Mio, chwilowo mnie fundusze przystopowały - w 2miechy w auto wskoczyło ponad 4tys.zł - standartowe wymiany w silniku przy zakupie - filtry, oleje, rozrząd, elektryka, nówka sztuka glebowy zawias+gumy+przeguby+sworznie, fele, opony, bizenon, blenda, audio... Teraz chcę troszkę ograniczyć wydatki na auto - wakacje się zbliżają - a nie chcę kolejny rok przez kolejne auto siedzieć tu... - aczkolwiek farba już czeka, tylko niech się w końcu ociepli porządnie - cały czas myślę nad zaspawaniem zderzaków - na gładko i pomalowaniem wszystkiego w kolor - tylko czy to nie będzie zbyt jednolite?

myśle, że to była tylko podpucha czy ktoś się trafi
1. nie zpesuj i nie zajedź jak polo ....
2. wrzuć normalne fotki, a nie jakies popierdółki na których nic nie widać !

auto naprawde ładnie usiadło na tym kicie i przyjemnie sie prezentuje, bo jechałem dobry kawałek drogi na Twoim ogonie.
Powodzenia
Aha i koniecznie zrób polerkę lakieru + kółka odrestauruj przed sezonem i będzie
żadnych udziwnień a będziesz miał przyjemne autko do jazdy + minimalne koszta
i pojedziesz spokojnie na wakacje

Koła dopiero na przyszły sezon będą robione - chyba, że wypali pewien pomysł, ale wątpię... Generalnie do ponownego chromowania muszą pójść, innej opcji nie ma, bo nikt mi się nie podejmie polerowania stali z chromu...

Minimalne koszta... Wrzuciłem już w niego 4patyki... Styka na ten sezon - może jeszcze jakieś drobnostki, w tym roku koniec kuwa

ja bym nie malowal i nie spawal zderzakow, bo bedzie motorowa