witam, mam pytanie czy można malować punktowo, tzn. mały punkcik a potem jakaś polerka czy coś? mam niewielkie ślady rdzy i nie sa to dziury ... i nie chce malować całego auta w związku z tym to pytanie.

zdjęcie jednego z miejsc - > http://img14.imageshack.us/img14/4381/si852469.jpg

Witam
Mozna malowac puntkowo ale nie zawsze wyglada to dobrze chociaz jak masz bialy lakier to przy dobrym dobraniu lakieru mozna to zrobic prawie nie zauwazalnie tym bardzie ze to zwykly akryl.

oczywiscie ze to jest mozliwe. takie "punktowe malowanie" nazywa sie zaprawka. kazdy nawet przecietny lakiernik ci to zrobi. tylko jezeli to jest akryl to przydalaby sie polerka calego auta po malowaniu bo w przeciwnym wypadku swiezo pomalowany element bedzie mial połysk a reszta bedzie matowa i żółtawa. do tego nie obejdzie sie bez cieniowania sąsiadujących elementow zeby nie bylo widac ostrej roznicy w odcieniu dobieranego lakieru i starego koloru.

Jasne, że nie musisz malować całego auta Bez przesady Wystarczy tylko ten element pod lampą zrobić i pomalować. Tak jak pisali wyżej, dobry lakiernik zrobi to tak, że nie będzie widać, że tylko to było malowane

to dobrze, bo jeden znajomy mówił że musze cały element, musiałbym całe auto wtedy malować ... dzieki za pomoc ; )

Tu akurat masz spoko sytuacje bo chcesz pomalować sam okular więc nawet niepotrzeba cieniować po malowaniu klapa do polerki i powinno być dobrze oczywiście dobrym rozwiązaniem byłaby polerka całego auta tyle że to kolejny koszt. z tego co widać na tej fotce klape też ci bierze lekko więc myśle że lepiej rudą odrazu zaatakować puki jej niema zbyt wiele

http://img7.imageshack.us/gal.php?g=si852470.jpg to są najpoważniejsze elementy, jest ktoś kto zna ceny zrobienia takich zaprawek + pomalowanie tego? ktoś kto w tym siedzi ?

Zazwyczaj biorą za element. Tą klapę też zrób zaraz, bo jak tak pojeździsz to będziesz miał dziure A ceny? Różnie Myślę za 250zl za element to tak średnio.

Jak bedzie uczicwy lakiernik to napewno nie wezmie za caly elemant....klapa raczej cala bedzie musiala isc wiec licz 200-250(wkoncu to zwykly akryl) reszta elementow to tylko czesciowo malowana(przejscie) wiec koszt ok 150zł max.

to jeszcze nie jest źle, mam nowy błotnik bo był zgnity i był dany do lakiernika nie dość ze cieżko go spasować(polski produkt) to lakiernik niby wział taki numer lakieru jaki był ale widać ogromną różnice pomiędzy białym autem i tym błotnikiem. Tak jest zawsze i można to spolerować czy mógł dobrać zły kolor?

numer lakieru numerowi nie rowny...z kazdej firmy zawsze cos sie rozni...zeby dobrze dorobic kolor musi byc numer i w dodatku jakas polakierowana czesc z auta na wzor(ja zawsze daje klapke wlewu paliwa itp) zeby mozna bylo jeszcze dodatkowo dopasowac fiszke z kolorem.

tak myślałem, ale to nie ja wtedy jeździłem tym autem w planach mam i tak oryginalny błotnik bo ten polski zamiennik to najgorsze co może być, linia nadwozia w ogóle sie nie zgadza i auto wygląda jakby było kiedyś uderzone
dzięki za zainteresowanie

Jeśli chodzi o te wszystkie zamienniki, warsztaty często biorą z takiej hurtowni jak "HART" (u mnie prawie wszystkie warsztaty z tamtąd ściągają), odradzam. Ludzie biorą bo tanio ale raczej ciężko jest coś dopasować żeby to miało ręce i nogi.
Jak to mówią chłopaki na warsztacie, czasami lepszy jest używany orginał niż nowy zamiennik.

O zamiennikach to mi wogole nie wspominaj....nie raz kupowalismy progi np do mk3 i trzeba bylo je przerabiac i to dosc ostro zeby pasowaly...skracac na dlugosci...doginac...masakra:/

no dokładnie, teraz wygląda jakby był bity i jeszcze ten odcień inny. myślałem żeby kupić używany błotnik w takim samym kolorze na szrocie