Można jeździć i nie ma za to mandatu czy walą mandaty bo już sam nie wiem po tym co naczytałem się! Sam wcześniej mk1 jeździłem prawie rok bez rejestracji i przy kontroli nic nie było.

Może ktoś kumaty odpowiedzieć jednoznacznie jak z tym jest

w prawei polskim nie ma przymusu przerejestrowania auta...
musisz tylko ze soba wozic umowe kupna-sprzedazy na ktorej podbicie czy tam oplacenie masz w urzedzie skarbowym 14dni, oraz trzeba przepisac polise OC na siebie, jelsi dostales od poprzedniego wlasciciela...

znajomy ma 3 auta kupione i nie przerejestrowane.zapłacony ma tylko urząd skarbowy.przy kontroli nikt nic od niego nie chce


tylko trzeba się ze sprzedającym umówić żeby go wcześniej nie wyrejestrował

w polskim prawie jest przymus przerejestrowania auta lub zgloszenia go do ewidencji jesli auto nie bedzie uzytkwane - jakos tak to lecialo , nie pamietam dokladnie ale na bank jest

w rzeczywistosci jest inaczej bo jezdzi sie - policja nie majak sprawdzic czy wlasciciel widniejacy na dowodzie wyrejestrowal go czy nie a kierowca moze powiedzic ze auto jest pozyczone ale jesli dojdzie do wypadku , uciekniesz policji ..... to wtdy szybko do tego dojda

a ja z tego co wiem ma sie na przerejstrowanie 30 dni... ja jednak rejestrowalem auto po 2-3 miesiacach i nic sie nie dzialo... wazne zeby przeglad i oc bylo

dokładnie - 30 dni ale jak ktos wpadnie po 5 miesiącach to tez nic nie zrobią

[ Dodano: Wto 13 Sty, 2009 ]
Kupiłeś samochód i nie zdążyłeś go przerejestrować w ciągu 30 dni? Jeśli ubezpieczenie OC jest ważne, to nie ma problemu. W najgorszym razie policja może zatrzymać dotychczasowy dowód rejestracyjny twojego auta.



Ogromny import samochodów używanych bardzo szybko przełożył się na wzrost liczby sprzedawanych i kupowanych w Polsce samochodów, a co za tym idzie - na pogorszenie sytuacji w wydziałach komunikacji. Choć urzędnicy zapewniają, że problemy z rejestracją są coraz mniejsze, to wiele osób i tak nie ma ochoty lub czasu odwiedzać urzędów.



Teoretycznie do przerejestrowania zakupionego samochodu w ciągu 30 dni obligują nas przepisy. W praktyce nie przewidują one jednak żadnych konsekwencji dla osoby, która ten termin przekroczy. Zdaniem Małgorzaty Kaniewskiej, szefowej Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Dyrektorów Wydziałów Komunikacji, urzędnicy nie mają żadnej możliwości ukarania kierowcy, który postanowi przerejestrować auto po upływie 30 dni. Jak się okazuje, kierowcy doskonale zdają sobie z tego sprawę - spóźnialskich jest naprawdę wielu.



Policja, przynajmniej na razie, niewiele może zrobić w tej sprawie. Po pierwsze, w tej chwili, gdy nie działa jeszcze CEPiK, czyli Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców, policjant zatrzymujący samochód np. w Poznaniu może ustalić zgodność danych w dowodzie rejestracyjnym tylko w wypadku samochodu zarejestrowanego w tym mieście i w powiecie poznańskim. Jeśli auto zostało zarejestrowane gdzie indziej i sami się nie przyznamy, policjant nie będzie w stanie ustalić, czy kupiliśmy je np. pół roku temu, czy też może należy ono do naszego kolegi. Po drugie, nawet jeśli funkcjonariuszowi uda się stwierdzić, że samochód zmienił właściciela i nie został na czas przerejestrowany, to konsekwencje dla kierowcy są niezbyt poważne. Jak mówi asp. Zbigniew Paszkiewicz z poznańskiej drogówki, zgodnie z prawem o ruchu drogowym „w razie uzasadnionego przypuszczenia, że dane w nim [dowodzie rejestracyjnym] zawarte nie odpowiadają stanowi faktycznemu”, policjant może jedynie zatrzymać dowód rejestracyjny i wystawić kierowcy stosowne zaświadczenia na 7 dni. W tym czasie bez problemu zdążymy nadrobić zaległości i przerejestrować auto. Co bardzo ważne, policjant nie ma prawa ukarać nas mandatem za nieprzerejestrowanie samochodu na czas.



