Sytuacja się komplikuję! Był zdjęty filtr (ten pod maską) i profilaktycznie przekręciłem rozrusznikiem co by upewnić się po raz kolejny, że nie podaje paliwa aż tu nagle zaczęło sikać aż miło. Założyłem stary filtr i próbowałem odpalić ale tylna część ciała! to samo.

Filtr się napełnił
Przekaźnik cyka
Świece suche

Ktoś ma jakiś pomysł ?

Dla jasności wklejam zdjęcie silnika:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4b7 ... c8a8d.html

Auto przez ostatnie 4 lata przejechało może z 1000km i to krótkie odcinki po mieście. Jak go kupiłem od razu trasa 500km i kilka tras po 100-200km. Taki trochę tępy był podczas jazdy jak na 95KM ale może to złe odczucie gdy przesiadam się z blisko 300konnego V8 - więc dałem se spokój z dochodzeniem "tępego przyspieszenia". Może ze 3 razy szarpnął (przerwał) podczas jazdy. Teraz jak już wcześniej napisałem wymieniłem kable, świece, paluch, kopułkę i filtr powietrza i po przejechaniu 5 km podczas jazdy auto wyłączyło się ale zaraz włączył się (podczas jazdy na 5 biegu) i od tego czasu zaczął przerywać, pierdzieć, nie wkręcać się na obroty. Na drodze kilka razy odpaliłem i gasiłem (odpalał za pierwszym strzałem) i wróciłem te 5km do domu. Wieczorem już nie odpalił.

Jeszcze pomyślałem, że podczas wymiany filtra powietrza coś rozłączyłem ale wszystkie wtyczki sztywno siedzą w swoich gniazdach. Swoja drogą dosyć ciężko wymienia się ten filtr...

Mam nadzieję, że jasno opisałem sytuację. Wiem, że na odległość to wróżenie z fusów ale może ktoś ma jakiś pomysł co może być przyczyną ?



Zdjąłem rure na dolocie i na samostarcie odpala za pierwszym strzałem i psikając cały czas trzymie obroty.
Mój wniosek to stanął układ wtryskowy... tylko co ?

to ze pompa podaje paliwo nie znaczy ze jest dobra moze daje za male cisnienie tym bardziej ze masz mechaniczny wtrysk a to komplikuje sprawe

właśnie studiuje układ k-jetronic i to jest dobra magia! Przyczyn może być mnóstwo!
Co do pompy to faktycznie dziwne bo raz działa raz nie działa i tym bardziej nie wiem jakie ciśnienie daje... będę miał nowa to wymienię bo i tak nie będzie sensu oddawać.

Co mogę jeszcze zrobić we własnym zakresie to już nie wiem... wizyta u mechanika i ewentualna naprawa będzie mnie kosztować tyle co samochód

MAGIA - auto odpaliło i zap...la

Złożyłem układ dolotowy, przepsikałem kontaktem każdą wtyczkę i po prostu odpalił jak gdyby nigdy nic

Ale żeby nie było kolorowo:
- odpalił tak jak wcześniej tzn za pierwszym razem lekko zaskoczy i później można kręcić i kręcić - druga próba odpalenia od strzała.
- pompy nie słychać żeby podawała
- jak odpaliłem obroty falowały od 900 do 1500 i z czasem jak nabierał temperatury zaczęło się stabilizować
- na 1, 2 i 3 biegu ładnie ciągnie ale na 4 słabnie, a na 5 do 4 tys i dalej już nie ma siły (na liczniku ok 130km/h - może trzyma go już buda, którą mam z tyłu...)
- po przejechaniu 40 kilometrów większych cudów nie stwierdziłem
- obroty lekko falują 900-1100
- z wydechu słychać delikatne poprykiwanie

Za 1.5tygodnia przyjedzie do mnie pompa z filtrem wiec na pewno obie rzeczy wymienię ale mam wrażenie, że coś się pieprzy z tym k-jetronic`iem...

Jeśli ktoś ogarnia ten układ wtryskowy to bardzo proszę o sugestie co może być przyczyna w/w historii.


PS

Czy problemy z układem wtryskowym mają wpływ na temperaturę silnika ? Wskaźnik na zegarach pokazuje, że auto jest niedogrzane, a wiatrak normalnie się włącza...

no i dzisiaj znowu kaplica. Znowu nie ma siły wkręcić się na obroty itd Pojechałem do sąsiada, wróciłem i po kolejnym odpaleniu lipa.

Może ktoś mi podpowiedzieć gdzie są czujniki temperatury (niebieski i czarny) ? wymienię jeszcze te czujniki. W sobote powinno wszystko przyjechać. Jeśli to nic nie da to zaczynam po kolei analizować k-jetronica.

Caddy postał 3 dni i znowu zapalił jak by nic nie było...

Jak zaczął znowu przerywać próbowałem go przegazować i przy energicznym dodawaniu gazu strzelała klapka - nie wiem co to znaczy...


a mogłoby być zatkane odpowietrzenie baku ? miałoby to jakies znaczenie ?