Witam!
Na przyszły sezon planuje taki setup do mk5:
-felgi 7,5J R18 ET35, nad ktorych polerką pracuje wlasnie
-opony 215/35

Do tego oczywiście, aby samochód nie stał się wozem drabiniastym, muszę go obniżyc...

Znalazłem sprężyny VOGTLAND 50/30 i EIBACHY lub WEITECI -35..

I mam dylemat..
gdyż autem robie dośc spore przebiegi i służy mi na codzień.. i do tego mam gwarancje ;D
Na przeglądy planuje zmieniac springi na ori.

Nie wiem co wybrac. Amortyzatory pozostają oryginalne. Po gwarancji na pewno będę myślał nad gwintem, lecz poki co, obniżające springi muszą wystarczyc.

Nie wiem czy podołam z glebą -50 na przodzie i nie wiem czy podołają oryginalne amortyzatory.. Chciałbym też, aby auto nadal było chociaz troche komfortowe, choc wiem, ze z tym będzie ciężko
Poki co, auto ma od nowosci 8,5 tysiąca km.
Co radzicie?

pozdr.

Jeśli tak, to pozostaje Ci tylko opcja 35/35.
Wszędzie podają, że do 40 milimetrów obniżenia można jeszcze stosować seryjne amorki, przy większym obniżeniu trzeba założyć amortyzatory o skróconym skoku. Oczywiście, nie mówię, że się nie da, ale stracisz dramatycznie na żywotności seryjnych amorków.

Jak założysz zbyt niską sprężynę, to w ekstremalnym przypadku nie skręcisz jej na amorze, bo ten będzie mial zbyt długie tłoczysko w stosunku do wysokości sprężyny.

Uderz jeszcze do kolegi o nicku Camel, on podpowie Ci, jak takie obniżenie zgra się z 18" felgami.

no to ja powiem tak:

obsikany bylem jak zamiast -35 [ktore mialo byc]
zrobilo sie nagle -47 [ktore myslalem ze bedzie zabooojstwem dla mojej miski olejowej ...

ale nadal robie duzo km ... i jest gucio

pozdraVWiam

p.s.
ale amorki to chyba bedziesz musial zmienic

Camela już trochę męcze przez PW

Wlasnie myslalem nad -35, bo tylko takie do tej pory widzialem do mk5, ale gdy zobaczylem oferte vogtlanda.. zaczalem myslec nad tym 50/30, bo lubie, kiedy przod nie lezy wyzej niz tyl, a obawiam sie ze moze sie tak stac przy -35..


To może po prostu kupie -35 i bede staral sie wierzyc ze jednak siadzie troszke nizej ;D
A co do amorkow.. z czasem na pewno bedzie gwint, wiec mam nadzieje ze seryjne chwilke wytrzymają ;]

pozdr.

ja natwoim meijscu wstrzymalbym sie z tymi zainwestowal w jakis kit... no chyba ze cchesz poszalec to na zapas jakis gwincik

ma może ktoś fotke jak wyglada r18 w golfie mk5 na obniżeniu -35?

To raczej przesądzone, że poki co będzie -35. Po gwarancji, ew. na rok 2009 będzie gwint bo jeżeli teraz wstrzymalbym się z obnizaniem zeby zakupic kit/gwint to musialbym przez jakis czas jezdzic na seryjnym zawiechu.

Dochodzi teraz kwestia jakiej firmy springi kupic- eibach, weitec, czy vogtland.. a moze zainwestowac w troche drozsze h&r ?


pozdr.