Cześć
Po sprzedaży Passata b3 z AAZ pod maską który służył mi tylko do jazdy na codzień rozpocząłem poszukiwania na spokojnie następnego pojazdu, a że Bardzo polubiłem B3 pomyślałem "fajnie byłoby mieć B3 Syncro na dobrym wyposażeniu... "
A więc...
Dziennie studiuje (w sumie kończe już) i nie jest/będzie to żaden Szau Pau typu "z czterech do trójki bokiem" ani gwinty KW i skręcane koło, ale działam w każdej wolnej chwili przy nim i mam z tego frajde
Zaczęło się tak...
Siedząc w akademiku w piątkowe popołudnie (jakoś rok temu to było) wyhaczyłem na olx passata b3 1.8 syncro, zdjęcia na łące z tyłu betoniarka, standard. Nie pasowało mi tylko jedno, nie było przecież wolnossaków 1.8 w syncro, jedynie z G-laderem, a o tym żadnej wzmianki.
Wykonałem telefon, po rozmowie wiedziałem że Pan nie wie co to za samochód więc nabrałem ochoty żeby to sprawdzić.
Sobota rano, podjechałem z kolegą pare km za Olsztyn obejrzeć autko, maska w góre i g-lader na wierzchu... pierwsza reakcja juupii jeee mam Cie. Szybkie oględziny, wmiare spoko.
Podjechaliśmy na kanał bo chciałem zerknąć co dzieje się od spodu, w między czasie stwierdziłem że nie jedzie to za cholere, czyli były podejrzenia że G do regeneracji (jęczeć jęczało czyli spoko, coś się tam kręci i próbuje pracować). Pod listwami na progach gruzowisko, progi do roboty, napęd nie działa (diagnozowali wiskoze), ale gość mówił że przy skrzyni coś robili i po tym zniknął, czyli pierdoła jakaś pewnie, tymbardziej że podczas przejażdżki biegi wzorowo wchodziły, dźwignia fajnie sztywno pracuje "pyk pyk". Napalony byłem, w sumie nie wiem czemu i wziąłem go. Zabrałem go do Olecka na warsztat ojca i wyglądalo to tak
(felgi ma ori syncro, Azev z nudów wleciał)
MODEL: Passat B3 Syncro
SILNIK: 1.8 PG -> 1.8T AGU
MOC: Wyjdzie w trakcie
MODY POD MASKA: Work in progress
ZAWIESZENIE: seria na początek
UKLAD HAMULCOWY: ORI G60
KOLA: ORI syncro/Azev A 16" 7.5j i 9j
NADWOZIE: Pakiet GT
WNETRZE: Seria, jakieś dodatkowe zegary
AUDIO: Aktiv seria
Zmiany przeprowadzone:
Odświeżona komora (bez grodzi) + swap na 1.8t AGU (+remont)
Plany: ?
Zebrać do kupy i odpalić...
Przepraszam za zdjęcia, ale nie miałem nic innego pod ręką niżeli mój badziewny telefon
Ale pracuje nad aparatem
Zdjęcia robiłem telefonem bo niczego lepszego nie mam, ale widać co nie co.
Całej historii opisywał nie będę ze szczegółami ale skracając wyglądało to tak że rozebrałem kompressor, okazał się do regeneracji ale bez tragedii. Do wakacji 2014 passat wrastał przed warsztatem z meksykiem pod maska (rozbebeszone wszystko).
Wakacje...zjazd do domu i za robote się wziąłem. Początkowo miałem wyrwać silnik, odświeżyć wszystko, ogarnąć kompressor i poprostu nim jeździć.
Ale wiedząc że więcej przy G zachodu niż frajdy, cały czas chodził mi po głowie swap. I tak któregoś dnia zadzwoniłem z ciekawości do znajomego czy ma jakiś silnik 1.8t, po czym nie minęły 3h i w garażu leżał AGU z golfa czfórki
Leżał i leżał, ja w między czasie podjąłem walke z progami... wymyśliłem sobie że odmaluje komore... Walczyłem z miesiąc czasu chyba z tym.
Większość robót pod wiatą na podwórku albo popołudniami po zamknięciu warsztatu robiłem.
Komora w podkładzie, grodzi nie ruszałem bo i tak jest zasłonięta osłoną termoizolacyjną
Tutaj już pryśnięte pod kolor
Progi przed
Tu już ogarnięte progi, mam tylko zdjecie jednej strony
Drzwi i maska zabezpieczone przed ewentualnym uszkodzeniem przez osoby trzecie
Rzut okiem do środka... totalny haos
Zchrupana klapa, aż tak źle to nie wyglądąło dopuki tego nie ruszyłem
Druga klapa, trafił się rodzynek
)
Wziąłem się za silnik, strasznie mnie korciło zrzucić wkońcu miche i zerknąć na panewki. Na tym się w sumie miało skończyć, "korbowodowe wrzuce nowe, sprawdze jak pompa oleju i wrzucam na pokład" Jasne... jakież zdziwienie było gdy po zdjęciu miski ukazała się czarna maź wszędzie, świadcząca że ktoś przejeździł wymiane oleju. Więc wyleciał cały dół, a wyglądało to tak.
Wszystko do mycia... patrzeć na to nie mogłem, panewki jeszcze do przeżycia były.
Chwila nie minęła i postanowiłem że wysypie całość na stół. Rozebrałem całość...
