serce mnie boli jak to czytam a jeszcze bardziej jak oglądam te foto ,NAPRAWDE SZKODA MI TEGO GOLFERA,inni napiszą przecież to tylko samochód a ja tam powiem to aż samochód bo mk1 mega kozak ja też jak otrzymałem telefon zaraz po kolizji to też zdębiałem ale grunt że jestescie cali i zdrowi a tak jak czytam to chyba bedzie najlepiej znależć z niemcowni dobrą baze bo tam napewno coś sie znajdzie i poprzekładać graty!!!ja tak jak ty piter połknąłem bakcyla jeżeli chodzi o mk1 i nie odpusczaj pozdrawiam

kaplica straszna wspolczuje Piotrek naprawde zyc sie odechcewa widzac zdjecia o Twoj opis sytuacji wspolczuje

.....................................................

Miałem prawie identyczną sytację z tym, że we wrocławiu, nie negowałbym sytacji bolu kregosłupa tylko cisnol w tym temacie.... rekonwalescencja, masaze itp...

Szkoda Golfika ale najważniejsze że wam sie nic nie stało

straszna szkoda golfik naprawde ładny ale tak jak wiekszosc pisze dobrze ze wy jestescie cali

Piter vw, wspolczuje.... dobrze ze wszystko OK jak sie zatrzymalismy przy Was to zobaczylismy ze w miare ok jesli chodzio kabine pasazerska i zdrowie ludzi bo kierowcy przez CB rozne glupie rzeczy gadali... auta szkoda ale dobrze ze z Wami OK!

Piter vw, wielka szkoda ,że tak się stało.
To min Twoja fura w Rothenburgu nakłoniła mnie do zakupu mk1 a teraz taki zonk .Jechaliśmy razem od Wrocławia na sam zlot .
Uważam ,że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło..Najważniejsze żebyście teraz odpoczeli i nabrali sił na nowy projekt , który zapewne będzie na tak wysokim poziomie jak ten poprzedni.

Głowa do góry.

To dzięki egzemplarzom wiele mkI dostaje drugą młodość... Szkoda auta bo to była jeżdżąca legenda. Widziałem go tylko jeden jedyny raz mijając go na drodze jeszcze jak był u Mioo i wywarł na mnie ogromne wrażenie... (Pokłony dla Speeda) Można kupić inną budę i przerzucić graty, ale duszy samochodu nie przerzucicie... Smutny koniec legendy polskiej sceny VW i to w momencie gdy nowy właściciel jeszcze się nim nie nacieszył. Oby następny był równie dobry. Trzymam kciuki za następny projekt... Może zrób replike

R.I.P. Low Fast Brown

P.S. Nad VW zone chyba krąży jakieś fatum, w co drugim topiku można przeczytać o jakiejś stłuczce, ale ta przyniosła najgorszy skutek...

Replika może będzie. tylko trochę mniejsza...

Piter vw, wspolczuje wiem co to znaczy ja straciłem prawie w podobny sposób Jette MK1 ale najwazniejsze ze wy jestescie cali mam nadzieje ze powstanie jeszcze w twoim garage piekne MK1

Szkoda takiego egzemplarza [*] - dobrze, że wam sie nic nie stało.
Pozdro i powodzenia przy pracach nad następnym autem.

szkoda bollidu co wiecej pisac, jezeli odbudujecie go to bedzie napewno nowy tez cieszyl ale jednak szkoda tego wkladu czasu oraz pracy lecz nic sie juz nie zrobi, trzeba powiedziec "no trudno" byc optymista i szukac zdrowej budy

[`] - Tylko tyle mogę napisać byłem przy ostatnich chwilach MK1 Low,Fast,Brown...

właśnie wróciłem z Mioo z garage....
obejrzeliśmy dokładnie straty i z żalem "pożegnaliśmy" gulfa
Tak jak pisałem buda jest nie do odratowania zbyt duże zniszczenia.
Gdyby nie było rozpórek.... byłaby kicha.
Skończyło się na nadwyrężeniach i potłuczeniach które leczymy na zabiegach i z tego
trzeba się cieszyć.

Sporo gratów jest do wykorzystania, ale najpierw musimy poczekać na wycenę z ubezpieczalni i szarpnąć coś za zdrowie.
Komentarzami chyba oddaliście cześć temu autku więc pora działać od nowa, ale to już w nowym temacie...
Nowy rodzyn czeka na odbiór i działamy

pzdr

temat można zamknąć i proszę uzbroić się w cierpliwość

no to z niecierpliwościa czekamy na nowego golfa LOW LAST BROWN evo2

tematu nie zamykaj zobaczysz bedziesz potem żałował hehe

zamiast evo VWolalbym VOL. 2