Trochę się zapętliłeś z tym zimowym setupem do nieużywania samochodu... Czyli że samochód zimuje pod chmurą? Po co zmieniać lampy?

Camber jest właśnie po to żeby niżej opuścić samochód, a chyba przeważnie każdemu chodzi o to żeby mieć najlepsze spasowanie i najniżej jak się da... Jeśli się nie da to cza aira włożyć...

Nie zniszcz czegoś co robiło taki szał.


samoleksłyszałem co kupiłeś. Zazdroszczę i nie mogę się doczekać żeby zobaczyć w przyszłym roku!

tylko w 100licy nie jezdzi się jak w małym miasteczku lansując się 40km/h tylko się zapierdziela i ponad 100km/h więc chwila nieuwagi i można zakończyć na lawecie.atakie skrecenie jak pisałem że półoś napierdzielała i tłumik drżał na belce nie są miłymi doznaniami.to co mam jezdzić i się męczyć po to żeby auto leżało maksymalnie?na torowisku na Rondzie Wiatraczna jak ktoś zna wawę zawadzałem i to mocno progami więc zero przyjemności z jazdy.poza tym kierowcy stale trąbią poganiają bo jest w cholerę przyjezdnych którym spieszy się żeby wrócić na wiochę i nie ma możliwości spokojnie pojezdzić i często środkowy palec trzeba uruchamiać bo nie rozumieją że przez pewne elementy infrastruktury nie przelecę.gdybym mieszkał na wiosce jak poprzedni właściciel gdzie jeździ 5 aut na raz na ulicy to można sobie zglebiać na maxa w wawie nie.więc dajcie sobie spokój z tym że camber zrobił out bo aż tak nie będzie nisko.

kup Air i nie będziesz miał zadnego problemu ;]


a tak serio to czesto wlasnie tak jest z projektami wykonanymi przez kogoś innego... Rob co uważasz i to co Ci sie podoba... co to za audio chcesz tam złozyć? ;]


chociaż ja bym camberów nie wyciagał tak po prostu ;] sam mam -3st i nie mam problemow z zużywaniem się opon

muzyka musi być od nowa założona bo to co jest to jakaś tragedia peying czy jak to się zwie i magnaty w bagażniku.czas pokaże na co się zdecyduję.na pewno radio będzie pionek może 88rs jak się trafi a w bagażnik jakiś focal albo rockford jak ma żona u siebie.to wiosną będę się martwił a co do vambera mi się nie podoba takie pochylenie kół bo wygląda jak w starych bmw które ze starości się rozpadały i na szrot miały iśc

polecam w 100% te radyjko u mnie grało ono w cabrio przez 3 lata, zresztą właśnie dla tego radja zmieniłem całe podświetlenie deski na białe

wiem jak to gra i jakie ma możliwości,byc może trafi się w dobrych pieniądzach to zakupię.co do auta najlepiej gdyby silnik zrobił out i wpadło coś innego.

christopherek po twoich wszystkich wypowiedziach właśnie wychodzi twój (jak ty to piszesz) 100licowy styl bycia. Lepszy od wszystkich.
Też często swoim mk I bywałem w wawie i wiem jak się jeździ. I przede wszystkich na glebie da się jeździć. To tyle, tak w skrócie, żeby nie zaognić atmosfery.

Nie gadaj że tam taka bida z drogami... U mnie na wsi nie ma dróg po których nie da się jechać na glebie... Chyba że chodzi Ci o warszawkowy styl jazdy.



Może na VW golfie możesz sobie takie rzeczy pisać ale tutaj powinieneś raczej liczyć się ze słowami.


Hehe dobrze koleś napisał, takie u was w stolcu wszystko super a nie umiecie na glebie śmigać... Ave

Wojtek przyjedź do 100licy poejździj w godzinach szczytu i później się wypowiadaj,nie chodzi tylko o drogi ale o prędkości z jakimi jeździsz.jak ktoś wpadnie do wawy pozwiedzać z prędkościami z jakimi jeźdzą rowerzyści to na max glebie da radę a jak zapierd.... jak przystało na jazdę w wawie to moment możesz urwać miskę.wpadnij pojeździj a później się wypowiadaj.ludzie są dobrzy jak przed zlotem kręcą gwint w dół i wtedy jeżdżą na maxa.a na co dzień jeźdzą po miejscowości gdzie ruch jak w wawie na peryferiach.Wojtek byłem u Ciebie i widziałem jak tam się jeździ i tam można oprzeć półoś ale nie w wawie przy takich prędkościach.koniec OT nie podoba się nie komentujcie

Dobra Panowie pogadajcie sobie na GG jak się jeździ na glebie po Warszawie..
Posty nic nie wnoszą do tematu, niepotrzebnie tylko podburzają atmosferę..