Na zlekceważenie przepisów mogą sobie oczywiście pozwolić osoby, które kupiły auto z polisą OC ważną dłużej niż owe 30 dni. Od ponad roku jest bowiem tak, że ubezpieczenie OC „idzie” za samochodem. Jeśli sprzedamy auto z ubezpieczeniem OC ważnym jeszcze przez np. pół roku, to szansę na rzeczywisty zwrot składki mamy wówczas, gdy jego nabywca wykupi nowe ubezpieczenie. Jeżeli nie ma na to ochoty, może na „naszym” OC jeździć do końca jego ważności. Jeśli natomiast sprzedamy komuś samochód z polisą OC ważną tylko kilka dni, to igranie z przepisami i opóźnianie przerejestrowania z pewnością się nabywcy nie opłaci. Za brak OC nawet przez jeden dzień Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nakłada karę w wysokości 400 euro. Chcąc wykupić nowe ubezpieczenie, trzeba samochód przerejestrować. Aby rejestracja była możliwa, należy mieć ważną polisę poprzedniego właściciela.

Autor: Maciej Krzywoszyński

[ Dodano: Wto 13 Sty, 2009 ]
w tym artykule jest jednak błąd , polise OC mozna wykupic na siebie a nie na osobe widniejąca jako wlascieciel pojazdu z tym ze w ubezpieczali nalezy to zglosic - polisa jest na samochod a nie na osobe - osobiscie mialem 2 krotnie oplaconą polise oc ze swoim nazwiskiem a auto było na szawgra mało tego auto sprzedałem ktore dalej nie jest przerejestrowane a polisa jest juz na 3 osobę - podczas sprzedarzy nie przerejestrowanego auta nalezy nastepnemu nabywcy dac orginal umowy jaka to my zawarlismy z poprzednim wlascicielem - jesli nie damy oryginalu nowmu nabywcy to nie zarejestruje on auta na siebie

Właśnie o to mi chodziło Poszukałem trochę po necie i zdarzało się ze ktoś pisał o jakimś małym mandacie, ale sam doświadczyłem dwie kontrole jedynką bez przerejestrowania auta i nawet koleś nie popatrzył w dowód, tylko sprawdził OC i przegląd.

A OC jak jest na poprzedniego właściciela , ale jest ważne to może być kłopot. Przecież OC przechodzi na kolejnego właściciela auta

nie ma żadnych sankcji karnych za nieprzerejestrowanie auta po upływie 30 dni

auto sprzedane na fakture vat trzeba zarejestrować w ciągu roku i są zwolnione z opłaty skarbowej

auto sprzedane na fakture vat marża ( komisy ) są zwolnione z opłaty skarbowej i teoretycznie jest 30 dni na rejestracje

auto sprzedane umową - teoretycznie jest 30 dni na rejestracje ale to martwy przepis, jedynie skarbówke trzeba opłacić

sprzedaje auta zawodowo i jestem pewien tego co napisałem
wskazane jest posiadanie dowodu zakupu przy sobie

musi to byc polisa jeszcze aktualna???

czy faktycznie jak oc wyszlo pol roku temu i chcac teraz zarejestrowac auto nie bede mogl tego uczynic???

czy najpierw ide do ubezpieczalni podpisuje nowa umowe OC majac przy sobie umowe kupna/sprzedazy pozniej ide zalatwic przeglad bo tez ywszedl pol roku temu i z tym wszystkim ide zarejestrowac auto...myle sie czy tak trzeba zrobic???

