lemforder zakladany byl swego czasu na pierwszy montaz takze sa to czesci dobrego producenta nie wytrzymaja moze tyle co ori w aucie ale srednio 100tys mozna na nich zrobic wiadomo zdarzaja sie wpadki ze szybciej sie zużyje ale duzo zalezy od stylu eksploatacji

polecam ci tą lekturę

http://forum.vw-passat.pl/threads/1061- ... ucent-ceny

a w skrócie

Lem, tylko oryginalny a nie podróba. No i chwalą też Master Sporta - Tani i jak za tą cenę dużo wytrzymuje

a ja montuje klientom krafta bo zazwyczaj szukaja oszczednosci we wszystkim czym sie da i na okolo 30tys km staarcza lemforder to naprawde bardzo dobra firma dlatego jesli masz kase to bierz na okolo 80tys masz spokoj jesli nie jejzdzisz non stop po dziurach

Mi znajomy ze sklepu z częściami polecił Meyle HD, kupiłem, założyłem, przejechałem ~24kkm i na razie jest dobrze. Znajomy kupił rok temu A4, w której też są te wahacze, sprzedający twierdził, że miały okolice 70kkm w dniu sprzedaży, to teraz pewnie mają 80- 85kkm i nic nie było jeszcze robione.

U brata zamontowaliśmy Master Sporta. Jeździł i nic nie tłukło. Tato w B5 miał Lemfordera przez 3 lata zrobił 60tyś i też cisza.

Lemforder 125.000 km i pomału zaczyna się coś odzywać, ale przez zimę go jeszcze dobiję. Dodam, że znaczna większość przebiegu zrobiona na kicie -60/-40.