Bylem u paru mechanikow i postawili sprawe tak, mega gleba zabila przeguby wewn. przy okazji zewn tez umarly ( 20letnie ) , w poniedzailek wymieniam przeguby, jesli bedzie wszystko OK,1 mechanior mi powiedzial ze mozna by wsadzic ciut dluzsze poloski, gdyz moja jetta lezy 1,5cm nad ziemia ( odleglosc wachacza od asfaltu ) , a ja mysle nad dorobieniem tego pierscienia przy przegubie wewn, ktory jest przykrecany wraz z przegubem do skrzyni, czy to dobry pomysl ? taki dystans by ciut odsunąl polos w strone kola ...

tylko co to da?? co z tego że auto leży na glebie.podejrzewam że półoś jest w tym samym położeniu albo bardzo zbliżonym co przed założeniem gleby tyle że pod innym kątem


dłuższe półosie są dłuższe o 2,5cm co z miejsca zabije wszystkie 4 przeguby i załatwi ci uszczelniacze na kielichach


prawa półoś na 100% obija się o podłużnice.to może być przyczyną trzęsącej sie budy.

No chlopaki duzo sie uspokoilo po wymianie przegubów na dłuzszej polosi, stare wywalone byly jak .... .
Jednak brak kasy spowodowal wymiane tylko na tejze wlasnie półosi , w styczniu kupuje 2 kolejne i wymieni sie na krótszej i powinno byc OK . Naszczescie półos nieobciera ani nieudeza o podluznice.
Dzieki za pomoc, odezwe sie jak wymienie kolejne przeguby i wtedy powinno byc po problemie, auto obecnie jest ciut wyzej gdyz zima i za odsniezanie mi nieplaca . pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje .
Niestety problem dzis wrocil, mam wrazenie jakby cos sie urywalo i tak nakurzalo , mam dziwne wrazenie ze ta guma ( odwaznik ) co jest na długiej polosi jest wyje...na bo jak za nią łapei to ma luzy .... na szrocie mi powiedzieli ze sprzedaja zarowno Z jak i BEZ tej gumy/odwaznika....
dokladnie chodzi mi o to :

I pytanie osttanie, czy to musi byc, czy moge powiedzmy to wywalic ... brak mi sil, nowe przeguby , o nic polos niechaczy , a nakur...ia ze szok .