Coś dla Ciebie

skrypol
a już myślałem że z góry mnie nikt nie złapał bo mówiłem odemnie ekipie żeby poszla i wsumie coś mówili że mają dzieki

chyba mam wszystkich naszych z toru
No i dziewczyny zlotu

Cholera, wyselekcjonowałem foty i wyszło 266

Szkoda, że nie było gościa od tablic, za to bardzo ucieszyłem się ze stoiska VwScene (z dobrymi cenami)

Ogólnie to nigdy nie spodziewam się fajerwerków po autach, ale super było znowu spotkać się ze znanymi mordami na niemieckiem gruncie

Niestety cały czas królują malowania aerografem (im więcej tym lepiej), wielkie spojlery, szpachla, przeszczepy, siatka, megakolorowe malowania i cyrkowe wnętrza.
Rzeczywiście, w Żerkowie było o wiele więcej RS'ów
Trochę odeszły ze sceny też TH-line'y i szprychy. Za to poziom trzymają widoki pod maskami, a jak było widać na torze, nawet to jechało hah.

Myśmy przed chwilą z Kevinem dojechali, co do zdjęć to będą później ,bo zrobiłem ich aż praweie 1300... po wstępnej selecji wrzucę jak będę miał chwilę...
Dzięki za udany wyjazd w taką udaną pogodę... - szczególne podziękowania dla całej ekipy GLIVWICE i VW DRINK TEAM w jak zwykle stałym składzie ;D hehe

i ja wkońcu w domu

po małym ała w jednym z autek byliśmy uziemieni na jakies 5 godzin za bramami zlotu,ale dzięki plasteliny dawida na miske olejową daliśmy rade dojechać do granicy mimo tego,żę ciągle troche kapało

mam nadzieje,że dadzą rade jeszcze dziś dotrzeć do domow po krótkiej nocy z alkodraką

tak jak już skrypol i ktoś jeszcze napisał impreza stoi troche w miejscu,dla mnie najwieksza frajda to vwparada w ktorej można do oporu polać po torze no i 1/4 mili

hit naszego obozu to uuoouu uuuuoooo uuu http://www.youtube.com/watch?v=zdu1OsKaoFY" onclick="window.open(this.href);return false;

a najwiekszym hitem jest piston ktory bierze co mu sie należy za swojego dollara

no i ogolnie jezeli mamy jechac za rok to trzeba zrobic jakis crazy car ktorego wyzej wymieniony bedzie mogl upalac

pozdro

jak mi sie cos przypomni to dopissze

Drace juz pucowanie kol w krew weszlo

Pierwsza porcja fotorelacji.

Na wjeździe trochę tłoczno:

...,ale za to już ciekawie hah:

Na parkingu coraz lepiej...

Kia za szybą miała kartkę:




Łatwo było znaleźć sektor PL

Nie tylko po aucie Lookaza

Znajome auta:


Jednak najbardziej lubię to auto na tych felach

W oddali stało coś groźnego:

Niebo również groźne...

Ktoś zachował się bardzo nieprzyzwoicie

No i jadą, jadą wozy kolorowe

Na szczęście klasyki nie zabrakło:

To auto ma w sobie coś...a może to przez zdjęcie hah:

Niby Skoda...

...a pod maską

Jedno z nielicznych dobrych Scirro na zlocie:

Myjka przed S&S:

cdn....

ja czekam na te foty co trzasnolem z twojego aparata (wysli mi na mail)

klari
nie zapomnij foty poncka śpiącego pod chmurką

Tego komentować nie trzeba
[url=http://img521.imageshack.us/i/20501863.jpg/]

my z wroclawska ekipa umuwilismy sie na start o 8:00 co oznaczalo ze o 9:00 juz bylismy prawie na bielanach. przed 10:00 kiedy wjechalismy wkoncu za znak "wroclaw" pogoda byla fajna i zapowiadal sie mily dzionek. golf mk3 GTI 2.0 16V zalany V-Power Racing z 5 osobowa ekipa na pokladzie o lacznej wadze 500kg (i to nie jest żart) zawiozl nas z malo rozsadna prekoscia (v-max 225km/h) na miejsce zlotu. tam po przeprawie przez kontrole policyjną oraz przezyciezeniu błotnych zasadzek znalezilsmy sie na P2.80 i nikogo nie znalezlismy... jako ze zaczol kropic romantyczny deszczyk udalismy sie na plac gdzie na dziendobry gnojowe z ozgu zrobily mi 2 caddy







pod maska tez bylo kozacko...



