jak możesz to zaposaj jakieś dane jego przyśpiecha , vmax, ile pali itp
oraz który to rok jest , ile przebiegu . oraz najważniejsze ile dałeś za cacko

pzdr

Specjalnie dla kostka. :wink:
- 0-100km/h coś ponad 6s
- vmax jak już pisałem, do 210 ciągnie praktyczne bez zmiam, potem już się toczy ale za to do końca.
- pali bardzo dziwnie, przy spokojnej jezdzie w trasie schodzi do 8l :twisted: , to prawie jak mój drugi Gofer 1.8 GT i to nie jest gryps. Ale za to butując ostro po mieście spokojnie połknie, co ja mówie, pożre ponad 20l. Mój rekord to : zatankować za 100wkę i po niespełna 15u minutach w baku susza!!!!!! :mrgreen:
- jak pisałem wcześniej jest to ostatnia III-a, czyli 97r.
- przebieg 104 tys.
- + wszystkie koszty wyszło grubo ponad 3 dychy.

PS. Jeśli chcesz kupić - To Zapomnij. :8

>ml2210
od wczoraj jezdze swoim paskiem vr6 i wrazenia mam podobne do Twoich, wir w baku sie pojawia po wcisnieciu pedalu gazu do polowy hehe.

Zastanawialem sie tez nad wersja syncro z motorkiem 2.9, ale troszke spalanie ma wyzsze i osiagi slabsze, a o napedzie na 4 lapy mi nie zalezalo.

mierzyles sie z jakims zwyklym vr6 na prostej?

2.9 syncro dostanie w "du..." od 2.8. Chyba ze na sniegu by sie scigali Zbyt mala roznica w mocy, a duza w wadze, a do tego przelozenia troszke inne.

Chyba cię pogieło. Twoja opinia jest teoretyczna, a ja mam praktykę w tej sprawie, ze startu zatrzymanego 2.8 FWD za bardzo został w tyle na starcie by mógł to pózniej nadrobić wagą i przełożeniem, i to na pięknym, gładkim i suchym asfalcie.
U mnie w mieścinie jest kilka VR-ów: Nówka Pasek V6, Pasek VR6 i ze dwa Golfy, jeden nawet z wirusem. A prawda jest taka, że wszystkie zostają w tyle i to bez względu na warunki. Mam też wiele sukcesów w ściganiu się z autami innych marek uważanymi za bardzo szybkie.
A o ściganiu się po mieście na zakrętach to już nawet nie wspomne.

wiesz, nie bede sie sprzeczac, bo napewno masz racje, ale nie wtryniaj do porownania paskow, ktore sa ciezsze.

Ja mam swoje zdanie oparte na obserwacjach. Skoro scigasz wszystkich to pogratulowac Tobie techniki jazdy, ktora ma duze znaczenie

Nie miałem na celu się chwalić, podnieciłem się tylko tym sformuowaniem:
poniewaz gdy cię ktoś wyprzedzi to wcale nie znaczy,że dostałeś w dupę. No chyba że na 400m na zawodach.
A zresztą więkrzość właścicieli VRów na moim terenie świadomie psuje ich osiągi wstawiając gaz.
Ja osobiście bardzo często daję się wyprzedzać, nawet poldolotom i innym szrotom, gdy tylko zobaczę szaleństwo w oczach kierowcy.
Nie wszyscy rozumieją, że inni dbają o swoje auto i że mają dom i rodzinę, bo często startują do mnie auta bardziej przypominające adkurzacz albo maszynkę do golenia (chodzi o moc silnika), a ich kierowcy chyba mają niepokolei.

shade_ odemnie Respect.

Pozrawiam.

Nowi a juz daja czadu

To mnie ml2210 milo zaskoczyles moze nie mam dzieci, ale staram sie miec zdrowe podejscie do zycia. Swoje sie juz wyszalalem za kolkiem, ale nie kazdy ma takie podejscie. Czasami mi sie zal robi tych samochodow, ktore az "prosza" o litosc swoich wlascicieli.

Choc z drugiej strony, moj ojciec, ktory ma 53lata, wczoraj wyjechal moim paskiem na przejazdzke i scignal sie z Seatem Leonem 1.9TDI ... chlopaczek gdzies w wieku 27lat zdeczka sie zdziwil jak dostal ciegi od siwego faceta jadacego z rodzinka takim wiekowym passacikiem

No tak ... 7.4s to cos ponad 6s

piekne autko! :mrgreen:

53 lata to nie aż tak dużo Mój ojciec jak pomyka swoim 3.5l V6 też często na światłach prowokuje innych uczestników drogi, a ma już niestety ponad 53 latka. Mimo wieku nie można się łamać
A co do autka to wszystko ok, no może tylko ta gleba

Nie czepiajcie się tak tej gleby, robiąc to zdjęcie przykucnąlem , a auto stoi przodem na wzniesieniu, i dlatego wyszła taka perspektywa. (w fachowym slamgu: "żabia perspektywa"). W rzeczywistości auto nie wygłąda na takie wysokie. Ten model ma zupełnie inną zawiechę niż VR6 2.8, więc jakaś wymiana na razie nie wchodzi w grę. Myślałem , że najpierw postawie go na 18-ach , a potem będę kombinował z zawiechą.
Co powiecie na ten sam model alu, tylko dwa numery większy? :mrgreen:
Poza tym auta szorujące bebechami o glebę wcale mnie nie kręcą. :roll:
"Troszkę w dół" jest niezbędne przy większych felach, żeby auto nie wyglądało jak na kołach od roweru czy furmanki, ale też bez przesady.
Zresztą o gustach się nie dyskutuje. Prawda. :wink:

Pozatym jestem otwarty na propozycję. :8

Pozdrawiam.

Otwarty na propozycje? Zmień tylne światła! :wink: