więc tak:

Grupa kujawsko-pomorskie startuje w czwartek rano tj. 26 lipca.

Nasza trasa: Inowrocław - Gniezno - Poznań - Grodzisk Wlkp - Wolsztyn - Sulechów - Zielona Góra - Gubin (granica) - Forst - Cottbus - autostrada(Berlin-Drezno) - Lausitz.

Chcemy być w czwartek wieczorem już na miejscu. W tamtym roku Mati był w nocy z czwartku na piątek na miejscu i nie było problemu z wjazdem.

To że bedziemy juz w czwartek ma swoje 3 plusy:
-sama podróż jest spokojna i nie trzeba lecieć na łeb na szyje bo to przeciez będzie dopiero czwartek
-unikniemy mega kolejki do bramki wjazdowej- w tamtym roku stalismy mega dłuuugo
-w piątek wstajac rano od samego początku jesteśmy już wypoczęci i gotowi zmierzyć się ze stadem Carlsberg-ów

Po raz kolejny przypominam, że Lausitz to tylko nazwa toru (Lausitzring) a znajduje się on w miejscowości: Klettwitz.

Dokładne namiary:
EuroSpeedway Lausitz GmbH
Lausitzalle 1
01998 Klettwitz

Gdybyście wpisali w gps "lausitz" możnaby się trochę zdziwić.

Nie ma lipy

kto przez Wroc lub z Wroc leci?? bo sam nie chce jechac...

lecimy, lecimy

a jaki koszt biletu ?

ja lece mioo

Kevin, Klari jedzie z Toba?

a skad ty znasz Klariego?
no on napewno Corsche nie pojedzie... ale kto wie czy ze mna pojedzie, mysle ze to oleje bo zamowilismy z MT Tuning z Holandii Short Shiftera do niego ...

Aha hehe Wiesz, ja tam monoteistyczny nie jestem Ogolnie chcialbym z nim kilka slow zamienic, bo widze ze wie co nieco

kto tam nie był to podrzucam linka do filmiku z blasen 2005 z namiastką tego co tam się dzieje.

http://www.youtube.com/watch?v=EalB4QSyS_E

Chęcik, ja już rece zacieram i godziny odliczam.Bedzie się działo,mam nadzieje,że lato wróci do tego czasu

ja tak samo bede lecial przez wrocek i mysle ze cala ekipa ze slaska tak samo

lato wróci, wróci, spokojnie...mnie czeka jeszcze mega stres w czwartek - obrona magistra , później od piątku to juz walka z czasem a w zasadzie walka z autem, muszę dać radę i wszystko poskładać do kupy...

to trzymamy kciuki ale to wiecej stresu niz to warte tak jak matura...
ja bronilem w kwietniu i sie tylko nerwow przed najadlem a obrona trwala 10min a babki to totalna olewka na to co mowie i w polowie kazaly mi skonczyc bo im sie spieszylo

Bedzie dobrze!!