Czyli mimo wszystko dalej przepływka?? - reklamować ją??

Czy przepływka swoją drogą nie jest stuprocentowa, ale przyczyna leży gdzie indziej...?

kupiłeś całą przepływkę razem z obudową czy sam wkład

całą, z odpowiednim numerem wg. ETKI (co potwierdza również numer na starej przepływce)

Masz X na końcu numeru na nowej przepływce? Ja bym reklamował, ostatnio miałem ASZ który na nowej przepłwyce jechał nieco lepiej, usunąłem ją w sofcie to zaczął jechać jak należy...

Na starej przepływce mam 2 numery:
wyżej - 0 280 217 529
i pod spodem symbol VW/Audi i numer 071 906 461 A

Na nowej jest tylko: 0 280 217 529 (nie ma numeru VW/Audi)

czyli numery powinny być ok


norbi - problem w tym, że jak autko już jedzie, to jedzie naprawdę super, nie ma się do czego przyczepić... problem jest tylko z tym, że startuje od ~1900 obrotów (czasem troszkę niżej)
...za to jak nie chce jechać, to ewidentnie nawet jak by przepływka go minimalnie tłumiła, to nie zrobi to chyba aż takiej różnicy... bo w momencie gdy nie ma mocy, to jedzie jak by miał 90KM (albo gorzej) a nie 150...

zastanawiam się jeszcze czy nie zrobić loga po odpięciu przepływki, z tym Twoim patentem...? ma to sens?

Może katalizator go trzyma...
Filtr powietrza sprawdzałeś?

Zrób, zobaczymy czy jak turbo wstanie z 1,5k RPM to będzie trzymała ciśnienie wyżej. Jeśli tak będzie za każdym razem no to przepłwyka, jak nie to szukać trzeba dalej.

Katalizator... jak by trzymał, to ciągle, a nie że puszczę gaz, wcisnę jeszcze raz i jedzie ok... ...chyba...
Filtry, rozrząd, olej... wszystko nowe i wymienione podczas wymiany słupka silnika.

Logi "na patencie"... sam nie wiem jak je zinterpretować...
1. 3-bieg, przejazd nr 1, Log (011)
2. 3-bieg, przejazd nr 2, Log (011)
3. 4-bieg, przejazd nr 1, Log (011)
4. 4-bieg, przejazd nr 2, Log (011)
5. 4-bieg +puszczenie i dodanie gazu, Log (011)

Ad.1. subiektywnie - najlepiej przyśpieszał, nie na 100%... ale jechał ok,

Ad.2, 3, 4. - patrząc po ciśnieniu doładowania to aż się przestraszyłem... ale NIE JEDZIE tylko MULI...

Ad.5. przyśpieszał mułowato, w okolicach 3150 obrotów puściłem gaz i ponownie wcisnąłem... i zaczął jechać super. Jak spojrzymy na obroty to też to widać:
przed puszczeniem gazu od 3003rpm do 3108rpm przyśpieszył w 1,08s; co daje 1,029s / 100 rpm
po ponownym wciśnięciu gazu od 3297rpm do 3402rpm przyśpieszył w 0,79s; co daje 0,752s / 100rpm

wiem, że są to inne zakresy obrotów, ale mimo wszystko różnica jest duża a w sumie nawet im bliżej końca obrotomierza tym wolniej powinien przyśpieszać...

P.S. Poprzednio zrobiłem tylko jeden przejazd i nie wykluczone, że akurat szarpnięcie silnika w okolicach do 1800rpm spowodowało efekt taki sam jak puszczenie gazu i ponowne wciśnięcie... bo nie wspomniałem o tym powyżej ale w zakresie niskich obrotów na tym wynalazku nie pracuje "gładko"

Jak dla mnie przepływka dalej do pupy, na diodzie masz cały czas maksymalną wartość i nie zależnie od obrotów auto idzie tak samo, turbo pompuje tak samo. Zalewa go z dołu dlatego też nie chce jechać jak powinien (na diodzie). Wstawanie turbo jak i pompowanie wypada identycznie. Reklamuj przepływomierz albo wysyłaj do mnie sterownik

norbi - ja też widzę, że turbo więcej pompuje niż na przepływce, ale mimo większego ciśnienia - auto nie przyśpiesza jak powinno...
Raz przyśpieszyło z wolnych obrotów ładnie, ale kolejne próby - bez puszczenia gazu na chwilę - nie przyśpiesza dobrze, jest mułowaty (mimo doładowania wysokiego).

Nie chodzi o pompowanie tylko o ucinanie doładowania/paliwa. Widać, że na diodzie nie ucina, idzie cały czas tak samo, przepływka natomiast raz ucina raz nie. Na diodzie możesz jeszcze zlogować 1 i 8.