od pewnego czasu zmagam się z problemem przednich świateł.gdy włączam światła do jazdy świeci mi tylko lampa od strony kierowcy a druga nie świeci wogólę,a gdy włączam światła na długie lampa od kierowcy gaśnie jest ciemna a w drugiej lampie zapalają się światła długie!Może zaproponujecie coś koledzy od czego zacząć sprawdzanie żeby wkońcu chodziło mi autko jak należy!!!



prosze zapoznać sie z regulaminem i UZYWAĆ PRZEDROSTKÓW
turpik

a zarowki sa dobre bezpieczniki całe prad dochodzi to swiatel

Jeżeli nic w elektryce nie grzebałeś to warto sprawdzić kostkę pod stacyjką i sam przełącznik.

żarówki ok bezpieczniki też dzisiaj mierzyłem miernikiem i prąd nie dochodzi musze rozgrzebać elektryke z przodu bo jakimś cudem się coś zesrało!!!

manetki one rozdzielaja krotkie dlugie i mogly sie styki nadpalic

posprawdzaj jeszcze masy

w sobotę usiądę od rana to zobaczę bo w tej chwili brak czasu.pierwsze co to masy posprawdzam bo musi być prędzej tu pies pogrzebany bo druga lampa wogóle nie świeci na światłach mijania.a jeśli to nie pomoże to manetki sprawdzę chociaż wątpię żeby to była manetka bo miałem jakaś starą na podmiankę i dalej to samo a z tego co pamiętam była ona ok:)

światła ogarnięte i wkońcu świecą a powiecie mi koledzy wymieniałem uszczelkę pod pokrywą zaworów i odłączyłem krokowy i jak go podłączyłem zaczął świrować trzyma obroty raz na 2tyś potem 1,5tyś co się mogło stać macie jakieś propozycje?

up