witam forumowiczów, w mym Mk4 1.8t wymieniłem następujące częśći: OLEJ i filtr oleju, ŚWIECE, FILTR PALIWA, FILTR POWIETRZA, TŁUMIK ŚRODKOWY, TŁUMIK KOŃCOWY, czyszczenie i adaptacja przepustnicy. Cały czas niestety przy diagnozie komputerowej pojawia mi się błąd nieprawidłowej mieszanki, nie mam zielonego pojęcia co może być jego przyczyną i czy czasem nie spala za dużo paliwa, co do obrotów to w sumie opadają i są mn.w ok na poziomie 950, z tym ze lubią potrzymac tak kilka albo kilkanascie sekund na tysiącu albo 1150 obrotach, być może te nieprawidłowości wlasnie są związane z tym błędem, ale dosyć już skutków....gdzie jest przyczyna? może sonda ? prosze o pomoc:)

jak dla mnie to jest nieszczelność w układzie dolotowym! zobacz czy gdzieś nie łapie lewego powietrza

wporzadku, sprawdze to przy wymianie rozrządu wieloklina pompy wody i płynu, robię to na dniach więc sprawdzę i szczelność, ale zastanawiające... bo to jest turbo wiec tu nie mam tak jak w zwyklym wolnossacym silniku podcisnienia tylko jest cisnienie wiec raczej by nie mial mocy i cos by syczalo.... MOŻE SIE MYLE

w silniku turbo nie ma podcisnienia?? a serwo jak ci działa?? na cisnienie??

hmm podaj dokladny kod bledu. wymieniales kable zaplonowe bo one moga powodowac blad mieszanki. ewentualnie do sprawdzenia czujnik temperatury wody i czujnik stukowy

przewodow nie wymienialem ale nie bylo widac po nich zmeczenia, wymienialem swiece, dzis jezdzilem na klimie bo na zwyklym powietrzu parowaly strasznie szyby, i ta dmuchawa na klimie ustawiona na prawie maksa powodowala dosyc mocna prace tego urzadzenia.... obroty przy okazji na biegu jałowym byly 1500 tragedia podczas jazdy lekko przyspieszajac z dołu, i strasznie dziwna praca silnika przy okazji na postoju byla, raz na 3 sekundy jakby sie nieco przydusil i minimalnie poruszyl:) naprawde odglosy przy lekkiej przygazowce i w ogole przy tych obrotach specjalnie otworzylem maske zeby popatrzec bo cos ewidentnie bylo nie tak, nie wiem byc moze to faktycznie to podcisnienie jakies powoduje coraz wieksza lipe, ale szczerze mowiac nie wiem jak je dokladnie znalezc to lewe powietrze, a moze ta cala klima cos sie sypie i powoduje wzrost tych obrotow przy mocnej pracy, bo normalnie to powinno byc tak ze wlaczajac klime autko slabnie niby ale na sekundke doslownie bo samo sobie podnosi obroty do normalnej pracy tak jak bez załączaczonej klimy jest, a w tym przypadku jest juz inaczej ale do niedawna bylo jeszcze ok, nie wiem co sie sypie, dodam tylko ze dzis alarm wlaczal mi sie calkiem niedawno i wylaczal po minucie albo po 30 sekundach (SAM)!, dodam tylko ze seryjny sprzet. Cos sie dzieje bo nawet swiatelka w srodku przygasaly same sobie, dodam ze akumulator rano wsadzony nowy! zeby ktos nie pisal ze przygasaly bo aku słaby... no i wlasnie te lampki we wnetrzu na podsufitce ktore sie zapalaja po wejsciu do auta i ktore po przekreceniu kluczyka sie gaszą same to po tym zalaczaniu rozlaczaniu sie alarmu nie chcialy zgasnac nawet po odpaleniu... padam juz psycha siada, moze wy Panowie wiecie co sie moze dziac bo ja rozumiem ze złosliwosc rzeczy martwych ale moze jest jakis moduł ktory dostał wody albo cos bo mokry dzien strasznie byl dzis a ja bez oslony pod silnikiem nie smiejcie sie bo podstawie wam fure do naprawy i juz nie bedzie tak wesolo jak wam sie wydaje ; ) sory z gory ze nagmatfalem troche w temacie ale moze jednak cos z czyms ma jakies powiazanie bo nie wierze ze nagle w ciagu dnia taka zlosliwosc losu ze pogorszyly sie obroty praca silnika padl rano aku( byl slaby fakt) i alarm ze swiatelkami na podsufitce wariuje sam .....

