Witam wszystkich serdecznie!

Czy ktoś potrafi mi pomóc?? Niestety na forum seata się nie udało, więc może tu.. Chodzi o silnik 1.6 alm (75 km) w seacie cordobie i chrobotanie. Chrobotanie nie występuje co jakis czas, tylko pojawia się i po 30 sekundach znika. Jak narzazie żaden z mechaników mi nie pomógł tylko wydaje kasę na rzeczy które są w porządku. Wymieniłem już rolkę z napinaczem, później byłą diagnoza że to pompa wspomagania. Pompa zregenerowana i dalej jest to samo.

Tu link do filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=QxOp4PDGYEE

Chrobotanie jak na moje oko gdzieś z okolic paska klinowego, ewentualnie rozrządu. Ma ktoś z Was jakiś pomysł?

mialem podobnie w takim silniku ale tam klepalo caly czas,okazalo sie ze wypalilo uszczelke pod glowica miedzy cylindrami(1-2)-bylo to dziwne z tego wzgledu ze silnik chodzil rowno i niebylo spadku mocy



zmierz ciśnienie sprezania

1szy cylinder kompresja 13
2gi cylinder -12,5
3ci cylinder- 11
4rty cylinder- 11,5


Co o tym sądzisz? Mechanik mi powiedział, że to niby w normie (do 3ch).

to raczej nie to
tam byl znaczny spadek na 2im w stosunku do pozostalych

a jak uważasz kompresja jest odpowiednia? Jaka jest w ogóle prawidłowa kompresja dla takiego silnika, jaka może być różnica pomiędzy poszczególnymi cylindrami?

według mnie to trzeba zrobić dobrom diagnozę np ściąg pasek mikro jak zniknie żegotanie to wiadomo że rozrząd jest oki i przyczyna jest z napędu paska mikro jak rolka nowa i pompa też to alternator się kończy np łożyska jak będzie dalej żegotać jak mikro zdejmiesz to na rozrządzie rolka lup pompa a nawet czasem obudowa trze z paska ciśnienie na cylidrach minimum 6 dobre koło 10 a jak dobrze pamiętam nowy ma 12 lub 13

Dwóch mechaników już mi diagnozę zrobiło i tyle kasy wydałem, że szok. Auto pracowało kilka godzin ze zdjętym paskiem klinowym (ładowanie akumulatora z zewnątrz), chodził sam rozrząd i była cisza, chrobotanie w ogóle się nie pojawiło (przynajmniej tak mówił mechanik który regenerował mi pompę wspomagania). Więc ja obstawiam albo rzeczywiście ten alternator, albo pompę wody (na youtube są filmiki w których też tak auto chrobocze tzn podobnie i byłą to pompa wody). Dzięki za radę pojeżdżę teraz trochę bez obudowy rozrządu dla pewności.

A i jeszcze jedno. Jak chrobocze, dodaje gazu. Wtedy chrobotanie jest takie jakby jakieś łożysko kręciło się z większą prędkością im więcej dam gazu. Ostatnio przytrzymałem tak chwile (miałem gdzieś 3200 obrotów) i tak szybko chrobotało coś, że po chwili przestało.

Qrcze no już brak mi słów

kolego wygląda to albo na łożyska w alternatorze lub pompę wody jak spomaganie jest oki jak masz pasek ściągnięty to pokręć za koła alternatora lub pompy i zobacz czy huczy i czy są luzy na boki

Na alternatorze jak kręcę za koła to niby nie czuję luzu. Natomiast pompa wody chyba na rozrządzie jest?

faktycznie jest na rozrządzie to zostaje tylko alternator za dużo aut się robi na warsztacie żeby wszystkie kody spamiętać ale jak pompa jest dobrze zregenerowana to tylko alternator a rolka napinacza jest oki

Alternator zregenerowany, objaw chrobotania dalej występuje, więc to nie to. Pompę wody też powoli zaczynam odrzucać- auto ze zdjętym paskiem klinowym nie hałasuje! co myślicie, taki pomysł podrzucił mi jeden z Panów mechaników- koło pasowe (chodzi o element tutaj wychodzący od wału korbowego). Co o tym myślicie?

kurde ja bym nie stawiał na koło bo tam jest stałe koło tak że one nie może hałasować a ta pompa spomaganie była na pewno zregenerowana a pasek nie jest nigdzie wyszczepiony napinacz i rolka oki jest

Pompa na pewno zregenerowane, mam nawet stare łożysko które było leciutko przetarte z jednej strony. ale ono hałasowało jak się okazało tylko przy maksymalnym skręcie (minimalnie). Rolka z napinaczem nowa, firmy Inna. Pasek też okey, przejechane na nim około 10 tys. km. Ale założę dla pewności stary i trochę pojeżdżę.

to ciekawy przypadek trzeba by to było widzieć