Witam,
od przedwczoraj w moim Polo rozrusznik raz kręci a raz nie, słychać tylko takie "bzzzzzz". Zamierzam wyjąć rozrusznik i wymienić bendiks, tulejki i szczotki. Tylko, że jak tam wczoraj zajrzałem zastanawia mnie czy nie powinno być nic podłączonego do tego wolnego wtyku (1.). Słaby jest tam dostęp do niego więc mile widziane są rady odnośnie wyjęcia go, jak ktoś już to robił??

Dobrze jest podłączone kolego. wsuwka nr.1 ma być nie podłączona. Jak podłączysz przewód z nr.3 pod nr 1 to nie będzie działać;)
Prawdopodobnie u Ciebie kończy się bendiks trzeba rozrusznik wyjąć .

bendiks na 100% też tak miałem

Usterka już naprawiona, bendiks był ok. Ogólnie wszystko było z rozrusznikiem ok. Tylko wymagał wyczyszczenia i nasmarowania. Wymieniłem przy okazji tulejkę na jego końcu, tej znajdującej się w skrzyni nie ruszałem. Oraz szczotkotrzymacz, bardziej opłacalne moim zdaniem niż wymiana samych szczotek, które są zgrzewane do szczotkotrzymacza. Mniej pracy to też oszczędność. Rozrusznik aż "gwizdał" i kręcił z ochotą silnikiem. Niestety tylko przez tydzień gdyż potem silnik padł. Mocny wyciek oleju w okolicach gdzie zamontowana jest rurka od bagnetu. Dziwne cykanie jak diesla mimo że to benzyna. I po zdjęciu głowicy, wypalona uszczelka i na wszystkich elementach nagar. Autko poszło do kasacji

PS: Ten wolny wtyk rzeczywiście do niczego nie służy.