Raz mi się zdarzyło dawno temu.Nic się nie wydarzyło ale przemyślałem całą sytuację i teraz nie ma opcji,żeby wsiąść do auta po procentach.Jak nie mogę to nie pije,jak mam to w planach to jadę autobusem i tyle uważam to za zupełnie normalne.Niektórzy mówią,że po jednym piwie można,ja nie wsiadam nawet po połowie taka moja zasada i tyle
Co to samego tematu nie zdarzyło mi się,ale jesli zobacze podejrzaną sytuację to na pewno chwycę za telefon...

no to sie moge przyznac... bo kilka osob z forum wie juz dosc dlugo, w 1999r mialem dzwona na motorze... ostatni dzien szkoly... 6 miesiecy na wozku 14 dni nieprzytomny to byla nauczka! nikomu na szczescie nie zrobilem krzywdy!

Jakis czas temu bylem w podobnej sytuacji (jak autor ematu ). Przede mna jechala nabrzdryngolona baba. Zadzownilem na policje, przedstwilem sytuacje. Nawet nie spytano o moje nazwisko - myslelm, ze olali sprawe. Jak sie pozniej okazali zlapali jednak ta pijana panią, z czego jestem niemziernie dumny Solidarnosc z tego typu zachowaniami (w d**pie mam czy dzieki prawu jazdy ktos zarabia na chleb) moze kosztowac kogos zycie lub zdrowie!!!

Hmmm szczerze mowiac, to jeszcze mi sie nie zdarzylo jechac po alko. Ale pamietam sytuacje, ze nasz napier... sasiad rozbil samochod uderzajac w trzezwego kierowce. Jakiez bylo oburzenie reszty sasiadow, tzw ogladaczy, gdy dowiedzieli sie, ze moi rodzice zglosili cala sytuacje na policje. Nie pomoglo tlumaczenie, ze ich dziecko moglo tamtedy przechodzic i stracic zycie. Uslyszelismy tylko: "To jest sasiad, i tak sie nie robi!!!" Od tego czasu, przez jakis rok przebijano nam opony w samochodach itp. Szczerze powiedziawszy, to takie spoleczne przyzwolenie, mocno zniechecilo mnie do zglaszania czegokolwiek na policji. Pozdrawiam i uwazajcie na siebie

Nawet swojego czasu byłem zbulwersowany umieszczeniem wizerunku Golfa w kampanii organizowanej przez mój Urząd Marszałkowski i Komendę Policji, pt."Nie daj się przewieźć nietrzeźwemu". Tak wyglądały te plakaty:

No cóż, widocznie takie są skojarzenia...

Prawda jest taka, że (na szczęście) niezbyt często widujemy pijanych kierowców na ulicy, ale nie świadczy to o tym, że takie zjawisko nie występuje.
U mnie dość często przeprowadzane są tzw. "trzeźwe poranki" i podczas takich akcji wśród kontrolowanych kierowców, zawsze znajdzie się kilku z promilami.
Domyślam się, że wynika to zapewne z:
- przyzwolenia społecznego (wciąż zbyt mało osób kategorycznie reaguje na osoby wsiadające po spożyciu za kierownicę - nierzadko przecież z takimi osobami jeżdżą członkowie rodziny),
- niskiej świadomości popełnianego czynu (wypiłem przecież tylko 2 piwa, a do domu mam blisko; poza tym czuję się rześko i normalnie).

Najlepsza zasada jest taka, żeby przed jazdą autem nie mieć żadnego kontaktu z alkoholem i po sprawie

niewiem jak z tym wlasnie jest do konca bo gdy chodzilem kiedys na kurs taxi mielismy zajecia z panem policjantem jakis tam wyzszy ranga i ktos wlasnie zadal takie pytanie,odpowiedzial tak ze w polsce pruba gwaltu jest karalna a pruba jazdy po alko nie.Mowil jeszcze ze dopuki nieruszy sie autem to niemoga nic zrobic przecierz mozesz wyjsc z knajpy zawiany miec iles tam km do chaty i niemiec kasy na taxi a chcesz przenocowac w aucie i sie ogrzac tak tlumaczyl.Ile w tym prawdy to dokonca niewiem nigdy w temat sie niezaglebialem.Najgorsze w tym kraju jeszcze jest to ze policjanci ktorzy powinni swiecic przykladem sami jezdza nawaleni jak armaty bo znam takie sytuacje z opowiadan znajomego ze az wstyd onich pisac

mozesz w uk wypic latac fura
a co do twojej decyzji to sluszna

krupi, plakat jest naprawde krzywdzacy. Spodziewam sie, ze nie ma zadnych statystyk mowiacych, w jakich autach najczesciej jezdzi sie na podwojnym gazie...

Rojcok, Na kursie na prawo jazdy mowiono mi, ze kluczyk w stacyjce wraz ze spozyciem alkoholu to juz przestepstwo. Ostatnio jednak takze spotkalm sie z opinia (podobno policjanta), ze pojazd musi faktycznie uczestniczyc w ruchu drogowym.

tu podobnie , chociaz ostatnio nawreczali im alkomatow i radarow , to sie chlopaki wykazuja
Widziales odcinek road wars jak polaka nawalonego zatrzymali w GB ?



Jak to w jakich , Tych co jest najwiecej ( czyt. VW )

W taki razei w reklamie promującej trzezwosc za kolkiem, zamiast stjuningowanego poloneza powinien być jakiś Golfik

na ktorym programie to leci??

Dokladnie tak sie sklada ze mojego przyjaciela kosztowalo to zycie,jechal motocyklem a pijany koles (okazalo sie ze bez prawka, ktore zabrali mu wczesniej za prowadzenie pod wplywem alkocholu)wyjechal mu na czeronym, no i dzwon, jak to w wiekszosci bywa kolo cieszy sie zyciem, a ja odwiedzam przyjaciela na cmentarzu
Dlatego bez zastanawiania sie zrobil bym to samo co ty Bandzior i wali mnie to czy bedzie mial czym dojechac do pracy albo czy zarabia prowadzac auto i czy ma rodzine, jak jest kretynem to jego sprawa.ZERO LITOSCI DLA PIJANYCH KIROWCOW!!!!!!!!!!!!!!!

sky 1 chyba wieczorkami tak kolo 11

wszystko jest ok o ile kluczyków nie będzie w stacyjce, bo inaczej du..pa zbita. mojemu koledze zabrali prawko na rok i rakie są fakty ...

a co do świecenia przykładem przez policjantów, to znam przypadek: moj kolega jechał autem z przyczepką, policjant jechał napruty wjechał mu w [-----] tak ze przyczepka weszła w auto, i co zrobili? wina mojego kolegi, brak mi słow

tak czy inaczej, dużo jezdze autem, prawko jest dla mnie bardzo ważne dlatego nigdy nie zaryzykuję i nie wsiądę za kółko pod wpływem... no chyba że będę miał jakieś nowo obszyte kółko siedząc po prawej stronie
tak samo nie mam zamiaru litować się nad kierowcami, którzy jeżdżą szlaczkiem... i zawsze będę im organizować komitet powitalny