Został "czysty" blok
Długo nie powisiał, bo wywiozłem go na odświeżenie
Wrócił taki, troche dałem ciała że niektórych płaszczyzn nie zakleiłem ale wszystko nożykiem do tapet usunąłem co zbędne.
Następnie było honowanie tulei, mycie, pomiary, równanie płaszczyzny bloku, zakupy w autolandzie i tym podobne rozrywki...
Dokładne oczyszczenie rowków na pierścienie, mycie i montaż.
W między czasie wypolerowałem wał, dokładnie miejsca pracy panewek. Główne wleciały nowe ORI, korbowodowe zaś SPUTTERY z Audi RS2. Na takim ułożyskowaniu złożony został dół i zabrałem się za głowice...
Tak wyglądała jedna z czterech komór spalania na początku (tragizm niesamowity)
Odciski na kciukach, papier ścierny przeróżny, dremel z filcem i lśni.
Obróbka wydechowych. Usunięte zostały także wszelakie nierówności przy gniazdach zaworowych, nadlewy itp.
Składanie w całość...
Na szybko umyta skrzynia, nie bawiłem się w żadne malowanie bo raz że z czasem słabo było, dwa że będzie trzeba i tak w niedalekim czasie przejrzeć ją.
Znalazłem również usterkę, przyczynę braku napędu
hehe Przy zakładaniu skrzyni wyszło, brak napędu na przystawkę, takiej tulejki z wieloklinem nie było, nie wiem czy wypadła komuś przy zakładaniu przystawki (a to bardzo możliwe) czy poprostu celowo napęd rozłączyli.
Nikt nie chciał odsprzedać mi takiego małego elementu z ogłoszeń na części, więc przez serwis zamówiłem z niemiec.
Złożone, teraz tytlko testy po odpaleniu zostały
Silnik po zebraniu do kupy, jednomas z całym sprzęgłem został ori G60, dwumasa poszła na śmieci
)
Wleciał na stanowisko sprawca całego zamiesznia.
Chwile przed przystąpieniem do "wszczepu" nowego organu hehe
:D
No i usiadł, wszystko sprawnie, dla bezpieczeństwa lakieru oklejona komora "bomblem"
Wiem że podszybie gryzie w oczy hehe mnie jeszcze bardziej, ale stwierdziłem że bez problemu ogarnę to jak już będzie więcej czasu bo miałem tylko wakacje na te akcje powyżej.
Jeszcze jakieś zdjecia robione na pałe
Silnik siedział na surowo i w takim stanie jak na zdjęciach poniżej wraz z końcem wakacji opuścił Olecko na lawecie. Zabrałem go ze sobą do Olsztyna
Ogarnąłem miejsce u kolegi i tam zabrałem go żeby grzebać w wolnym czasie od "nauki" hehe
Tutaj już w nowej miejscówie
20km za Olsztynem na totalnym wypizdowiu ale zawsze to możliwośc do działania.
I w tym momencie wszystko zwolniło... totalne Slow motion się uruchomiło w pracach z racji tego że na wiosne obrona tytułu inż. pojawiły się inne priorytety. I ten cały dojazd 20km za Olsztyn, brak pomocnika (czyt. motywatora)
Ale coś się dzieje...
Upolowałem cewki z TFSI
Filtr "haj pałer"
Po tym gdy okazało się że seryjne K03 to badziew z luzami na wirniku rozpocząłem poszukiwania czegoś wydajniejszego.
K04 wydawało się prawie oczywistym wyborem, ale mało tego troche, drogie są jak na moją kieszeń. I zdecydowałem się na TD04HL-16T z Volvo.
Jest w bardzo fajnym stanie, luzów nic.
Materiał na kolektor, DP i dolot. Stal nierdzewna 304L, blacha na flansze 12mm (zapas na planowanie po spawaniu)
Zrobiłem projekt w AutoCad, blacha poleciała na laser.
W między czasie próba sił z Tigiem, zaznaczam że nigdy tym nie spawałem, jedynie dorywczo migomatem (progi hehe).
Stwierdziłem że tragedii nie ma z tym spawaniem a że uparty jestem troche, sam postanowiłem pospawać ten kolektor, jak wyjdzie tak wyjdzie, następne będą lepsze
uczyć się trzeba niema zmiłuj.
Udało się również dezaktywować Immobiliser
To w sumie tyle z grubszych rzeczy które ogarnąłem, w międzyczasie poprowadziłem kabel + do bagażnika bo tam się teraz będzie znajdował akumulator (moja fantazja), wstępnie podłączona jest już instalacja, przekaźniki "grają" paliwo podaje na listwe.
Kolektor jest w połowie pospawany, bandaż bazaltowy czeka. IC już jest z lancera EVO IX ale nie mam zdjęcia, wezme aparat bo mam teraz dostęp i porobie jakieś zdjęcia.
Wszelakie rady, sugestie, podpowiedzi, krytyka, JAK NAJBARDZIEJ!!!
Wszystko od początku wykonywałem własnoręcznie bez niczyjej pomocy, ogromne podziękowania dla mojego Ojca który służył cały czas radą i wiedzą
W przeciągu 2 tygodni będę bronił inżyniera także nic nowego nie wrzucę teraz
PS: jeżeli o czymś mi się przypomni będę robił aktualizacje