ryje beret mi to auto

Jak poskładane ?

dzis nad ranem wrocilem z worti...motywacji w chooj odrazu zawiozlem kola do lakiernika na poprawki po sciaganiu opon w tyg wioze maski a w miedzy czasie skladam dalej srodek front itp...do konca maja auto musi juz jezdzic

kiedy znowu cieplak wpada do ciebie??

Do mapeta bedziesz sie wybieral?

niestety...w tym czasie organizuje zlot klubu corrado na mazurach...niestety to jedyny sensowny termin...poza tym w tym sezonie jest tyle zlotow ze moje finanse na to nei pozwola zwlaszcza po worti...by odwiedzic kazdy zlot

Praks jak masz tyle pomysłów i motywacji na auto to zostaw to na później bo i tak długo czekamy na tego corka

pare rzeczy zostawie sobie na dzialanei przez zime teraz to musi zaczac jezdzic w koncu

Bartez z Cieplakiem bede sie umawial jak auto bedzie juz moglo sie poruszac a do tego trza jeszcze pare rzeczy ogarnac...mysle ze druga polowa maja jesli Krzysiek bedzie mial czas

to jak bedzie u ciebie ,to daj znaka ,to wpadne z nim pogadac i ustalic szczególy co do strojenia mojej motorowni .

Stary autko cudowne, tylko powiedz ile kasy w nie włożyłeś, bo na pewno sporo

Stówka dziennie
Przy takim projekcie już chyba się nie liczy ile

mysle ze jak by praksik podsumowal to wszystko przez te lata ,do kupy to zeralo by sie pewnie cos w okolicy 80 tysia PLN

a jak doliczyc pewnie ile browarow poszlo przy skladaniu corra to mozna by pewnie kupic nowego fiata za to

nie ma co liczyc...ale jakby zliczyl przez te wszystkie lata to Bartez x2

to tez mnie akutrat nie dziwi