Witam, tak jak w temacie chcialbym pomalowac piecowo zaciski hamulcowe, lecz przed piecowym malowanie trzeba je wypiaskowac i teraz moje pytanie brzmi tak, jak wyglada przygotowanie takich zaciskow do piaskowania i malowania? trzeba je rozebrac doslownie na czesci pierwsze? Aby wszystkie gumki i tloczki nie ulegly zniszczeniu? I czy jest przy tym duzo pracy? Czy juz bardziej sie oplaca wyczyscic je recznie bez rozbierania i pomalowac sprayem i co roku powtarzac ta czynnosc? Piecowe malowanie jednak juz by bylo na jakis dluzszy czas... Pozdrawiam!

piaskowac najlepiej jest jak zacisk jest poskladany tz posiada wszystkie gumki bo wtedy piasek nie wypiaskuje tego gdzie gumki oslaniaja powierzchnie zeby sie nie dostal tam syf. dopiero po wypiaskowaniu i pomalowaniu najlepiej wymienic gumki na nowe. jezeli zostawimy stare gumki mamy zalatwione obklejanie powierzchni do ktorych farba ma sie nie dostac. malowac nie trzeba koniecznie proszkowo mozna prysnac fabra z pistoletu i jezeli bedzie to dobrze pomalowane to nie bedzie nic odpadac po roku

No w sumie Twoj sposób bylby duzo prostszy i tanszy. A czy po takim rodzaju piaskowania mialbym do wymiany same gumki, czy tez cylinderki lub cos jeszcze?

tak najlepiej wymienic gumki bo podczas piaskowania mozna je uszkodzic cylinderki jezeli nie maja wżerów na powierzchni po ktorej porusza sie uszczelniacz to nie trzeba ich wymieniac

To zrobie to po Twojemu Duzo prosciej, szybciej i taniej

i pamietaj zeby zakleic powierzchnie po ktorej porusza sie tloczek zebys jej nie zamalowal