czesc chłopaki,mam pytanie do tych ktorzy przerabiali juz podobny temat,mianowicie probowalem skrecic gwint mocniej jak zazwyczaj,konkretnie tył auta,sa tam 15 cm odboje ktore niepozwalaja zejsc nizej,niewiedzialem ze zaloza takie olbrzymy teraz kwetia uciecia odboju na amortyzatorze ,robil juz ktos to bezposrednio na aucie ? jedynie chyba pozostaje flex z tym ze z zegarmistrzowska precyzja zeby niepocharatac amora,ktos z was robil juz cos podobnego

wedlug mnie nożyk nie jest w stanie nic zrobic tloczysku amora. przeciez to jest taka twarda stal ze predzej ten nozyk sie uszkodzi niz tloczysko.

nozykiem sie zajade,brzesztot mi do glowy jeszcze przyszedl,bo flex odpada napewno

bo te odboje sa do standardowego zawieszenia a nie do gwintu

stary wiem,powiedzialem im zeby mi niezakladali wogole,a potem sie okazalo ze zawieche montowal ktos inny i zalozył odboje ,trzymajmy sie pytania,ktos przerabial temat ? jutro jade kupic brzeszot do metalu

normalnie na połowe go i będzie git tylko tą osłone tłoczyska zostaw

Ja tam obcinałem nozem ..po ówczesnym pobawieniu sie osełką i pomoczyc woda noza i heyah

Hej kup sobie nozyk skalpel wiesz takie marketowe i bez problemu go rozetniesz na pol juz to przerabialem pozdro