CO w przypadku gdy tablice nie zostyaly mi przekazane od poprzedniego wlasciciela???

na swoim przykładzie powiem ze powinno sie przerejstrować ale jak ktoś lubi łamać zasady to nie trzeba , jedziłem autem ktore kupiłem najpierw pół roku na poprzedniego własciciela OC potem ubezpieczyłem auto na swoje nazwisko a tablice poprzedniego własciciela , urzad skarbowy opłaciłem po roku i dostałem 120 podatku plus 40 pln karnych odsetek , w urzedzie komunikacji sie usmiechnąłem pogadałem z panią niebyło problemu a jeżdziłem około roku od podpisania umowy do przerejstrowania .

[ Dodano: Sro 14 Sty, 2009 ]
aa 14 dniu urzad skarbowy i 30 wydział komunikacji.

a co dziwne kumpel pojechał do US po trzech miesiącach od podpisania umowy i mu dowalili kary 120pln

przy rejestracji musi byc wazne OC a jesli nie ma przez pol roku to kupujacy moze nabawic sie powaznych klopotow - wedlug przepisow jest ze oc MUSI byc oplacane w czasie jak auto widnieje w papierach urzedu komunikacji bez wzgledu czy auto jezdzi czy nie

jasli kupiles auto bez waznego oc powiedzmy pol roku to jest wielki problem - zadna ubezpieczalnia nie oplaci skladek wstecz czyli przez brakujace pol roku i jesli urzad gwarancyjny tego sie dopatrzy to bankowo kupujacy lub sprzedaja cy dostanie wysoką kare za brak oc
teraz tak : jasli umowa spisana jest przed koncem wygasniecia polisy a kupujacy jej nie wykupi to kare dostanie kupujacy ale jesli umowa wygasla powiedzmy pol roku wczesniej przed podpisaniem umowy wtedy kare dostaje sprzedajacy ale tutaj tez jest jedno wielkie ale : jesli kupujesz auto bez waznego oc to MUSISZ skladke oplacic w dniu spisania umowy , jesli spoznisz sie chocby jeden dzien to fundusz gwarancyjny ma prawo i kupujacemu nalozyc kare w wys kilu tys zlotych za brak waznego oc - kupujesz auto to one widnieje w wydizale komunikacji i ciagle polisy na nim nie ma i kupujacy jest tego swiadom

prostymi slowami to jest tak :

01.01.09 kupujesz auto bez oc - 03.01.09 oplacasz sklade oc a powiedzmy 05.10.09 rejestrujesz , przy rejestracji w komputery i tak wbijaja date spisania umowy czyli 01.01.09 i wtedy wychodzi ze nie miales oc w okresie 01.01.09 do 03.01.09 i juz kwalifikujesz sie do ukarania (oczywiscie w urzedzie komunikacji kary nie dostajesz ale jesli trafisz na kretyna to on ma prawo wyslac do funduszu gwarancyjego informacjie o tym i wtedy juz sie nie wywiniesz i kare dostaniesz bankowo) - jesli kupiles auto 01.01.09 bez oc ale oplaciles skladke w dniu 01.01.09 to wtedy jestes kryty a scigaja poprzedniego wlasciciela jesli dopatrza sie przerwy w skladkach w czasie jak pojazd widnial w papierach urzedu komunikacji

pamietac tez nalezy ze jesli kupimy auto a poprzedni wlasciciel je wyrejestruje to auto dalej widnieje w papierach i skladki oplacac trzeba - jesli on wyrejestrowuje to wbijaja automatycznie nowego wlasciciela i przypisuja auto na stan kupujacego dlatego nalezy zglosic fakt zakupu i zarejestrowac na siebie badz zglosic ze auto nie bedzie uzytkowane i ze chcemy je wyrejestrowac przedstawiajac przy tym odpowiednie papiery , zdajac dowod rejestracyjny i tablice i dopiero wtedy auto schodzi ze stanu konta kupujacego


