Cos mi sie to slabo przybliza

ja tez tak mam ale wazne by sie nie poddawac archie :-)

Caddy mają taki swój urok , że trzeba go męczyć conajmniej 2 lata , duze postępy od czasu jak ostatni raz zaglądałem !

P.s zrób w ramach przerwy /rozrywki przymiarke gwintu i ats-ów , skręc zawias do końca zaraz nabierzesz motywacji do pracy !

Powodzenia i pozdrawiam serdecznie

racja, przejdzie ci monotonia dłubania, tak apropo's Danhel szykujesz jakies nowe caddy...?

fajna szybke ktos mi podesłał http://vwcaddyforum.com/showthread.php?t=3772

Wlasnie pare dni temu zapodalem gosciowi PW w sprawie tej szybki.Powinna mnie wyjsc okolo 150e ,przynajmniej tak mowil gosciu ktory ja tutaj od niego zmamwial.Narazie czekam na odpowiedz.Szkoda ze nie maja z chromowana obwodka .

dawaj dawaj nie przestawaj

Bez przesady Dzionek przerwy byl , ale dzisiaj powrot w wielkim stylu

Napytałem jakiś ludzików żeby mi pomogli bude na koła rzucic.Troszke sie znowu wysypalo tego co ostatnio wypalilem i wyciolem

[img][img]http://img84.imageshack.us/img84/1679/266fy4.th.jpg[/img][/img]

No to zaczalem montowac kolejny gadget ktory nabylem w See.Korek wlewu do jedynki .
Najpierw trzeba rozebrac to co juz jest

[img][img]http://img291.imageshack.us/img291/4776/267tt6.th.jpg[/img][/img]

Jako ze oryginalny korek siedzi w takim plastiku pod kątem , trzeba wygiac rure wlewu tak zeby tworzyla plaszczyzne z bokiem auta. W tym celu bierzemy male skromne narzedzie i jazda. Tylko trzeba uwazac zeby nie zlamac rury,Ewentualne pekniecia mozna zaspawac

[img][img]http://img291.imageshack.us/img291/3640/268bw8.th.jpg[/img][/img]

Potem wycinamy wiekszy otwor, poniewaz nowy korek bedzie nizej niz oryginalany.

[img][img]http://img291.imageshack.us/img291/8835/269sh8.th.jpg[/img][/img]

Zakladamy rure i bierzemy wymiary na otwor.Przycinamy blache i wiercimy .....

[img][img]http://img83.imageshack.us/img83/558/270kz7.th.jpg[/img][/img]

Jak juz mamy dziure i miesci sie w niej zaslepka , to spasowywujemy wszystko razem .

[img][img]http://img83.imageshack.us/img83/7843/271ed2.th.jpg[/img][/img]

Jade dzisiaj na warsztat, mam nadzieje ze mi panowie wytna cos takiego z grubszej blachy bo mi sie nie chce z tym meczyc.Jak tak to moze jutro sie to uda wszystko posklkadac do kupy


Pozdro

i tak powinno być,fotki krok po kroku.Brawa dla Ciebie

no dokladnie

Jutro odbiore te blaszki powycinane
Moze wieczorkiem sie to obrzeźbi , a jak nie to co innego .Roboty jest dosc

no dokladnie roboty jest dosc chyba u kazdego kto robi furacza od poczatku hehe

ja nie polecam kilku zajęć na raz,z doświadczenia wiem że jak za dużo sie narozpoczyna to robi się nie dokładnie,wszystko zaczęte a efektów nie widać i wtedy się człowiek śpieszy i robi byle jak,przynajmniej tak jest u mnie więc teraz robie jedno od początku do końca.

Tez sie tak staram robic.Tylko czzsami czlowieka monotonia dogania , albo ci juz rece odpdaja od szlifowania , to wtedy dobrze sie jest zajac czym innym dla relaksu

No archie oby tak dalej a będzie cos pięknego

a jak moglo by byc inaczej jak tu tylko piekne wozy sa :-)