siema mam problem z podłączeniem zwrotnic do kostki od radia
problem polega na tym że po 1wszym podłączeniu na próbe wszytko było ok
po lutowaniu grubszych kabli do kostki nie grają głośniki (+ i - jest wszystko dobrze podlaczone) następna próba podpięcia na kablach orginalnych z zzestawu PowetBass- glosniki nie grają, problem jest ten sam, myśli ktos podobnie jak Ja że może to być poprostu tylko spalona kostka?
dzięki zainteresowanym pomocą pozdro czekam na podpowiedzi

w kostce raczej nie moze sie nic zepsuc jezeli byla prawidlowo podlaczona ewentualnie balszki mogly sie zagiac ale to raczej nie mozliwe. zobacz jak wygladaja blaszki z przodu kostki czy nie sa pozaginane. jak masz miernik to poprzedzwaniaj sobie ta kostke i bedzie wiadomo co i jak. moze podczas podlaczania zrobilo ci sie gdzies zwarcie miedzy + a - podczas wlaczonego radia albo zostal wyciszony glos w radiu

radio zawsze bylo wylaczone jak byl podlaczany + i -, glos na pewno nie jest wyciszony
jutro podjade do znajomego pod mierniki podepnie, ale co mnie dziwi i nurtuje najbardziej, ze byl
sygnal. po podlaczeniu grubszych kabli ni ma

prbolem w miare rozwiazny...
gdy podlaczalem plus od prawej zwrotnicy pod kostke, to zanika dzwiek w glosnikach/ narazie podpialem tylko minus pod kostke, lewa i prawa strona gra, chodz prawa strona oczywiscie nie wykorzystuje pelnej mocy.. co moze byc przyczyna tego??
dzieki
czekam na porady

nie piszemy jednego posta pod drugim tylko uzywamy opcji edytuj
turpik

moze jakies zwarcie w instalacji i radio sie chroni wyciszeniem zeby sie nie spalic

no ze zwarcie to wiem , domyslam sie...
hmmm

szukaj po kablach musi być zwarcie gdzieś jakieś przetarcie czy coś. na tym co przestaje grać gdy podlączasz . a zwrotnice na tył dajesz czy przód?? jak na kablach będzie oki to pewnie w zwrotnicy cos robi zwarcie. posprawdzaj wszystkie przejscia na zwrotnicy miernikiem