widac ze masz kilka usterek w aucie i trzeba je pokolei eliminowac. sprawdz ile laduje ci alternator pozniej zczytaj kody bledow z silnika i modulu komfort i wpisz je tutaj.

dokladnie, akumulator byl poprostu juz do bani wiec wymienilem, ale myslalem ze jeszcze pare dni pojezdze, byc może wył już przedwczoraj alarm a ja nie slyszalem i dlatego juz padł do konca ; ) no ale pogody w nocy mamy zimne wiec mogl poprostu sie juz wykonczyc jednak bo byl szmelc. Co do modułu komfortu to wczoraj mialem taką sytuację ze chcialem pojechac wieczorkkiem w jedno miejsce na moment i otworzylem z pilota i otworzyly sie wszystkie prócz prawych pasażera...wiec od srodka klikalem kilka razy przycisk otwierania od srodka na drzwiach kierowcy i kilka razy zamykania i na zmiane raz jeden raz drugi i wkoncu odskoczyl rygielek i drzwi sie otworzyly, i wlasnie po powrocie po 15 minutach do domu i zamknieciu centralnego (zamknely sie normalnie wszystkie) poszedlem do domu i po jakiejs godzinie ten alarm zaczal swirowac...nie wiem moze ma to cos wspolnego z tymi drzwiami, ale nie bylo by problemu z tymi swiadlami na podsufitce przez takie cos przeciez wiec chyba to cos wiekszego.

No ok sprawdze to i dam znac


a teraz zszedlem do auta podpialem kleme bo na noc odlaczylem zeby nie wył, wszedlem do samochodu i z kluczyka zamknalem drzwi, nastepnie otworzylem z kluczyka siedzac w srodku i te prawe drzwi sie nie otworzyly, a lampki na podsufitce po przekreceniu kluczyka juz gasły. Byc moze teraz system nie widzi przerwy w stykach bo rygiel jest na dole tak jak byc powinien z tym ze caly czas bo sie poprostu nie otwiera, a poprzednio jak klikalem tyle razy w otwieranie i zamykanie centralnego i ciagnalem za klamke kilkakrotnie od srodka i zewnatrz to otworzyly sie drzwi i potem rygiel juz normalnie chodzil ale jednak system widzial widocznie cos innego...jakąś przerwe czy błąd..dlatego moze wył przez tą akcje. Dlatego teraz nie cudowalem nic z tymi drzwiami i zostaly tak jak byly, i skoro nic sie nie bedzie dzialo to najwyrazniej chodzi o zamek albo jakies mechanizmy o ktorych wiecie nieco wiecej niz ja ; )

co do obrotów...przejazdzke zrobilem rowniez, obroty są mn.w ok ale nie włączalem od razu nawiewów tylko poczekalem az sie autko nagrzeje do 90, potem wlaczylem nawiewy na trybie ECON, i zarowno na mocnej pracy jak i slabej obroty normalnie powracaly podczas jazdy na swiatlach do ok 900-1000, wiec najwyrazniej gdy wlaczam klime to powoduje ona jakies zaburzenia w pracy, zauwazylem nawet ze tempomat takto chodzi normalnie a jak wlacze klime i te obroty swiruja i sa wysokie to nawet tempomat nie trzyma swej predkosci tylko puszcza po chwili i sam przerywa stałą predkosc ktorą mu nadaje, sprawdzilem to kilka krotnie.