jakbym mial taki wybor to zostalbym napewno przy VW JETTA , goferow jest na peczki przerobinoych a Jetty malo spotykany jakies ciekawy okaz
silniczek do remontu kapitalnego do zalozenia turbinka i intercooler
remoncik autka od podstaw to bedzie napewno fajna zabawa

Ja mimo wszystko zostałbym przy Guferze z tego względu że włożyłeś w niego już wiele serca i siana... Jetta mogłaby posłużyć jak dawca narządów... niektóre części albo coś... w każdym razie szkoda włożonego siana w Gufera jakbyś miał zostawić sobie tylko Jettę


PozdróVWki

tak ale w jetta tak naprawde jest w lepszy stanie niz golf ,w golfie do wspawania reperaturki z tyly i progi , a w jettcie tylko lekkie zrobienie blachy i pomalowanie ,poza tym ja mam problemy z gazem wiec strasznie mnie to denerwuje a jettcie silnik chodzi jak cacuszko jakby mial przejechane z 170 tys:)poza tym wszystkie rzeczy z golfa zostana przerzucone do jetty jak cos a golfa sprzedam jakos prawie serie

jettka 2d to fajny i dosc zadki okaz

a ja bym zadnego nie sprzedał --- jednego bym zostawił do zabawy czyli zloty,niedzielne lansy czyli do modów a drugiego bym zostawił w serii do jazdy na codzień tylko zagazował bym go aby kopszty były jak najmniejsze,wtedy z drugim mozesz robic co tyko zapragniesz a poruszać się masz czym i nie szkoda Ci go jak np. przed robotą ktoś urwie lusterko lub puknie przy cofaniu, aktóry do czego hmmm,jetta to rarytas ale mi sie bardziej golfik widzi do zabawy

no tak ale golf juz jest zagazowany do tego oplacac 2 ubezpieczenia z czego golf jest zarejstrowany na mnie i ubezpieczenie samego golfa wychodzi grubo ponad tysiak:(( wiec wydaje mi sie nie nieoplacalne by bylo trzymanie 2 aut ,do tego ja jeszcze sie ucze przez 1 rok i nie mam stalych dochodow

chodz nie powiem Krzyhu dobrze piszes zeby miec 2 auta ale mnie niestety nie stac:( moze kiedys w przyszlosci

to zostaw zarejestrowane na rodziców,na pewno mają jakieś zniżki - ja mam maxymalne i rocznie płacę około 330 zł za jednego,do mojego mk2 nie będe wsadzał gazu a jazda jedynką wychodzi mnie taniej (niż autobusem do pracy) o 70 zł co miesiąc więc już zwraca mi się oc za oba auta i jeszcze zostaje.

jeśli musisz sprzedac jedno to pozbądź sie jetty - ja bym wolał golfa

Nie sluchaj tego dwojkarza Zostawiaj jetke , szczegolnie jak masz dobra blache i sparwny oszczedny silniczek. O tym ze to jest rzadki model juz nie wspomne

tak sie grubo zastanawiam nad rozklepaniem nadkoli i nie moge sie zdecydowac bo jak na razie tzn niedlugo zagoszcza spowrotek wypolerowane ats classik 7 cali ale docelo maja byc steffany albo classiczki 8 ` i nie wiem czy rozklepywac je??

ale ja napisałem wcześniej ze jest to rarytas

co do klepania nadkoli to jest bardzo ciężka sprawa i długo się to robi,ja tam wolę wygląd seryjnych z tym zagięciem na dole łuku,mozna wyklepać na okrągło ale wtedy nakładki trzeba założyć aby był seryjny wygląd (mam tak u siebie)

co do ats to jak najbardziej a stefany hmmmm --- no przestały mi się podobać

mam takie pytanie ile bym mogl dostac $ za swojego golfa jakbym sprzedawal jako serie??? z 1 tys zl??

ja bym zostawil i gufra i jette
ale skoro guferr w takim nie ciekawym stanie to
chyba jetta a
jak bys zostawal prz jettcie to zostan przy tym kolorku jest dobry a i orginalny froncik jetty by sie przydal bo ten od golfa tu nie lezy
a zreszta decyzje naleza do ciebie
powodzenie w modach

a nie wymieniaj tablic
bo te stare gorzowskie dobrze wygladaj
jak dla mnie old school

jesli chcesz 1 tys zł to biore - sprzedaje jedynke i biore od strzału