wielu ludzi o tym nie wiem a jest taki bajzel u nich w paiperach ze wiekszosci spraw na razie nie wykrywaja ale jesli skomputeryzuja system w funduszu gwarancyjnym do dopiera zaczna wychodzic te sprawy na jaw i wiele kombinatorow dopiero wtedy sie zdziwi


to jest dosc skomplikowane ale jest to celowe aby zwykli ludzie nie mogli sie polapac , wtedy maja kogo karac - tak to juz jest w pl


ps - sparwy z oc zjadlem na sobie - osobiscie wadzilem sie z funduszem przez 3 lata o brakujace 14 dni w przerwie ubezpiecznenia oc a i tak w koncu dostalem 3400 zl kary

drugi raz sie wadzilem o golfa w remoncie - pomimo iz byla zgloszona na policji kradziez numerow nadwozia i bylo potwierdzenie z policji ze fizycznie nie ma takiego pojazdu to oc musialo byc oplacane (totalne debilstwo - nie ma auta a oc plac) - nie byla zgloszona kradziez auta a numerow nie ma a dla policji auto bez numerow nie istnieje wiec bylem w dupie - auta nie mam , nie moge wyrejestrowac bo go nie ma , nie moge zarejestrowac bo nie ma numerow i przegladu nie przejdzie i ciagle oc trzebaplacic bo widnieje w papierach urzedu komunikacji - totalen debilstwo , jedynym wyjsciem bylo pojscie na ugode z urzedem komunikacji - musialem sprzedac auto z dopiskiem : bez mozliwosci ponownej rejestracji , auto sprzedane na czesci zamienne i na tej podstawie mi je wyrejestrowali a umowe spisalem z dwu letnia data wczesniejsza - umowe spisalem na dzien przed wygasniweciem polisy oc (za dwa lata brakowalo mi oc - tyle sie sprawa toczyla i nawet w glownym wydziale w warszawie nie wiedzieli co z tym zrobic )


[ Dodano: Sro 14 Sty, 2009 ]


nic w tym dziwnego 14 dni na oplacenie , w skarbowym sie czepiaja i szybko dochodza do swojej (znaczy naszej) kasy

to ze US zabierze troche podatku to pikus ....

co do nowej rejestracji to z dniem zawarcia umowy najlepiej od razu wykupic ubezpieczenie i w tym samym dniu rejestrowac czyli zalatwic wszytsko za jednym zamachcem...

wspolczuje tego ze cie dorwal urzad gwarancyjny...

PS. to prawda ze po 5 latach sie przedawnia sprawa???

Ponoć prawda, jak czytałem o tym to gdzieś było, że po 5 latach sprawa się przedawnia.

Zapozyczone z YOUNGTIMERA




czaicie w koncu o co chodzi??? jak przekroczysz termin 14 dni bez oc placisz 2000 zl i wszystko na ten temat Pozostaje pytanie czy za rok znowu musisz zaplacic 2000 zl...wiec jesli zostaly ci w szufladzie papiery to sprzedaj je komus

wiec rada odemnie

Sprzdawanie auta.
Umowa K/S idziesz do UK i wyrejestrowujesz i idziesz do Ubezpieczyciela i wypowiadasz umowe najlepiej zrobic w tym samym dniu od daty sprzedazy i spisz spokojnie

a czy auto kupil Ziutas, Stachu czy Mieciu z pod bloku to kogo to obchodzi najgorszy gnoj ma ten co na koncu lancuszka

co do ,,cen,, to te 2000 to nie jest prawdą - mam dowody na piśmie ze dostałem kare powyzej 3000 zł


a tak poza tym z tymi cepami nikt chyba jeszcze nie wygral i ich głupia śpiewka :

ZA NIEWIEDZE SIĘ PłACI lub nie znajomość przepisów nie zwalnia nikogo z nałożonej kary

i jesli ktos kombinowal cos ze skladkami oc to predzej czy pozniej i tak do tego dojdą , to jest tylko kwestia czasu