Witam.
Mam następujący problem: zacisk przedniego lewego koła nie odbija i blokują się hamulce, przed chwila go rozebrałem, uszczelnienie było ok, na tłoku nie było rys ani wżerów, wiec został założony - bez problemu można było wcisnąć łyżką, przewody hamulcowe zostały sprawdzone i nie posiadają wgniecenia czy uszkodzeń - są drożne... ale po odkręceniu przewodu z zacisku powinien lecieć płyn a nie leci.......
W pompie hamulcowej rok temu wymieniłem wszystkie uszczelnienia....

Problem zauważyłem jakiś czas temu 2 - 3 lat nie było ta jakoś szczególnym problemem bo blokowanie było ledwo zauważalne, teraz nasila się coraz bardziej, po dzisiejszym złożeniu i przejechaniu ok 15 km tarcz już mam fioletową

gdzie szukać uterki? czy to wina pompy- nie otwierajacej sie sekcji czy to moze byc ciągle wina zacisku....

musisz wyczyścić klockotrzymacz w miejscu gdzie przylegaja klocki i najlepiej posmarować smarem miedzianym lub ceramicznym (odporne na wysokie temeperatury) lub sprawdź te pływaki na zacisku czy się ruszają jeśli nie też wyczyść i do tego też jest specjalny smar.

mam zaciski ATE a one są prowadzone na tulejkach gumowo teflonowych - tam nie ma problemu jak tez z prowadnicami klocków w jarzmach

no to chyba musisz jednak wymienić tą pompę :p

sprawa nie wyjaśniona do teraz, tydzień temu wymieniłem cały zestaw naprawczy zacisku przed chwilą zmieniłem na nowe kompletne prowadnice, wszystko chodzi idealnie wręcz w palcach... a nadal sie blokuje
co zauwazyłem zaczyna blokowac w momencie kiedy hamulec/ tarcz sie rozgrzeje tzn po przejechaniu paru kilometrów i przy czestym hamowaniu, po ostygnieciu wszystko wraca do normy.
Na dniach wymienie przewód elastyczny, choć cały i wymieniany rok temu...