valenti.no
No antenka się nie chce odkręcić Mam już właśnie czarną ori, tylko zamontować.

becior
zostawiaj c2 szukaj odpowiednich rozmiarów..... mysle ze dobrze wszystko skonfigurować i będzie baja bo tak naprawde nikt długo nie smigał na c2 a tym bardziej na mk3

ladnie sie prosiaki zgrywaja z czarnym lakierem

he to będzie moje następne koło jak rs mi się znudzi

I tak właśnie ma wyglądać dobre XX projectorki + dobre koło i niczego więcej nie potrzeba
No może jak wspomniałeś dobrego CA

Ładne Jahre, plany też dobre, teraz czekać na ich realizację.
Osobiście wróciłbym do ori foteli, albo przynajmniej do ich obszycia, ale to tylko moje zdanie. Na C2 jest dobrze.

O miło widzieć moją ex fure w kolejnej odsłonie. Powodzonka ..w Trójmieście bywałem nim często ..i kolejnym raze jak będe dam cynka i wpadne na obczajke

No właśnie raz widziałem jak przejeżdżało podobne Jahre pod Zieleniakiem, więc to musiałeś być Ty he Zapraszam

Przydałoby się jeszcze takie kółko, jak w tym 16V z twoich fotek hmm

Jeszcze Ci takie wpadną.. Kiedy jakis konkret seszyn pod zieleniakiem ?

W czwartek 29.07 około godziny 23.00 jechałem wraz z 4 kolegami drogą nr 22 z Malborka do domu, w kierunku Miłoradza. Byłem już kilkanaście metrów za mostem przez Nogat w Malborku na skrzyżowaniu z drogą nr 55. Prędkość na blacie około 60-65km/h, przejechałem na zielonym świetle i wjechałem na skrzyżowanie. Widziałem, że z naprzeciwka jedzie Audi A3 na niemieckich blachach, miało włączony kierunek lewy, więc facet chciał zjechać z drogi nr 22 na drogę nr 55 i jechać w kierunku, co się później okazało Krynicy Morskiej. Powinien się oczywiście zatrzymać i mnie przepuścić, ale tego nie zrobił. Niestety typ powiedział po wypadku, że mnie nie zauważył. Co się okazało był w podróży ok. 8 godzin i widać było, iż był zmęczony. W ostatniej chwili, gdy byliśmy już zbyt blisko siebie (dosłownie kilka - kilkanaście metrów) wymusił mi pierwszeństwo, dosłownie zajechał mi w ostatniej chwili drogę, skręcając w lewo. Ja zdążyłem tylko lekko odbić w lewo, czym uniknąłem czołowego uderzenia w jego bok. Uderzyłem w niego przodem z prawej strony, przeleciałem po jego boku (coś w rodzaju mocnej obcierki). Niestety uderzenie było zbyt mocne, dostała cała prawa strona przodu, w tym podłużnica. Drzwi prawe opadły, dach jest lekko pofałdowany przy drzwiach. Ogólnie tragedia… Poduszki wystrzeliły, wyskoczyliśmy szybko z auta. Auto zatrzymało się na przeciwnym pasie, na szczęście nic nie jechało z naprzeciwka. Nam się nic nie stało, sprawcy zdarzenia również (co się okazało był to polak mieszkający w Niemczech). Została wezwana Policja i karetka. Na szczęście wszyscy mieliśmy zapięte pasy i prędkość z jaką jechałem nie była zbyt wysoka. Po zdarzeniu straszny szok, w pierwszym momencie myślałem, że to ja wymusiłem mu, ale po chwili zdałem sobie sprawę, że przecież przejechałem światła na zielonym, więc ewidentna wina jego. Facet przyznał się od razu do winy, Policja spisała co miała spisać, wymieniliśmy się wszystkimi potrzebnymi danymi. Były inne 2 auta, które widziały całe zdarzenie, ludzie wyskoczyli na momencie zobaczyć, czy wszystko z nami dobrze. Zamówiona została laweta, zawieźliśmy auto do Miłoradza pod dom. Czuje się potwornie, auto kupione niedawno 23.06, bardzo je już polubiłem. Wprowadzone parę modów, ucieszony byłem, że wyglądało zajebiście. Poza tym taki egzemplarz…. Kur**a no szok krótko mówiąc i straszne wkur**enie na całą sytuację. Ale dobrze, że nam się nic nie stało i nie przyładowaliśmy czołowo w to Audi. Teraz jestem na etapie zamawiania likwidatora szkód z mojej ubezpieczalni. Zobaczymy jak będzie z odszkodowaniem, ale auto wydaje się na pewno nie do naprawy i pójdzie na części. Długo się nim nie nacieszyłem… Już chciałem jechać tym Jahre na VWManie następnego dnia…

Kilka fotek:








Moja ulubiona fotka przed wypadkiem:


Szok po prostu stracić takie auto

ależ lipa, współczuję strasznie - szkoda takiego autka. Na C2 już naprawdę dawało radę . nic się nie poradzi na na takich ludzi, Ty jeździsz jak należy, ale co z tego jak się taki trafi.

jedynie co to bym załatwił jakiegoś porządnego rzeczoznawcę żeby naprawdę dobrze wycenił to auto - Niemcy mają dobre ubezpieczenia więc może się uda dobre pieniądze wynegocjować.

pozdro

Orzesz ty.. Becior ale normalnie pech jakiś czy co.. Dopiero kupiłeś auto a tu ci taki zonk.. Ja bym tego Niemca zjadł.. Trzymaj się.. No i dobrze ze nic się WAM nie stało..

brak słów po prostu. pan wykazał się totalnym brakiem odpowiedzialności, w końcu zamiast w Ciebie mógł wjechać w drzewo. trzymam kciuki za Ciebie, wierzę, że znajdziesz jakieś dobre wyjście z tej sytuacji.

O KU%#A Naprawde szkoda ze to auto tak skonczylo... naprawde dobrze wygladalo Popytaj jakichs ekspertow czy by tego nei dalo rady zrobic.. generalnie gorsze auta widzialem naprawione i jezdza do tej pory...

Zobaczymy, uszkodzenia zostały na razie ocenione na oko.