Założyłem kupiony gwint na auto i przód jedzie ok tzn wybiera-da się normalnie jechac, ale tył to totalne zero zawieszenia. Nic nie wybiera. Auto mi skaczę na malutkich nierównościach. Po prostu nie da się jeździc. Tak wpadłem na pomysł że może ma reg twardości z tyłu dlatego taki
totalnie twardy jest. To jego zdjęcie.



Jeśśli ma to gdzie i jak się ją reguluje. Bo jak nie ma i nic nie da się z tym zrobic to wywalam go i z powrotem na tył wchodzi KIT

Cieluś, zrób fotkę od góry na tłoczysko, tam gdzie masz te gumy, ale najlepiej bez nich, żeby końcówkę tłoczyska było widać.

Kurde już gwint w aucie. A co tam może byc

[ Dodano: Pią 18 Kwi, 2008 ]
To twardośc nie da się wyregulowac z gwintem w aucie

Pokrętło do regulacji twardości

Da się .
Ale na 90 % ten gwint nie ma regulacji twardości to jest najtańsza wersja FK .

PozdraVWiam

Dobra to powiedzcie mi jak wygląda to czym się reg twardośc i gdzie tego szukac to sprawdzę czy się da.
I jeszcze tak myślę czy skręcanie gwintu w górę mocno i w dół ma jakiś wpływ na twardośc. Bo jak sprężyna jest skręcona to powinna teoretycznie byc twardsza. Czyli jeśli gwint jest prawie na samym dole to sprężyna nie jest skręcona i powinno byc zawieszenie miększe w porównaniu z gwintem na górze. Czy się mylę...

[ Dodano: Sob 19 Kwi, 2008 ]
Jeszcze jedno mnie nurtuje czy amor jak jest wywalony tzn zużyty do końca to czy auto będzie właśnie skakac bo wtedy tylko praktycznie sprężyna pracuje. Wydaje mi się to bo jak czyściłem gwint i ściągałem sprężynę to tłoczysko mogłem wcisnąc i wyciągnąc bez wkładu dużej siły...

Jak amor jest wypukany to auto ci pływa na dziurach, koło wali o nadkole i różne takie rzeczy.

Zrób foto `kolumny` - mocowania amora do budy od wewnątrz (z bagażnika), wtedy będzie widać czy jest regulacja twardości.


Może ci się zawias z tyłu na odboju oparł

Nie wiem czy się oparł. Gwint mam skręcony trochę niżej niż połowa. Wiem czy by się oparł przy takim skręceniu. Wiem że dużo tam tych odboii było. Guma i dwie takie okrągłe gumki. To co myślisz żeby wyciągnąc jakąś gumę

Usiądź na progu od bagażnika i słuchaj czy jak siadasz to nie słychać dźwięku takiego jakby się coś na gumie oparło.

Możesz też zobaczyć ( o ile jest szpara między kołem a nadkolem ) czy w ogóle coś tam pracuje, jeżeli w ogóle nic się nie dzieje podczas obciążania to na 99% auto siedzi z tyłu na odbojach.

Troche zamotałem, ale mam nadzieje ze wiesz o co chodzi

Wiem o co chodzi. wogóle jak jadę to czuje jak by on wogóle nie pracował. Tylko podbija auto na nierównościach. Chyba tak zrobię bo nie da się jeździc.

[ Dodano: Sob 19 Kwi, 2008 ]
Powiedz jeszcze czy zmienia się twardośc zawieszenia jak jest albo skręcony, albo odkręcony. czy to nie ma znaczenia jak jest i jest zawsze tak samo twarde...

Z tą twardoscia to nie mam pojecia jak jest, wiem ze czym nizej jest odkrecony tym nizej fura lezy... ( hmmm... albo na owdrot ? ).

No a co do odboi... sciagnij gwint, rozbierz go, wywal te dwie gumki, skrec, zaloz spowrotem i porownaj, powinno byc o wiele lepiej

Zrobie tak napewno bo juz mnie bebechy bolą

Dzięki wielkie.

Pokaże foto rozebranego amora w poniedziałek.

[ Dodano: Sob 19 Kwi, 2008 ]
rolek normalnie jesteś magikiem Nie wytrzymałem myśląc o tym, że faktycznie to mógł usiąśc na gumach i podniosłem auto żeby podnieśc sobie trochę tył bo się ułożyło i trochę opadł. Po tym jak ściągnołem koło to te dwie gumy okrągłe tak się zniekształciły od dobijania, że aż wystawały poza sprężynę. Nie były całe tylko przecięte, tak że można je ściągnąc pociągając za nie. Wyciągnąłem je i jak ręką odjął. Wybiera super i nic nie skaczę... Jedna miała ok 1.5 cm grubości więc 3cm skoku mi doszło

Dziękuje wszystkim za pomoc