passat b2 87' wymieniłem tarczę złożylem to łozysko sprzegła sie urwało spreżynki mocujace sie połamały,wiec wymieniłem łożysko, znowu z trudem ale udało sie złączyc skrzynie z silnikiem i po tym wszystkim tak jakby sprzęgło nie rozłącza tzn no nie wiem sam,niby jakby rozlącza wyciska,jak sie pedal sprzegła wciska to niby wporzadku jest,jakby lozysko do docisku dochodzi,pod pedałem sie czuje,to tak jakby tarcza na tym wieloklinie sie zblokowała,jakby luzu nie miała wogóle, biegi sie nie daja wrzucic,jak pednych wałków nie dokreciłem jeszcze to elegancko było,biegi wchodziły ale nie dałem rady utrzymac od skrzyni pędu kreciły sie, a jak na biegu jest to go ciągnie. juz nie wiem co mam robic. docisku nie wymieniałem bo na moje oko był jeszcze wporzadku,moze i docisk trzeba bylo wymienic... macie moze jakas propozycje co robiC? ju nie mam siły 3 raz rozbierac wszystkiego!!!!! ale cóż trzeba bedzie niestety...

a jakie masz sprzeglo hydralliczne czy na linke bo ja hydrallika to odpowietrz wysprzeglik

zwykłe na linke i ciegno,nie ma hydrauliki.

Poprawiłem Wam te "h" w hydraulice, bo te "ch' aż po oczach biło.
Lucius Snow