W ostatnim czasie miałem okazję przejść przez audyt energetyczny mojego domu i muszę przyznać, że było to naprawdę ciekawe doświadczenie. Na wstępie byłem trochę wątpiący, ponieważ myślałem, że wszystko jest u mnie w porządku, ale szybko okazało się, że mam sporo do poprawy, zwłaszcza jeżeli chodzi o izolację poddasza i szczelność drzwi. Świadectwo energetyczne pozwoliło mi lepiej zrozumieć stan mojego domu – wskazało miejsca największych ubytków ciepła oraz podało konkretne zalecenia, jak je ograniczyć przy umiarkowanych nakładach. Aktualnie wprowadzam zmiany i liczę, że w nadchodzącym sezonie zauważę wyraźne oszczędności na ogrzewaniu.