,ale niedawno cyknalem takie:






Mam lenia,prace ustaly,bo w sumie najwazniejsza rzecz za ktora bym sie wzial sie to swap na jakies 1Z ,AFN lub ewentualnie AGG. Problem w tym,ze brak dawcow w rozsadnych pieniadzorach,a sam silnik z ecu i obcieta kozikiem przy grodzi wiazka jakos do mnie nie przemawia-jak tani by nie byl. Wole jednak sam sobie wszystko zdemontowac z dawcy,opisac i wrzucic do jetki. Wystawilem jetke na sprzedaz w zwiazku z lenistwem,ale nie ma zadnych ofert szczerze mowiac,wiec zapewne zostanie ze mna i doczeka sie znow troskliwej opieki