czy seryjne amortyzatory moga byc zalazone gdy ma sie sprezyny -60 mowa o przednim zawieszeniu. wiem ze napewno rozni sie skok takich amortyzatorow od sportowych ale czy nie straca szybko swojej zywotnosci jesli juz bylaby taka mozliwosc

Seryjne Ci sie wyleja raz dwa...

dokladnie traca zywotnosc i przy obnizeniu wiekszym niz 40 mm na seryjnym amorku robi sie troche niebezpiecznie

w ciagu jednego sezonu zabijesz amorki

wybaczcie,że odświeżam,ale mam pytanko,bo mam zamiar obniżyć moje 86c/2f:
przód - 50mm
tył- 40mm
i teraz mam pytanko czy przód wytrzyma na seryjnych amorach?
bo tył z tego co czytałem na forum to tył na 40 mm wytrzyma,ale jak z przodem?
Bo sprężyny będzie mi taki zakład obniżał i temu 50 mm. Będzie już dość nisko?

Będzie w sam raz żeby poznań uroki jazdy na glebie, seryjny amor potrzyma, ale odkładaj od razu na jakiś o krótszym skoku, jak dla mnie jak masz nadmiar czasu, żeby później wymieniać amory to możesz zakładać

-50 to prawie zadna gleba zalezy tez od koła, przy 175/50 w 13 gleba hardcorowa zacyzna sie od -60

a czy to -50 mm będzie ładnie widać? Nie chce mieć takiej gleby żeby przejeżdżać przez przejazdy kolejowe pod skosem:P a jak już będę musiał to trudno. No właśnie mam zamiar uzbierać na jakieś amory i potem ją już posadzić chyba przód i tył -60,ale zobaczymy jak mi się będzie jeździć na takim zawiasie. Skoro mówicie że to potrzyma na tych seriach jakiś czas to tak zrobię. Dzięki wielkie:)

EDIT:
opony mam 185/55/14

ja mam chyba -50 tak mi sie wydaje z przodu tył nizej no i 175/50

ehheheh sorry ale to jest śmieszne 13 cali to minimumi i to bez wzgledne minimum -80 a i na tym da sie wszedzie jezdzic bo w polo jest duzo miejsca pod spodem

skad masz spring -50, pierwsze o takich slysze...
sa -40 lub -60
-60 sa juz luzne w amortyzatorach seryjnych i polecalbym zalozyc krotsze amory lub zastosowac jakis patent do zamocowania sprezyn od odlu i gory, zeby nie bylo nie milych niespodzianek ze na jakies hopce spring sie przesunie i wyskoczy, bo wtedy moze byc krucho z zawieszeniem...

squoka, -50 na przodzie mial figiel w swojej polowce...byly takie rozmiary ale za cholere nie pamietam firmy...

swoja droga zalozenie seryjnego amora nawet na -40 skraca czas amora...sam to przerabialem...Kayaby, magnetti marelli itp wytrzymuja ledwie sezon na -60

wiem, ze skraca to normalne, ale jak spring luzny nie ejst to jezdzic idzie...
a bylo pytanie czy wytrzyma jakis czas

springi - 50 będą,bo pewna firma którą znalazłem skróci mi o tyle sprężyny i utwardzi.
Ale znalazłem na allegro zawieszenie z koni za nieco ponad 300 zł :
http://allegro.pl/item424562892_sportow ... _1994.html

opłacało by się to brać ?

Ja bym nie bral bo gdy amory sa dobre to nigdy w stanie spoczyku nie sa schowane

chyba ze to zla teoria