witam.
Panowei jest problem,otóz po ok 4 latach śmigania na gwincie(ok 2 lata z rozpórkami górnymi) wydaje mi sie jak by buda mojego golfa II troche straciła na sztywności.problem pojawia się podczas przejezdzania przez jakieś poprzeczne nierówności po skosie albo podnoszenia auta na lewarku z jednego naroznika,wtedy w aucie wszystko skrzypi(zwlaszcza z tyłu) a już o braku możliwości otwarcia drzwi nie wspomnę.pod maską na łaczeniach kielichów nic nie pokojącego nie zauważyłem,to samo z tyłu ale wchodzac pod auto zauwazyłem wyraźne pękniecia na konserwacji wzdłuż progów i podłużnic.ogólnie na każdym łączeniu na podwoziu widac pęknięcie. i teraz jest problem bo buda ok bez dziur,po lakierowaniu,prawdopodobnie bezwypadkowa a tu takie jaja sie dzieją.Patzryłem u i narzeczonej w golfie też sa pęknięcia tyle ze troche mniej a auto seria.
zimą chciałem szmaciany dach montowac ale chyba odpuszczę bo mi się gablota w pól złamie

myslałem o wyczyszczeniu wszystkich łaczeń z konserwacji i połapania tego punktowo migiem.jak myslicie da to coś??czy lepiej odpuścić,jezdzić tak jak jest a w między czasie szukac innej budy??

jak wasze karoserie zachowują sie na twardych zawiasach??(pytanie do posiadaczy mkII i innych vw do 93roku)

moim zdaniem to normalne takze wzmocnienie budy spawami jest wskazane zeby bylo ok tym bardziej ze masz vr6 a to ciezki silnik i buda nie ma lekko. u mnie podczas podnoszenia za progi tez jest ciezko otworzyc drzwi takze w mk2 chyba to normalne

To jest normalne , tak właściwie w każdym aucie jest lekka możliwość wyginania sie budy , mója dwójka jest dosyć sztywnaa na lewarku no wiadomo trochęsie auto ugnie , ale czwórka już skrzypi na nierównościach , Wieć nie ma co nic spawać , bo w miejscu spawu może isc rdza .

podłoga w środku zeskrobana i jest w mega dobrym stanie,w sumie tylko jedna łataka będzie.ale jak już będe spawał to zaraz cykne te progi i zobaczymy co to da.jak nic wtedy powaznie pomysle nad uspawaniem klatki albo chociaż pól klatki.

a tak z innej beczki.jakie maty polecacie na podłogę??i w jakiek kolejności kłaść??bo teraz mam gołą blachę i chciałem ją pomalowac antykorozyjnym podkładem i na to lepić maty.czy lepiej na podkład dac jeszcze jakąś konserwacje i na to dopiero maty??


własnie lekka, a u nie dochodzi do 1,5cm

Każde auto będzie pękać na glebie i buda sie z czasem zacznie wyginać, jeśli nie będzie odpowiednio spięte rozpórkami, obspawane, czy wzmocnione w inny sposób.

Niestety, ale samochody 5-d mają gorzej. 3d się tak nie łamie.


O, to to! Nic tak nie usztywni samochodu jak klatka.
Słyszałem, że roll-bar jednak nie usztywnia wcale. Nie wiem, czy rzeczywiście tak jest

auto polepione i wyklejone taśmą dekarską.zobaczymy jak dojdzie docelowy zawias i koła jak to się wszystko będzie zachowywać razem.jeśli nadal wszystko w środku będzie trzeszczeć to pomyśle o innej budzie.a może zwyczajnie przewrażliwiony jestem

Miękka buda to wada mk2, nie widze innej opcji jak porządnie obspawać budę.

Wszystko zależy od przebiegu karoserii

Mam styczność z jettą '85 ( 4 drzwiowa ) co ma aktualnie 138 tys przebiegu z czego dwa lata na sportowej zawieszce i po np. podniesieniu na lewarku, drzwi normalnie się otwierają i zamykają.. co ciekawe żadnych rozpórek itp. rzeczy nie ma

rolek wsadz vr'a to juz drzwi zaczna przycierac

Aktualnie jest 2.0 16v, no ale co tu dyskutować, buda budzie nie równa

u mnie buda dostała mocno w doope jak wisiała podniesiona na jednym narożniku na lewarku po kilka dni albo nieraz tygodni.teraz mam tego skutki.ale szyba przednia nie pęka wiec aż tak źle chyba nie jest.

Szyba nie pęknie bo jest na uszczelce, ma spory zakres 'ruchu'. Gorzej jakby była klejona

rolek
znam przypadek gdzie szyba pękła po przejechaniu przez tory.i też była w uszczelce

moja golfina tez sztywna podłoze lewarek z przodu to tył tez w powietrzu , podłoze z tyłu to przód w powietrzu drzwi chodzą leciutko , ale tez bede usztywniał , bo polskie drogi to raz dwa zmieniają