ostatnio też często miewam takie shizy że mi ktoś w d..e wjedzie na światłach

współczuje

wlasnie odjechal rzeczoznawca, wedlug niego przy takiej wartosci auta uznaja szkode calkowia, teraz tylko sie modlic ile uznaja wartosc auta, jedyny plus ze koles byl wporzadku i wypisal stan auta jako ponadprzecietny i to moze troche pomoze...

Rozumiem że nie zabierają auta ze względu na rocznik? Ja pamiętam jak ojcu facet przyłożył w Derby to też orzekli szkodę całkowitą i nie wzieli auta ze względu na rocznik (auto było z 81 a cała akcja w 2001 roku). Jak to u Ciebie będzie wyglądać?


PozdróVWki

raczej auto zostawia i wyplaca szkode calkowita minus cos tam, tylko czekam jak to cos tam oblicza i jaka kwote zobacze na kosztorysie...

squoka, co sprawdzal ten rzeczoznawca??? mozesz opisac dokladnie???

jetta juz poprostowana, bylem dzisiaj na armie i nacigalismy z blacharzem, naarzie nic wiec nie bede robil, wazne ze szpary juz sa ok a czyms trezb ana codzien smigac...
jutro jakies foty dam

eh szkoda bardzo bo dobry VWej

ja mialem taka sytuacja w sobote ale udalo mie sie uciec...
pisk okon za mna...jak pan powiedzial troszke sie zagapil przed swiatlami i nie widzial ze czerwone...

i jezdzij tu bezpiecznie po polskich drogach

dobrze ze przede mna nie bylo nikogo i wjechalem na skrzyzowanie

ja tego szcescie nie mialem, ze przede mna bylo pusto, zreszta honda ktora stala przede mna tez ucierpiala...

squoka,

chyba musze wniesc wniosek na prezesa klubu dla Ciebie. W poprzednia sobote polecialem do dziewczyny, ale nie dolecialem. Na remontowanym odcinku A4 - obwodnicy Krakowa - kobieta zatrzymala sie Xsara, ja stanalem za nia, a dziadzia za mna w Xantii nie nadazyl. I jak przypuszczam z dosc znaczna predkoscia wbil mi sie w tylek, hamulec mialem w podlodze i mimo to odbilem sie od Xsary przede mna. Od uderzenia ksiazka serwisowa wyskoczyla spod kierownicy i wyladowala na siedzeniu pasazera. Najbardziej szkoda auta, bo moje Rado bylo jeszcze w stajni u Apsika, a ja pozyczylem od mamy Passata... auto bylo piekne, bo spiewka handlarza, nie bite, nie palone, jezdzone przez kobiete i serwisowane w ASO czarny Passat 02 rok na bananowym welurze

wspolczuje, LOniek dostal 3 dni po mnie strzala, teraz Ty, chyba na serio jakies fatum...

Tak czy siak jedynym pocieszeniem może być to, że nic poważniejszego się nie stało... nie ma co gdybyć, zobaczymy co ubezpieczyciel z tym fantem zrobi

squoka, juz wiesz co bedziesz robil??? czy nowe auto juz na oku masz???

witam pozwole sobie wtrącić na temat ubezpieczenia jakoś w styczniu miałem sytuacje że jechałem i z za budynku wyjechał mi passat i uderzył mi w bok (tym bardziej sie zdziwiłem że za kierownicą nie było kierowcy okazało sie że zapomniał zaciągnąć ręczyny a auto stało na gurce......... po chwili właściciel wybiegł za samochodem ale nie o to chodzi passacik skasował mi tylko prawe drzwi listwy boczne i troche lakier porysował przy listwie na tylnim błotniku(golf II 3D) z dostałem list z wyceną (oczywiście po wizycie rzeczoznawcy) napisali że szkoda przewyższa waartość samochodu i zrobili wartość auta przed wypadkiem minus wartość auta po wypadku u mnie w golfie II rocznik 1988 było 2900zł(przed szkodą) - 950zł(po szkodzie) do wypłaty 1750zł przepraszam za OT ale może to pomoże przewidzieć kwote
pozdrawiam

proponowana wycena przez Compense juz jest - dowypłatry 2500zł i auto do dyspozycji właściciela...
powiem ze zadowolony jestem, jetta tak jak pisalem wyzej byla na ramie i ejst poprostowana i to na tyle jak naarzie, we wlasnym zakresie wyprostowalem zagiety naroznik blotniak przedniego, pokleilem lampe i jakos tam grill umocowalem i nie ejst najgorzej, niestety wyprostowanei tylniego blotnika to juz troche wyzsza szkola jazdy jak dla mnie i keidys trzeba bedzie to odda blacharzowi do zrobienia...
a to foty z dzisiaj po powrocie do domu i zalozeniu baga i stalakow spowrotem, bo wkoncu wiosna idzie


na fotach widac moj nowy nabytek zlotowy , oraz w tle na dwoch fotach nowego VWeja, ktory ejst u mnie w domu, ojca paska B5 FL 2005rok TDI

no ja czekam na jakies info o nowosciach u ciebie w garazu ! jestka wydaje sie ok, ale nie boisz sie troche bujac samochodem naciaganym na ramie??