Zlot zaliczony golf umyty i schowany do następnego razu

rewelacji nie było ale to już standard..... dobrze że pogodę zamówili dobrą.

P.S. pozdrowienia dla dziecka które mi cudownie "wypalcowało" pół auta

zuroo w polo to samo tylko ze twarze odbite na szybach

Ja z Madzia juz w domu, zlot zaliczone, wielkie dzieki chlopaki za dobra atmosfere i macie pozdro od Magdy

powrot spoko poza ok 1000 m mega tary bo wybuchu bomby i nie zapomne tej szydery panow ze slużby drogowej no i nie zapominajmy od sytuacji na stacji ufff o wlos a nie bylo by zderzaka

Pozdrowienia

p.s.
Litkins bo bym zapomniał, wielkie dzięki za poratowanie i uratowanie życia - Olivier - dziesięć zloty dały rade

LUBIE TO

Pierwszy raz byłem i jak dla mnie bomba Jestem na TAK

Warto było na ostatnią chwilę składać, ogarniać i polerować podczas tankowania tutaj podziękowania dla chłopaków za pomoc Pogoda idealna, lepszej nie można było sobie wybrać. Ekipa jak zwykle doborowa, fajnie było spotkać wszystkich w jednym miejscu, dużo dobrych aut, udało się zająć fuksem chyba najlepszą miejscówkę na całym tym terenie. Droga powrotna z przygodami ale mamy pancerne auta z Litkinsem, i żadne doły przełomy i wystające garby na 50 cm nam nie straszne Pozdrawiam wszystkich tłumnie zebranych i do następnego razu

co to za akcje były?

hehe najpierw panowie łatajcy nasze piekne drogi zrobili sobie przerwe i mijajac ich czuc bylo po ich usmiechac ze czeka nas NIEspodzianka :D hehe

a pozniej na mojej ulubionej stacji z muszelka na wyjezdzie spotkalismy wieeeelki spowalnicz i trzeba bylo wyjezdzac wjazdem niestety pan z seata chcial chyba pocalowac polo ale naszczescie czuje oko przyjaciol wszystko w pore zauwazyli dzieki BartoL

Swój na swojego zawsze może liczyć W ostatniej chwili to zauważyłem, bo myślałem że debil się zatrzyma, a ten pakował dalej, więc poszedł klakson i udało się, bo byśmy go chyba tam zjedli

no zlocik całkiem całkiem , bardzo dużo aut i znalazło się parę rodzynków paru nowych ludków poznałem

Dla ekipy DW DSW DST duży browar bo było świetnie
poza tym tak się spiekłem , że skóra na pewno zejdzie . Pierwszy raz tam byłem ale za rok na bank przyjadę bo jezioro przepiękne , plaża świetna , full relaks

Przyjechaliśmy i tak jak mówi Bartol zajęliśmy chyba najciekawszą miejscówkę zupełnie przypadkowo, choć na początku na nią narzekaliśmy W spokoju można było sobie grilla zrobić w cieniu.

Pogoda dopisała niesamowicie, z jeziorka skorzystałem nie tylko ja ( no i już wiem po co Litkins jeździ na zloty ), wszyscy sie opaliliśmy i spędziliśmy czas w miłej atmosferce.

Dzięki wszystkim za dobrą zabawę, byłem na tym zlocie pierwszy raz - wyjątkowo pozytywnie mnie zaskoczył i naprawdę niczego nie brakowało. pozdraVWiam

Nysa zaliczona po raz pierwszy Było zacnie, miejscówka jest bardzo fajna.
Było sporo dobrych aut, sporo gości z poza Polski.
Teraz zimne i można odpoczywać
Jeśli chodzi o trasę to powiem tak, na zlot jechałem A4- Nysa/Brzeg- Grodków, później tym beznadziejnym objazdem.
Powrót był kierunek Opole na zjazd 219km autostrady, nadrobione 40 km, ale droga o niebo lepsza od tej pierwszej, było parę krótkich odcinków słabej, ale w porównaniu z pierwszą trasą... nie ma porównania

Do zobaczyska next time !

hahaha ciiiicho

Pozdro dla wszystkich!!

całkiem sympatyczna imprezka szkoda ze nie zostałem dłużej
teraz rozumiem dlaczego nie lecieliśmy na Nysę przez Ząbkowice wrrr nie myślałem że drogi można aż tak zaniedbać nawet w Polsce

zlot jak najbardziej można zaliczyć do udanych, byłem 2 raz z kolei, pod koniec widać ze chłopaki mieli już dobrze tańcząc "kaczuchy"

pozdrawiam wszystkich którzy byli, do zobaczenia za rok, zdjęć za dużo nie mam ale coś się znalazło

bylo super, za rok napewno powtórka





w drodze powrotnej mielismy przezycie hardkorowe, zlapal nas ZA DUZY grad na A4.. dobrze, ze chociaz jednym autem sie pod most schowalismy ;/