Pozwolilem sobie zapozyczyc z forum corrado



Nie wiem ile w tym prawdy ale znalazłem taki artykół na zaprzyjaźnionym forum (Pozdro Jacek )

Zkomentujcie sami sad.gif

jako pierwszy artukul..... dotyczacy Komisji Europejskiej...ktora zcaczyna mieszac w swiecie tuningu....

Komisja Unii Europejskiej po wprowadzeniu kilku nowych przepisów mających na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach Wspólnoty, zajęła się teraz przeróbkami dokonywanymi w samochodach przez ich właścicieli lub wyspecjalizowane firmy. W ten sposób delegaci chcą ograniczyć pojęcie słowa tuning

Wiele wskazuje na to, że już od 2008 roku w samochodach nie będzie można dokonywać wielu stylistycznych czy mechanicznych przeróbek. Pojęcie tuningu ma zostać mocno ograniczone, ponieważ według Komisji Unii Europejskiej niektóre z modyfikacji wpływają negatywnie na bezpieczeństwo w ruchu drogowym oraz środowisko naturalne.

”Nowe przepisy są jeszcze w przysłowiowym lesie, ponieważ Komisja Europejska dopiero mniej więcej rok temu zaczęła interesować się tym tematem” – mówi Hansjoerg Koeniger, szef niemieckiego związku tunerów samochodowych (VDAT). Niewiadomo więc o jakie konkretnie elementy postrzegane jako części wykorzystywane w tuningu chodzi. Jak na razie opinia publiczna dysponuje ogólnikami. Według pogłosek pod lupę UE brany jest między innymi chiptuning, polegający na zwiększaniu mocy silnika poprzez modyfikację jego oprogramowania. Skutkiem ubocznym takich zabiegów zdaniem Komisji UE jest zwiększona emisja szkodliwych związków do atmosfery.

Wiele kontrowersji wśród tuningowców może budzić również przyszły zapis o stosowanym oświetleniu w samochodzie. Dokonywane przeróbki w postaci między innymi diodowych, kolorowych świateł umieszczanych na przykład przy wycieraczkach może stanowić spore zagrożenie w ruchu drogowym. Pod uwagę być może zostaną wzięte sposoby na zmiany wyglądu wnętrza. Często w samochodach stunigowanych stosuje się nowe obicia tapicerki, siedzeń, które źle wykonane może doprowadzić do niepoprawnego otwierania się poduszek powietrznych podczas kolizji. Wiele mówi się o stworzeniu nowych przepisów dotyczących montażu i rozmiarów kół.

Jak podkreśla Komisja UE nowe przepisy mają wyeliminować z ruchu przede wszystkim samochody, gdzie przeróbki dokonywane są bez fachowej wiedzy. Jak na razie jednak nie podano żadnych szczegółów jak miała odbywać się taka kontrola. Kwestią do uregulowania pozostaje również określenie wspólnych przepisów dla wszystkich krajów, które teraz pod względem prawnym są mocno zróżnicowane. W końcu UE musi liczyć się także z opiniami samych osób tuningujących samochody, które bacznie przyglądają się poczynaniom komisarzy nie chcąc dopuścić do wprowadzenia zbyt rygorystycznych wymogów, a w konsekwencji do podniesienia kosztów na przykład przy ewentualnych przeglądach.


I co o tym sądzicie

a no nic . Przepis narazie w lesie i niech tam najlepiej pozostanie . Tak czy inaczej na okraglo wprowadzaja obostrzenia i ogranieczenia . U nas ostatnio na czasie jest sciganie za zbyt glosny wydech

a i naszych dzieci to jeszcze nie będzie pewnie dotyczyć

Najlepsze jest to ze to ma niby poprawic bezpieczenstwo na drogach...


No chwila moment, to co drogi juz sa w calej unii bezpieczne ze za nastepna rzecz sie zabieraja

mnie mógłby zmartwić tylko zapis dotyczący rozmiarów i mocowania kół pozostałe punkty mogły by wejść ! ale polska i tak dostosuje sie do tego za conajmiej 20 lat wiec czym tu sie martwić ?

z tego co ja czytalem w vwscene to mialoby być nawet tak,że można by było stosować tylko i wyłączne tylko seryjne koła hehe,ale wydaje mi się,że to niewejdzie ponieważ na przykładzie niemiec jest to interes który ma roczny dochód kilku mld euro rocznie,jednak jest to jakaś tam znaczna część gospodarki,wiec i kraj ma coś z tego w formie podatków

Bolszewicy... Siedzą tam za nasze pieniądze i kombinują, jak nas ograniczać i kontrolować. Tylko utrudniają ludziom życie...
A co do CO2... UE stara się ograniczyć emisję gazów cieplarnianych w państwach członkowskich, Komisja Europejska ciśnie producentów samochodów w tym temacie, a takie USA nawet nie podpisały protokołów z Kioto... Chiny, Indie, USA emitują rocznie o wiele więcej zanieczyszczeń do atmosfery niż państwa Unii, ale co tam, trzeba się wykazać.
A jakby co, to gdy wejdą takie przepisy w życie, to wujek Lu będzie miał już długi staż w przemyśle samochodowym i otworzy własną firmę i będzie legalizował przeróbki kolegom z VW Zone.

trzeba będzie zachować dla potomnych jakiś okaz VR6 turbo....albo coś na Weberach... aby wiedzieli co kiedyś było dobre

Dokładnie Lu. W takich Stanach, pewnie co drugie auto ma pojemność powyżej 3,5 (5,7 a nawet 8,0) litra i palą 20 l/100 km

Na ścisłość to mogą się przyczepić do diod LED itd Ale reszta j/w piszecie, Dodge Viper albo Ram, w mieście spalają sporo ponad 30litrów...

powinni scigac na WT, sasiad chcial glosny tlumik, to dziury brecha porobil, diody ma masce (spryski) buuuuuuuuu i kilka rzeczy by sie jeszcze znalazlo

Na wszelki wypadek warto utrzymywać dobre kontakty z zaprzyjaźnionym diagnostą.

ale nie wiem czym tutaj sie przejmowac... wszystko poza tymi wymogami o kolach jest jak najbardziej na miejscu, bo mnie np leczy jak ktos ma diody w spryskach ktore swieca w morde odbijajac sie w lusterku. pozatym w pl i tak sie czepiaja juz do wielu rzeczy w porownaniu np do irl w ktorej bylem. co drugie auto na ciemnych szybach, diodexy siatexy, neony na podwoziu i nikomu to nie przeszkadza mimo ze zabronione. a najlepsze jest to ze nie ma przepisu (przynajmniej ci ktorych pytalem mowili) o jednakowym biezniku na osi

ach.... te koła... niech się wreszcie raz na zawsze odczepią. Chyba lepiej ze troszku wystaje albo nie wiadomo jakie jest sobie duże, niż normalne seryjne koło ale łyse opony lub zardzewiałe stalaki jak to często ma miejsce.

szczerze mowiac to chyba bezpieczniejszy dobrze wykonany tuning, anizeli jakis ulep ze zle wspawana cwiartka Moim zdaniem, i powtorze tu wielokrotnie wypowiadane juz zdanie, niech sie kurna wezma za drogi i pijanych kierowcow. To owszem wymiernie zwiekszy bezpieczenstwo. Eh mecza mnie te urzedasy Pozdrowki