po tym widoku tak wlasciwie moglem wracac do domu... jednak zdecydoalismy sie zostac mimo iz aura byla malo laskawa...

oczywiscie szybko okazalo sie, ze niepotrzebnie pochwalilismy niemiecka szkole tuningu bo szkopy pokazaly 30 metrow dalej co potrafia...



niestaty takich widokow bylo wiele... zarowno na zewnatrz jak i wewnatrz....





nawet na S&S podjehal jeden helmut na takim oto setupie...





ale okzalem mu troche łaski i nie robilem dalej fot... tymczasem CZARNA D... pucował swojego GRANATOWEGO G....



a jak sie zmeczyl pucowaniem to podrywal niemieckich chlopcow



niestety niedlugo potem dotarl pan "napier... wode pało"...
i juz nie bylo tak lekko....



puszka redbula miala starczyc na popicie 1l Finlandi...

niektorzy jednak nie przejmowali sie brakiem popity





Kevin osmielony zastrzykiem ognistej wody pokazal ktory palec chial by przedstawic milej hostessie ktorej biust z prenoscia stanie sie bohaterem relacji klariego



na szczescie udalo nam sie wymknac z pod czaru jaki roztaczaly cycki pani policjantki i udalismy sie na dalsze ogladanie...

mozna bylo wylowic kilka klasykow



i nieco nowszych aut





ktore staly niedaleko PISTON CIN-CIN TEAM



w tym czasie inni juz spali po 27 woskowaniu auta....



ale nie tylko woskiem mozna zrobic show... dla mnie ten golf byl jednym z fajniejszych aut na zlocie... nie byla to rdza jako taka, szkoda ze mial waskie kola bo na szerokiej stali prezentowal by sie genialnie



co do reszty.... to przyznac trzeba ze niemcy potrafia namieszac pod maska... Lupo turbo... prosze bardzo...



skora na zderzakach i silniku... nie ma sprawy (szkoda ze rowki zaszpachlowanie)



full poler.... dlaczego nie...



carbon... oczywiscie...



lekko zmeczeni udalismy sie do wyjscia gdzie przejeli nas chlopcy z adama... zabawa byla dluga i wyczerpujaca, a szyby w samochodach zaparowane...





generalnie fajny zlot, ale troche stoi w miejscu, niemieck a scena idzie w strone fun-carow upalanych bez litosci... ladne klasyki to rodzini posrod moza laminatu... nic nowego nie pokazali... polskie auta jak najbardziej na poziomie... tylko czasem szkoda ze nie mamy tyl $$ co oni bo zjedli bysmy ich wszystkie S&S z kopytami... panienki... no coz... mało, smutno jedynie pani policjantka nadrabiala... miejscowka... gdyby nie tor wyscigowy to powiedzial bym ze conajmniej słaba... błoto, bałagan i napierd... fun cary i muzyka.... jednym slowem wypad na 1 dzien... na wiecej chyba szkoda $$ i czasu...

pozdro dla wszystkich


PS. Dracha zajumales moja ulubiona czapke...

Narazie wrzucę jedną fotkę z małej sesji na torze :


I dwie dla zobrazowania całego szumu wokół biustu pani policjantki...
<-- robiła z nim co chciała


jakość lipna bo zmniejszałem je w paincie... - mój laptop wyzionął ducha - znów...

PS: Mioo - jutro w robocie wrzucę Ci te foty

Było spoko miło było poznać nowych ludzi , po melanżować , powygłupiać się itp , szkoda tylko że Krzyśka mk I musiało wracać na lawecie

pozdro dla wszystkich