problem jest tylko taki ze ci nasi "fachowcy" wolą malowac nowe auta niż te starocie a jak juz biorą takie auto to ciągnie sie to spagetti

Trzeba znaleźć po prostu dobrego człowieka znającego się na swoim fachu

Korzystając z dnia wolnego zajęliśmy się dziś moim kombiaczkiem.

Mój luby wymienił mi wahacze, to tyle z mechanicznych rzeczy.

Wizualnie wpadła kierownica z vento USA.


A także tunel z cupholderem z wersji usa




A tak sobie przeglądałam temat i zapomniałam napisać o jeszcze jednej rzeczy, może mało istotnej, ale jest - boczki z kopertówkami i lampkami. Tylko zdjęć brakuje, ale to się nadrobi

Wydaje mi się, ze ta kierownica to najbiedniejszej wersji CL a nie USA ;>

drag_op jest z wersji USA. na Europę w GL szły podobne.

fajnie to wszystko wygląda. ten granatowy metallic, który masz na froncie dobrze by wyglądał na całym aucie.

Kierownica wyciągnięta z ori vento usa, więc raczej usa

Granat raczej odpada... skłaniam się ku czerni w perle albo może zieleń... niebawem konsultacje z potencjalnym lakiernikiem.

ładny Variant mi tam jakos sie ten kolor podoba nietyp dla varianta. Ja tez mialem dylemat do swojego czy go ratować czy nie czy sie opłaca czy nie, byl moment ze stał na tablicy za 3,5k ludzie dawali po 2-2,5tys(gulf jeszcze byl starszego) dogadałem sie ze starszym i go wzialem, szukałem lakierników blacharzy juz mnie cos trafić chciało chyba 5 lakiernikow mi odmowilo az wkoncu znalazłem blacharza i goscia ktory mi to pomaluje dzisiaj golf stoi rozebrany i czeka na piaskowanie, spawanie konserwacje potem idzie na malowanie i wcale nie żaluje podjętego wyzwania

Ja już jestem po konsultacjach u lakiernika. Jak najbardziej się podejmie i można tą budę ratować bez problemu

Także tylko dozbierać kasę i kilka gratów i bierzemy się za budę

Korzystając z cieplejszego weekendu wymieniłam sobie filterek paliwa i przymierzyłam felgi 17x8...

Zdjęcia robione telefonem jak się już ściemniało, więc...




I stwierdzam, że chyba jednak 17 musi być... bo 16 przy tej dupce ginie w tym aucie... jeśli nie znajdę innej ciekawej w funduszach, które zostaną po pomalowaniu auta (malowanie przewidziane na marzec;)) to zostaną te na ten sezon, tylko opony będą musiała kupić 195 40...

Zaczynam się zbroić na sezon



Dziś przyszły dwie oponki. Miały być na tył, a na przód 185 35, ale jest problem z tymi 185 35, bo nie chcą trzymać powietrza po naciągnięciu na 8 cali... już nawet dentka nie pomaga I chyba trzeba będzie kolejne dwie 195 40 zamówić... ale kombinujemy jeszcze

Wpadł licznik i wiązka z mfa do diesla, są zaciski i tarcze do zmiany hamulców. Powoli do przodu

opony nowe te 185/35? na 8.5j trzymają a na 8j to bez problemu powinno być

u mnie 185/35 zaczely puszczac dopiero po pol roku przy 8J

Jak były nowe to się ładnie trzymały, weszły też bez najmniejszego problemu, ale już były 4 razy przekładane na różne felgi (opony mają 3 lata) i już nie chcą trzymać na 8 calach... dziś została podjęta decyzja, że 185 35 idą na sprzedaż (na 7 cali jeszcze komuś posłużą), na razie na przód idą te nowe 195 40, na tyle zostają 205 40 i jak już złożę auto, zrobię wszystko to co chcę zrobić, mechanicznie i wizualnie i będzie kasa to zamówię prawdopodobnie nowe 185 35.

Rozpórka przyszła
(Na zdjęciu dwie, bo przy okazji zamówiłam drugą dla kolegi.)



I felgi i ich nowy kolor... ciężko go uchwycić na zdjęciach:

Chyba nadszedł czas, aby pokazać pierwsze efekty... czarna perła z palety vw (m.in. z passata b6).




Koza wygłuszona (jest o wiele ciszej w środku), czarne plastiki i podsufitka wewnątrz (to będzie obfocone po weekendzie, teraz nie ma czasu na to), jeszcze tylko felgi, gwint w dół i jakieś małe detale. Na Rozprzę muszę zdążyć

Wygłuszone matami, o tymi:
http://i60.tinypic.com/ejsp6r.jpg