Ja osobiście nie mam już siły do tego gościa. Dzwonię do niego co drugi dzień i ciągle tylko jęczy, Mioo, wie o co chodzi. Umawiałem się z nim na połowę sierpnia na odbiór, i za każdym razem jak dzwonie to słyszę że jutro będzie go robił. Gościu po prostu porażka

ja bym po miesiacu zabral z tamtad auto i nie dawal takiemu.... zarobic. Na pewno w okolicy sa bardziej profesjonalni blacharze ktorzy odpowiednio przygotuja golfa.

KadareK, z tym może być problem tacy, któży coś potrafią mają nawał zleceń a i tak na końcu okazuje się, że to partacze. Nic tylko samemu się nauczyć i dłubać do upadłego

kolo jest jedynym facetem ktory sie podejmuje czegos takiego, jak gadam z innymi to mowia wprost ze wola w tygodniu wyklepac 2 blotniki od opla astry i wychodzi go mniej roboty a wiecej kasy... takie czasy, mlodym nie chce sie grzebać w rdzy

chłopaki dobrze mówią... U nas w okolicy jak ktoś tylko słyszy o golfie jedynce to się odwraca czasami bez słowa a czasami powie ze woli wyklepać passata po dachowaniu bo golfa to on nie będzie spawał bo i tak za rok wyjdzie rdza...

rozumiem, wiec troche lipna sytuacja, zarazem ciesze sie ze mieszkam gdzie pomieszkuje bo u nas chlopaki robia auta w roznych zakladach i kazdemu robia tak jak chce klient.