W sumie glupie pytanie

Mam gwint H&R- ktory ma max ok 6 cm skoku, a im wyzej się go skreci tym jest twardszy i po przejazdzce mam poprostu sztywny zawias- nie amortyzuje w sumie nic kwestia tego czy kielichom nic nie zrobi przy jezdzie na sztywno?

komfort pomijam ^^

a odboje masz zalozone?

nie trzeba byc specem... amory sluza do amortyzacji.. jesli jakis element nie amortyzuje , cale wibracje i uderzenia przenosza sie na kolejne elementy czyli kielichy felgi itp

no odboje sa ori ale mimo tego auto na odboju nie siada tylko sprezyna jest tak twarda ze się w sumie nie ugina

no wiadomo ze na sztywno dostaje po dupie ale bierze sie uwage w serii ze auto jezdzi po dziurach/ nierownosciach i robi troche wiecej km jak taka zabawka

Chodziło mi raczej o doświadczenia praktyczne- tzn jak ktoś jezdzi betonem to czy np po roku nie ma problemu z czyms pokrzywionym/peknietym

Ogolnie to spotkalem sie kiedys z przypadkiem ze amor z kelichem wszedl do srodka. Ogolnie to przez jade na sztywno cierpi karoseria predzej ze lamie i rozchodzi przez co pozniej na lewarku ciezej otwieraja sie drzwi. Lubi tez pekac lakier w miejsach gdzie sa laczenia. Prostym potocznym jezykem auto cierpi moze po roku tego nie widac ale jak auto jest na codzien to po 2 3 latach napewno zauwazysz tego negatywne skutki

wsadź rozpórki przód/tył i nic się nie powinno dziać

chyba że masz bardzo pognitą blachę to może kielich wpaść do środka

tego nie zmienisz w tym gwincie, mam taki sam u siebie im wyżej go kręcisz tym auto robi sie twardzsze i spręzyna bardziej scisnięta. Masz załozone spezyny pomocnicze? jesli tak to wyrzuc je i wtedy powinno zrobic się bardziej miękko, aż to zalezy od tego jak wysoko masz podniesiony

Dokładnie czym wyżej kręcisz tym jest bardziej twardo.