Od siebie napisze tylko, że strasznie krytykujesz samochód, to źle.. tamto fatalne, to blee.. skoro jest tyle partactwa w nim to po co go kupowałeś.. ?

autko w zimę nie jeździło.w międzyczasie zakupiłem halogen co prawda białe ale będę je robic na czarno żeby pasowały do wszystkiego,przełacznik zespolony w opcji full i kawał wiązki do halogenów.oprócz tego autko miało jakąś dziwną końcówkę tłumika i nie brzmiało jak chciałem więc żeby poprawić dzwięk zakupiłem końcowy tłumik ulter sport :grin:




Nie będzie już pomarańczowych kierunków ,wszystko będzie black i tak zostaje.nowe warszawskie blaszki już czekają a też są ciekawe:-)

wczoraj Sakos w końcu znalazł lukę w swoim monster garage i wtoczyłem się cabrio na wiosenne porządki.Na pierwszy ogień poszedł olej,filtr oleju i powietrza



i nareszcie filtry Filtrona pożegnałem z auta
Przy okazji wymieniony został termostat bo drażniło mnie jak temperatura na budziku skakała,ale miała prawo bo okazało się że termostat siedział z 96 roku:-)
a tu nowy

Najbardziej jednak zadowoleni jesteśmy z prac nad końcowym tłumikiem,jak się okazało środkowy i końcowy był założony Walker ale końcowy po prostu się wysypał cały i zostało wygłuszenie(dlatego tak głośno pracował),natomiast poi założeniu Ultera jest bardzo przyjemny dźwięk który nie wyje,nie ryczy i da się normalnie z nim jeździć-za to kufer z nim ładnie wygląda

W międzyczasie wpadł nowy akumulator Bosch bo stary to padlinowata Centra czy coś innego i wyzionął ducha

Zonie do avanta na lato też założyłem 17" z nową oponką 215/45/17 i dystansem 18mm żeby równie ładnie audiczka się toczyła

A tu małe spy foto tego co się dzieje w drugim garażu u Łukasza i Mateusza:-)

wczoraj wskoczył silnik ale więcej nie będę zdradzał:-)
Niestety dziś rano ujrzałem taki widok-nowy Nankang po przebiegu 500km puścił powietrze więc zaraz do wulkanizatora trzeba uderzyć


Pozostało podłączyć halogeny i pokręcić trochę gwintem ale przed majówką dam radę

Dawno nic nie pisałem,golfik ma się dobrze.Czasem zawita do Sakosa na jakiś przeglądzik.Ostatnio wydobywał się dziwny dźwięk spod maski z okolic pasków.Okazało się że od wewnętrzenj strony w pasku klinowym wklejona była jakaś guma i pod wpływem temperatury zaczynała się lepić i wydobywac dźwięk.Łukasz śmiał się jak to zobaczył bo nie wiadomo skąd ona się tam wzięła.Przy okazji ustawił zapłon jak byc powinien i cabrio stało się żywsze i lepiej na homoseksualista gazu reaguje,przy tym jakoś mniej paliwa zaczął w mieście palić.Przykładowo na cały zbiorniku po mieście robiłem 400km więc wychodziło 10l/100km.teraz zrobiłem 500 i dopiero koniec paliwka.Przy okazji zabrałem żonie z jej auta mały głośniczek Rockford Foosgate bo akurat na styk wszedł tu do bagażnika i zmieniłem radyjko.Niby nic specjalnego ale w porównaniu z poprzednim Paeyingiem jakie było w aucie gra o niebo lepiej.

Przy okazji tył poszedł 1cm w dół bo jednak był za wysoko i teraz jest optymalnie jak na jazdę po Warszawie.Być może jutro zamiast audi w trasę pojedziemy cabrio,wiem że będzie cięzko bo droga jest fatalna ale trzeba go ruszyć poza granicę 100licy.Póki co tankuję i cieszę się przyjemnością jazdy bez dachu

Lakierek nadal jest zadbany,wszystkie ryski jakie były wypolerowałem ręcznie,kosmetyki tylko Poorboys,Shiny Garage,Meguiars i auto nadal lśni

Halogeniki na swoim miejscu,są białe bo tak mi się podobają

Fajnie że cały czas coś tam grzebiesz
Tłumink akurat mi się nie podoba, jest zbyt "tuningowy"
Masz w planach zmiane poszycia dachu ? bo te nie wyglądało za dobrze już jak ja kupiłem auto....

dach od tamtej pory nie porwal sie nigdzie wiecej,jak na 17lat jest bardzo ladny.poki co wszystko ladnie zamyka sie i otwiera i nic nie ruszam.poza tym mam drugie auto o ktorym temat zalozylem i ono wiekszy budzet pochlonelo