darek-vw
słynny zakręt stale monitorowany przez policje ale wiadomo coś tam ponagrywałem

ol rajt, can`t wait

To sobie poczekacie aż do nowego numeru volXzone

Jakoś damy radę . Może wcześniej Conek coś wrzuci albo jakiś film skręci

Zapomnij hehe

Norbi się na shellu pojawił?

Tak, to ja... Nie całą godzinę później zostałem zatrzymany... Powód? Nie wiem... Jechaliśmy spokojnie. No ale ok, gościu ogląda, widzi opone od rantu zjedzoną się cieszy, mówi laweta... Ja sobie myślę no to pięknie.. Potem przychodzi z miarką... 4cm, ma być 11cm... Super. Auto w górę, już nie powiem, że były zajebiste perypetie żeby go podnieść, koło zmieniłem... No i teraz sedno... Kasa... Mówi 300 euro.... No to kobieta lekkich obyczajów udany wyjazd. Skończyło się na 250 euro, nic mi się nie chce, nawet piwo nie smakuje. Ogólnie było fajnie, teraz idę się schilloutować....

ojjj:/ nie mam slow.. a powiem Ci ze jak my bylismy pare dni wczesniej to policji prawie sie nie widzialo, raz jeden zatrzymali stefana w niemcowni za tablice, ale nawet mandatu nie dostal. a Bartex przejezdzal przy policji bez tablicy z przodu i nawet nie kiwneli palcem... jednak duzo spokojniej jest przed zlotem...

Masakra jakas, pewno jak by mnie zatrzymali NA slikach to bym poszedl siedziec:-)

No powiem Wam, że załąmany jestem... Tysiąc w plecy... Jeszcze Lookaz mi skórę ratował bo z Drake mieliśmy przy sobie nieco ponad 100 euro... Nikomu nie polecam, zlot strasznie stracił w moich oczach.

Mimo wszystko mega klimat poza policją, ludzie mega w porządku, byłem na wieży, na shellu, na fakerze pokazywałem brykiet... Następnym razem jadę wcześniej... Bo trzeba tu być, jest po prostu mega.

Widzielismy na wlasne oczy, ze im blizej oficjala i blizej weekendu tym gorzej .. najlepiej ydzien wczesniej i omijac weekend

a mi sie dziwili że swoim nie chciałem jechac no nie fajnie dostac tyle mandatu



no to na pocieszenie 2 pierwsze focisze ode mnie kilka ich porobiłem no i oczywiście z czasem będzie jakis filmik oczywiście bez szałowy ale coś tam sie udało nakręcić

Niezly przedsmak DECYBEL

Mandaty, padniete motory, pogaszone lampy... Nie jestem w takim razie sam, podczas wycieczki na wieze tdi mi sie zagotowalo, po dolewce wody mineralnej bylo ok i domu dojechalismy ale chyba czapka do roboty, zeby było zabawniej w drodze powrotnej prawie odfruneła obudowa lusterka, i wzmacniacz sie zjaral, 500km sluchalismy toczacych sie opon i klekotu diesla...

Ale nie zalujemy ani troche, pogoda perfect, wrocilismy podjarani i zmotywowani.
A dzieki ekipie z wesolego passata plakalismy ze smiechu nie raz